Niedzielski: zagrożenie jest realne, czeka nas trudny miesiąc

Źródło:
PAP, TVN24
Niedzielski: mamy taką sytuację, że w pierwszej połowie marca mamy więcej zachorowań niż w całym lutym
Niedzielski: mamy taką sytuację, że w pierwszej połowie marca mamy więcej zachorowań niż w całym lutymTVN24
wideo 2/26
"Mamy taką sytuację, że w pierwszej połowie marca mamy więcej zachorowań niż w całym lutym"TVN24

Zagrożenie związane z trzecią falą wirusa jest realne. Czeka nas trudny miesiąc, podczas którego system polskiej opieki zdrowotnej znowu będzie testował swoją wydolność - mówił we wtorek w Sejmie minister zdrowia Adam Niedzielski. Podczas debaty Jan Szopiński z Lewicy ocenił, że "rząd nadal nie panuje nad epidemią, tylko epidemia panuje nad rządem". Prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz odniósł się do zaleceń NFZ w sprawie wstrzymania zabiegów planowych. - Nie wolno skazywać na śmierć, na inwalidztwo, na kalectwo, na cierpienie pacjenta - apelował.

We wtorek resort zdrowia przekazał, że minionej doby badania potwierdziły zakażenie koronawirusem u 14 396 osób, a 372 chorych z COVID-19 zmarło. Tydzień temu (9 marca) resort informował o 9954 nowych przypadkach i 282 zgonach.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Szef resortu zdrowia - przedstawiając we wtorek w Sejmie informację na temat obecnej sytuacji w służbie zdrowia oraz możliwości udzielania zaplanowanych wcześniej świadczeń zdrowotnych - wskazywał, że główną przyczyną rozwoju trzeciej fali pandemii jest mutacja brytyjska koronawirusa.

- Od dwóch dni mamy bardzo negatywny sygnał w postaci skokowego przyrostu dynamiki zachorowań między kolejnymi tygodniami. Dynamika niedzielna przekroczyła wartość 75 procent, a dzisiejsze dane, które dotyczą dnia wczorajszego pokazują, że ta dynamika wynosi 44 procent - mówił Niedzielski.

ZOBACZ NASZĄ RELACJĘ Z WYSTĄPIENIA MINISTRA ZDROWIA W SEJMIE >>>

"Kolejne dni, a nawet najbliższe tygodnie będą bardzo ciężkie"

Minister zdrowia podkreślił, że mimo wcześniej obserwowanego trendu zmniejszenia tempa przyrostu zachorowań mamy dziś odwrócenie tendencji i przyspieszenie dynamiki.

Jak mówił, oznacza to, że zagrożenie związane z trzecią falą wirusa jest zagrożeniem realnym, a "kolejne dni, a nawet najbliższe tygodnie będą bardzo ciężkie dla polskiego systemu opieki zdrowotnej".

- Czeka nas trudny miesiąc, podczas którego system polskiej opieki zdrowotnej znowu będzie testował swoją wydolność, znowu będzie testował, jak dużo pacjentów może przyjąć, jak dużo pacjentów może obsłużyć i w trybie normalnych hospitalizacji, ale również w trybie ciężkich hospitalizacji związanych z respiratorem - powiedział Niedzielski.

Szef MZ zwrócił także uwagę, że zajętość łóżek covidowych zwiększyła się z 15 tysięcy do poziomu przekraczającego 20 tysięcy. - W ciągu 15 dni mamy bilans przyrostu obłożenia szpitalnego przekraczający 5 tysięcy - mówił. Jak dodał, jeśli chodzi o łóżka respiratorowe, to z 1500 na początku marca, mamy w tej chwili ponad 2 tysiące.

- Dlatego podjęliśmy decyzję o tym, żeby w najbliższych dniach, w najbliższym i kolejnym tygodniu łącznie zwiększyć całkowitą dostępność łóżek o ponad 8 tysięcy. Tak, żebyśmy doszli do poziomu 37,5 tysięcy łóżek dostępnych w systemie - powiedział Niedzielski. - Przyrost w stosunku do obecnej sytuacji, czyli ponad 29 tysięcy, będzie rozłożony na dwa tempa. Mniej więcej połowa tych łóżek, trochę więcej, będzie - oczywiście w formie decyzji, realizacji wykonywanej po stronie szpitali - realizowana w tym tygodniu, a druga połowa będzie realizowana w kolejnym tygodniu - mówił minister zdrowia.

Niedzielski: mamy taką sytuację, że w pierwszej połowie marca mamy więcej zachorowań niż w całym lutym
"Mamy taką sytuację, że w pierwszej połowie marca mamy więcej zachorowań niż w całym lutym"TVN24

"Ci ludzie, którzy wykonują zabiegi planowe, są po prostu potrzebni bezpośrednio w walce z COVID-19"

Niedzielski mówił również o zeszłotygodniowym zaleceniu NFZ dotyczącym "ograniczenia do niezbędnego minimum lub czasowego zawieszenia udzielania świadczeń wykonywanych planowo".

Jak przekonywał, decyzja ta "nie miała charakteru reaktywnego, tylko proaktywny, przewidujący, że w najbliższych dniach dojdzie do eskalacji pandemii, że trzecia fala przyspieszy". Minister dodał, że zaskakujące z jego punktu widzenia jest, że trzecia decyzja o ograniczeniu planowych przyjęć podjęta w trakcie pandemii wywołała tyle emocji. Jak przypomniał, podobna decyzja zapadła w marcu ubiegłego roku, a także w październiku ubiegłego roku.

- Mylą się ci, którzy sądzą, że to jest związane z tym, czy personel medyczny był zaszczepiony, czy nie - bo takie głosy padają. Zaszczepienie nie ma znaczenia. Ci ludzie, którzy wykonują zabiegi planowe, są po prostu potrzebni bezpośrednio w walce z COVID-19, między innymi pracując przy łóżkach respiratorowych, które bardzo szybko się zapełniają - mówił Niedzielski.

- Za każdym razem, gdy taka decyzja była podjęta o ograniczeniu planowych przyjęć, te konsekwencje były inne. Na początku, przy tak zwanej pierwszej fali decyzja o ograniczeniu "planówek" spowodowała w kwietniu, który był krytyczny - jeśli chodzi o spadek zabiegów, w przypadku kilku zakresów (...) - spadek średnio o 80 procent poziomu z lat poprzednich zabiegów – tłumaczył szef MZ. Podkreślił, że przyczynił się do tego wówczas m.in. lęk pacjentów przed przychodzeniem do szpitala.

- Ta sama decyzja podjęta w październiku spowodowała redukcję o około 60 procent wykonywanych zabiegów w danych zakresach - dodał minister.

Niedzielski o zaleceniu NFZ, by ograniczać planowe zabiegi: podejmując tę decyzję, udało nam się wyprzedzić pewną sytuację
Szef MZ o zaleceniu NFZ, by ograniczać planowe zabiegi: podejmując tę decyzję, udało nam się wyprzedzić pewną sytuację

"Tym zaleceniem nie są objęte zabiegi doraźne i zabiegi onkologiczne"

Niedzielski zaznaczył, że decyzja jest zaleceniem, które "ma każdorazowo brać pod uwagę, czy pacjent może poczekać na zabieg planowy, czy jest konieczny". - Tym zaleceniem nie są objęte zabiegi doraźne i zabiegi onkologiczne – zauważył.

- Chciałem bardzo wyraźnie powiedzieć, że onkologia jako taka, przez cały czas pandemii, nie była dotknięta tą daniną, czy koniecznością wygospodarowania łóżek na walkę z covidem. Była otoczona buforem bezpieczeństwa i specjalnymi warunkami działania – dodał minister.

"Bardzo negatywne sygnały płyną ze strony zleceń składanych przez lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej"

Niedzielski mówił również, że "bardzo negatywne sygnały płyną ze strony zleceń składanych przez lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej, lekarzy rodzinnych". - Nie mamy absolutnie wyhamowania wzrostu liczby tych zleceń. W ostatnich tygodniach ona systematycznie rośnie - kontynuował.

Szef resortu zdrowia ocenił, że niepokojące jest także to, że "trafialność testów jest coraz większa". Jak mówił, na przełomie stycznia i lutego wynosiła ona 14-15 procent, a w tej chwili osiąga już 30 procent. - Tak naprawdę co trzeci test jest testem trafionym, co też świadczy o tym, w jakiej jesteśmy sytuacji i jakie perspektywy nas czekają - powiedział.

Niedzielski podkreślił, że główną przyczyną tej sytuacji jest pojawienie się mutacji brytyjskiej, która "według różnych ocen jest od 40 do 70 procent bardziej zakaźna". - Ale niestety, co jest niezgodne z przewidywaniem ekspertów, który były przedstawiany na przełomie roku, ten wirus jest również bardziej zjadliwy. Umieralność według naszych danych i według danych, które były obserwowane w Wielkiej Brytanii (...) jest niestety wyższa - zauważył szef MZ.

Jak wyjaśniał, z tego powodu w Polsce podjęto decyzję o sekwencjonowaniu genomu, czyli badaniu, z jakim rodzajem wirusa mamy do czynienia. - W tej chwili miesięcznie nasza wydolność badania genomu to 2-2,2 tysiąca próbek. Docelowo, wdrażając pewne działania usprawniające po stronie PZH czy sanepidu, chcemy dojść do mniej więcej 5 tysięcy próbek badanych miesięcznie - zapowiedział.

Podkreślił, że z badań wynika, iż "systematycznie udział mutacji brytyjskiej bardzo wyraźnie rośnie". Jak mówił, pod koniec stycznia pierwsze badane próbki wskazywały na udział wariantu brytyjskiego na poziomie 5 procent. - W lutym już widzieliśmy, że to jest 15 procent. Pod koniec lutego czy na początku marca to było 25 procent, a ostatnie wyniki badania mówią, że ten udział osiąga to 45 procent - mówił. Jego zdaniem "ma to przełożenie na duże zmiany związane z obciążeniem infrastruktury szpitalnej".

"Niestety, rząd nadal nie panuje nad epidemią, tylko epidemia panuje nad rządem"

Po wystąpieniu ministra głos zabrali przedstawiciele klubów i kół w parlamencie. Poseł Koalicji Obywatelskiej Rajmund Miller zwracał uwagę, że "szpitale publiczne zapełniają się w niesamowicie szybkim tempie". Przypomniał, że opozycja nie krytykowała powstawania szpitali tymczasowych". - Tylko jesteście ciągle o krok za późno. Dlatego te szpitale tymczasowe powstały zbyt późno - ocenił. Mówił, że "system ochrony zdrowia jest zaniedbany" i "nie ma polityki długofalowej dotyczącej tego systemu". Zwracał także uwagę, że "Polska jest na przedostatnim miejscu w Unii Europejskiej, jeśli chodzi o testowanie".

Rajmund Miller: System ochrony zdrowia jest zaniedbany. Nie ma polityki długofalowej dotyczącej tego systemu
Rajmund Miller: System ochrony zdrowia jest zaniedbany. Nie ma polityki długofalowej dotyczącej tego systemu

Jan Szopiński z Lewicy przekonywał, że "walka z pandemią nie ma twarzy prawicy ani lewicy". - Ma twarz pacjenta, który oczekuje ratunku. Twarzą polskiego systemu opieki zdrowotnej jest pan, panie ministrze, i pan premier, który razem z rządem miał chronić pacjentów przed zakażeniem. Czy pan, panie ministrze, zachował tę twarz i wywiązał się z zadania? Lekarze i pacjenci twierdzą, że nie zawsze - powiedział. Jego zdaniem "dzisiaj widać, że niestety rząd nadal nie panuje nad epidemią, tylko epidemia panuje nad rządem". - Nie cieszymy się z porażki rządu z walce z pandemią, bo ta porażka wiąże się z bezmiarem ludzkich tragedii, z tysiącami śmiertelnych ofiar - podkreślił.

Szopiński: niestety, rząd nadal nie panuje nad epidemią, tylko epidemia panuje nad rządem
Szopiński: niestety, rząd nadal nie panuje nad epidemią, tylko epidemia panuje nad rządemTVN24

"To nie jest zgodne z moralnością i etyką ludzką, i prawami człowieka"

Prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz odniósł się do zalecanego przez NFZ zawieszenia zabiegów planowych. - To jest sprawa życia i śmierci i nie wolno skazywać na śmierć, na inwalidztwo, na kalectwo, na cierpienie pacjenta, niezależnie na jaką chorobę choruje. To jest po prostu niezgodne nie tylko z etyką lekarską, ale to nie jest zgodne z moralnością i etyką ludzką, i prawami człowieka - ocenił.

- Jeżeli Polacy płacą składkę zdrowotną, to w ramach składki państwo polskie jest zobowiązane świadczyć usługi medyczne, niezależnie od tego, na jaką chorobę pacjent zapada - dodał. Apelował także, aby ze składek NFZ finansować leczenie pacjentów w prywatnych szpitalach. Kosiniak-Kamysz zaproponował, aby w sprawie restrykcji zejść z poziomu województw na poziom powiatów.

Prezes PSL zakończył wystąpienie życzeniami dla Niedzielskiego. - Możemy się nie zgadzać, możemy się różnić, ale będę panu życzył dobrze, bo wiem, że jeżeli się uda przejść przez tę pandemię, to na pewno wszyscy na tym zyskamy. Jeżeli pan poniesie porażkę, to też będzie porażka całej Polski - powiedział.

Kosiniak-Kamysz: nie wolno skazywać na śmierć, na inwalidztwo, na cierpienie pacjenta, niezależnie na jaką chorobę choruje
Kosiniak-Kamysz: nie wolno skazywać na śmierć, na inwalidztwo, na cierpienie pacjenta, niezależnie na jaką chorobę chorujeTVN24

"Trzecią falę pandemii przejdziemy zapewne tak, jak dwie pierwsze: w kompletnym chaosie"

Paulina Hennig-Kloska z koła Polska 2050 mówiła, co jej zdaniem rząd zrobił źle. - Po pierwsze, lekarzom rezydentom kazaliście wyjechać z kraju. Po drugie, nakłady na służbę zdrowia są dalekie od siedmiu procent PKB, bo każdego roku wolicie wydać miliardy złotych na przykład na telewizję, która opowiada bzdury o waszych kolejnych zwycięstwach nad pandemią – wyliczała.

Zauważyła, że tymczasowe ograniczenie wykonywania planowych zabiegów wprowadzono także pięć miesięcy temu i "był czas, by nauczyć się na własnych błędach, co trzeba zrobić inaczej". - Mieliście pięć miesięcy, żeby uruchomić szpitale tymczasowe. Mieliście czas, by przeszkolić personel i naprawdę dobrze przygotować się na trzecią walkę z pandemią. (…) Nie zrobiliście nic – mówiła.

- Tę trzecią falę pandemii przejdziemy zapewne tak, jak dwie pierwsze: w kompletnym chaosie. Gdy fala opadnie trzeba naprawdę poważnie się zastanowić i wyciągnąć wnioski. To od was zależy, jak wysoka będzie kolejna – powiedziała Hennig-Kloska.

Hennig-Kloska: kto chciałby być podłączany do respiratora przez osobę, która uczyła się jego obsługi online? Chętnych nie widzę
Hennig-Kloska: kto chciałby być podłączany do respiratora przez osobę, która uczyła się jego obsługi online? Chętnych nie widzę

"Konfederacja od miesięcy apeluje o uwolnienie szpitali, uwolnienie systemu ochrony zdrowia"

W imieniu koła Konfederacja przemawiał poseł Janusz Korwin-Mikke. Zarzucił rządowi "histerię covidową". - Myśmy mówili: spokojnie, to nie jest żadna zaraza. Wyście robili histerię, ludzie się bali iść do szpitali, dlatego umierali, z powodu histerii, którą robili dziennikarze i politycy, i urzędnicy. Wszyscy jesteście winni temu - powiedział.

Inny przedstawiciel Konfederacji poseł Krzysztof Tuduj mówił, że "zdrowie Polaków to nie jest tylko jedna choroba". - Trzeba mieć cały kontekst na względzie, dlatego Konfederacja od miesięcy apeluje o uwolnienie szpitali, uwolnienie systemu ochrony zdrowia po to, aby nie dzielić Polaków na lepszych i gorszych, na tych, którzy mają lepszą chorobę czy tą, która jest akurat w modzie - podkreślał.

Poseł PiS Tomasz Latos zwracał uwagę, że w walce z koronawirusem ogromnie dużo zależy od nas samych. - Nasza wspólna odpowiedzialność i nasza wspólna postawa to jest coś, o czym powinniśmy zawsze pamiętać. Bez takiej postawy nie uda się powstrzymać fali pandemii, nie uda się zatrzymać koronawirusa - ocenił. Polityk mówił też o tworzeniu szpitali tymczasowych. - Mam nadzieję, że już nikt dzisiaj nie skrytykuje kwestii powstawania szpitali tymczasowych. Jak one są ważne, widać dopiero dzisiaj, kiedy trzecia fala nadeszła - kontynuował Latos. Poseł PiS apelował, aby podczas debat o pandemii nie było krytyki dla krytyki, lecz aby wynikało z nich coś konstruktywnego.

"Nie ma żadnego zagrożenia dla stabilności finansowej podmiotów leczniczych w tym roku"

Po wystąpieniach przedstawicieli klubów i kół, posłowie zadawali ministrowi zdrowia Adamowi Niedzielskiemu pytania dotyczące strategii rządu w walce z epidemią COVID-19, programu szczepień na koronawirusa, ale również ogólnie systemu opieki zdrowotnej.

ZOBACZ NASZĄ RELACJĘ Z WYSTĄPIENIA MINISTRA ZDROWIA W SEJMIE >>>

Do kwestii poruszanych przez parlamentarzystów odniósł się szef resortu zdrowia. Mówił o kontraktach szpitali z NFZ. Wyjaśniał, że podjęta została decyzja, żeby przesunąć termin rozliczenia co najmniej do końca roku 2021. - Chcę uspokoić wszystkich, że nie ma żadnego zagrożenia dla stabilności finansowej podmiotów leczniczych w tym roku. Rozwiązania, które przyjmujemy, mogą wydawać się nieracjonalne z punktu widzenia finansowego, ale dla nas priorytetem jest bezpieczeństwo – podkreślił szef MZ.

Niedzielski zaprzeczył, by walka z epidemią odbywała się kosztem pacjentów onkologicznych.

Dalej mówił o reformie szpitalnictwa. - Tak, analizujemy różne warianty. Ja te warianty przedstawię publicznie prawdopodobnie na początku kwietnia - poinformował, dodając, że wszystkie te warianty zostaną poddane debacie publicznej. Zastrzegł, że "oczywiście nikt nie będzie rozpoczynał tej reformy w sytuacji, w której się znajdujemy".

Minister zdrowia przekazał, że do pytań, na które nie zdążył odpowiedzieć, odniesie się na piśmie. Przewodniczący obrad zamknął dyskusję. Głosowanie nad przyjęciem informacji odbędzie się w bloku głosowań.

Autorka/Autor:dap, akr

Źródło: PAP, TVN24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Sejm skierował do dalszych prac poselski projekt nowelizacji Kodeksu karnego w kwestii aborcji. Zakłada on częściową dekryminalizację przerywania za zgodą kobiety jej ciąży oraz dekryminalizację pomocy w samodzielnej aborcji. Nie jest to pierwsze podejście do zmiany przepisów. Wcześniejszy projekt w tej sprawie został odrzucony w lipcu.

Jest decyzja Sejmu w sprawie projektu o dekryminalizacji aborcji

Jest decyzja Sejmu w sprawie projektu o dekryminalizacji aborcji

Źródło:
tvn24.pl

Prezydent Andrzej Duda w piątek wieczorem poleci do Stanów Zjednoczonych. Ma się spotkać z Donaldem Trumpem w jego rezydencji na Florydzie - poinformowała "Gazeta Wyborcza".

"GW": Andrzej Duda leci do USA. Spotka się z Donaldem Trumpem

"GW": Andrzej Duda leci do USA. Spotka się z Donaldem Trumpem

Źródło:
"Gazeta Wyborcza", tvn24.pl

"Na początku listopada obserwujemy pogłębienie różnicy w notowaniach dwóch najbardziej liczących się ugrupowań" - podkreśla CBOS w komentarzu do najnowszego badania preferencji partyjnych. Gdyby wybory do Sejmu i Senatu odbywały się w tym miesiącu, na Koalicję Obywatelską zagłosowałoby 34 proc. Polaków, a na Prawo i Sprawiedliwość - 25 proc. Na podium znalazłaby się również Konfederacja.

"Największy spadek" jednej partii. Nowy sondaż

"Największy spadek" jednej partii. Nowy sondaż

Źródło:
PAP

Elon Musk nazwał w czwartek kanclerza Niemiec Olafa Scholza "głupcem", komentując informację o rozpadzie koalicji rządowej w Niemczech. Jak zauważa portal Politico, miliarder jest "w świetnej formie" po wyborach w USA. Tym bardziej że Donald Trump "dał do zrozumienia", iż "​​nagrodzi" jego pomoc w powrocie do Białego Domu.

Musk skomentował rozpad koalicji Scholza. Obraźliwe zdanie po niemiecku

Musk skomentował rozpad koalicji Scholza. Obraźliwe zdanie po niemiecku

Źródło:
Politico

Maria Anna Potocka została odwołana z funkcji dyrektora Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie MOCAK. To rezultat wyroku w sprawie mobbingu, którego ofiarą była jedna z pracownic Potockiej. Do czasu powołania nowego szefa instytucją będzie zarządzał wicedyrektor Grzegorz Kuźma. Potocka w specjalnym oświadczeniu zapowiedziała, że podejmie działania zmierzające do ustalenia prawdy oraz do obrony dobrego imienia.

Maria Anna Potocka odwołana z funkcji dyrektora. Jest jej reakcja

Maria Anna Potocka odwołana z funkcji dyrektora. Jest jej reakcja

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Policjanci z Katowic (woj. śląskie) poszukują Marcina Lampego, który 8 listopada tego roku samowolnie opuścił szpital. Od tego czasu 43-latek nie nawiązał kontaktu z rodziną, nie wrócił do szpitala ani do domu. Każdy, kto może mieć informacje na temat zaginionego mężczyzny, proszony jest o kontakt z funkcjonariuszami.

Zaginął 43-latek. Wyszedł ze szpitala i nie wrócił do domu

Zaginął 43-latek. Wyszedł ze szpitala i nie wrócił do domu

Źródło:
tvn24.pl, KMP Katowice

Ustalenie zasad zwrotu niewykorzystanych środków, uproszczenie umów z operatorami telekomunikacyjnymi, łatwiejsze porównanie ofert oraz większa ochrona przed nieuczciwymi sprzedawcami. Takie zmiany wprowadza nowe Prawo Komunikacji Elektronicznej, które wchodzi w życie w niedzielę.

Duże zmiany dla klientów. Nowe przepisy

Duże zmiany dla klientów. Nowe przepisy

Źródło:
tvn24.pl

Prezydent Korei Południowej Yoon Suk Yeol przeprosił za kontrowersje wokół swojej żony, pod adresem której kierowane są oskarżenia między innymi o korupcję i ingerencję w sprawy państwowe. Doniesienia te sprawiły, że poparcie dla prezydenta spadło poniżej 20 procent. Yoon stwierdził jednak, że niektóre zarzuty wobec pierwszej damy zostały wyolbrzymione i nie zgodził się na wszczęcie formalnego śledztwa w ich sprawie.

Prezydent przeprasza za swoją żonę: powinna zachowywać się lepiej

Prezydent przeprasza za swoją żonę: powinna zachowywać się lepiej

Źródło:
BBC, Korea Times, Straits Times

Armia rosyjska otrzymała od Korei Północnej stare karabiny maszynowe typu 73, które zostały wyprodukowane jeszcze w latach 70. - napisał ukraiński portal wojskowy Defense Express. Zdjęcia tego uzbrojenia opublikował między innymi rosyjski prowojenny kanał na Telegramie "Wojewoda wieszczajet".

Reżim Kima ofiarował Rosjanom karabiny. "Przestarzałe nawet jak na ich standardy"

Reżim Kima ofiarował Rosjanom karabiny. "Przestarzałe nawet jak na ich standardy"

Źródło:
Defense Express, Militarnyj, tvn24.pl

W Sądzie Okręgowym w Koszalinie skończył się proces w sprawie tragedii, do której doszło w 2019 roku w Koszalinie. Strony wygłosiły mowy końcowe. W wyniku pożaru, który wybuchł w escape roomie, zginęło pięć nastolatek. Proces czterech osób ruszył w grudniu 2021 roku. Miłosz S., Małgorzata W., Beata W. oraz Radosław D. usłyszeli zarzuty umyślnego przekroczenia przepisów przeciwpożarowych oraz nieumyślnego spowodowania śmierci pięciu osób. Mężczyznom grozi osiem lat więzienia, a kobietom sześć. Wyrok ma być ogłoszony 21 listopada.

Pięć nastolatek zginęło w pożarze escape roomu. Koniec procesu

Pięć nastolatek zginęło w pożarze escape roomu. Koniec procesu

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Policjanci zatrzymali 30-latka poszukiwanego na podstawie listu gończego wydanego przez Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa. Chodziło o kradzież 250 tysięcy euro. Teraz mężczyzna najbliższe cztery lata spędzi w więzienia.

Ukradł ćwierć miliona euro. Zatrzymali go pod dwóch latach

Ukradł ćwierć miliona euro. Zatrzymali go pod dwóch latach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Seul odpowiedział na prowokację reżimu w Pjongjangu, wystrzeliwując w czwartek pocisk balistyczny krótkiego zasięgu Hyunmoo-II - poinformowało południowokoreańskie Dowództwo Połączonych Szefów Sztabów. Pocisk został wystrzelony podczas manewrów przeprowadzonych na zachodnim wybrzeżu kraju. Miał trafić w cel na Morzu Żółtym, symulujący północnokoreańską wyrzutnię rakiet.

Rośnie napięcie między Koreami. Seul odpowiedział na prowokację i wystrzelił pocisk

Rośnie napięcie między Koreami. Seul odpowiedział na prowokację i wystrzelił pocisk

Źródło:
PAP

Księżna Walii w ten weekend weźmie udział w uroczystościach w Londynie, które odbędą się z okazji Dnia Pamięci - poinformował Pałac Buckingham. Podano szczegóły.

Nowy komunikat Pałacu Buckingham o księżnej Kate

Nowy komunikat Pałacu Buckingham o księżnej Kate

Źródło:
BBC

Po wygraniu wyborów w USA przez Donalda Trumpa w polskich mediach społecznościowych zaczęto rozpowszechniać rzekomy cytat z książki, którą napisał kiedyś J.D. Vance - teraz kandydat na wiceprezydenta. Miał to być niewybredny żart o Polakach. Jednak słowa te wcale nie pochodzą z jego książki "Elegia dla bidoków".

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

Źródło:
Konkret24

To nie jest zdarzenie niemożliwe, bo się zdarzyło. Jednak te 11 osób trafiło szóstki w Lotto tego samego dnia. Tym rządzą podstawowe prawa rachunku prawdopodobieństwa, a głównie tak zwany rozkład Poissona - powiedział w rozmowie z TVN24 profesor Andrzej Sokołowski, ekonomista, statystyk z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie.

Wysyp szóstek w Lotto. "To nie jest zdarzenie niemożliwe"

Wysyp szóstek w Lotto. "To nie jest zdarzenie niemożliwe"

Źródło:
tvn24.pl

Z jednego z laboratoriów w Karolinie Południowej uciekło kilkadziesiąt makaków królewskich. Trwa akcja, dzięki której zostaną złapane. Służby wiedzą, gdzie ukrywają się zwierzęta. Wiadomo też jak uciekły. Policja doradziła mieszkańcom, by zamknęli drzwi i okna w domach.

Małpy uciekły z laboratorium. Wiadomo, gdzie się ukrywają

Małpy uciekły z laboratorium. Wiadomo, gdzie się ukrywają

Źródło:
CNN, tvnmeteo.pl, ABC News

Lekarze, pielęgniarki, nauczyciele, magazynierzy, murarze czy spawacze - to tylko niektóre z listy zawodów deficytowych według prognozy na 2025 rok. Niedobory mają dotyczyć 23 zawodów - o sześć mniej niż w ubiegłym roku.

Nowa lista zawodów deficytowych w Polsce

Nowa lista zawodów deficytowych w Polsce

Źródło:
PAP

Do Sądu Okręgowego w Rzeszowie został skierowany akt oskarżenia przeciwko 40-letniemu Grzegorzowi B. Mężczyzna zwabił swoją szwagierkę, 25-letnią Joannę, w ustronne miejsce, tam udusił i okradł. Zabrał jej m.in. 300 zł i telefon. 40-latkowi grozi dożywocie.

Zwabił szwagierkę zbierać pokrzywy. Tam napadł, udusił i okradł

Zwabił szwagierkę zbierać pokrzywy. Tam napadł, udusił i okradł

Źródło:
tvn24.pl

Sąd Okręgowy w Nowym Sączu uwzględnił w piątek wniosek Prokuratury Regionalnej w Krakowie o przejęciu funkcji oskarżyciela w procesie policjantki z Zakopanego, która interweniowała u prokuratora opiekującego się dzieckiem. Funkcjonariuszka została skazana w pierwszej instancji za przekroczenie uprawnień.

Prokuratura Regionalna w Krakowie przejmie funkcję oskarżyciela w procesie policjantki

Prokuratura Regionalna w Krakowie przejmie funkcję oskarżyciela w procesie policjantki

Źródło:
PAP
Jak ksiądz Michał O. szykował się do budowy Medialnego Centrum Ewangelizacji

Jak ksiądz Michał O. szykował się do budowy Medialnego Centrum Ewangelizacji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

- Zbigniew Ziobro chciał zbudować nowe imperium medialne i mieć "młodego Rydzyka". Ksiądz O. pasował mu do tej konstrukcji - powiedział Mariusz Witczak z Koalicji Obywatelskiej o ustaleniach w sprawie księdza Michała O. i jego wiedzy w sprawie konkursu w Funduszu Sprawiedliwości. Katarzyna Kotula, ministra do spraw równości, stwierdziła, że "Zbigniew Ziobro i jego koledzy okradali nie tylko państwo polskie, ale też osoby doświadczające przemocy".

"Ziobro chciał mieć 'młodego Rydzyka'. Ksiądz O. pasował mu do tej konstrukcji"

"Ziobro chciał mieć 'młodego Rydzyka'. Ksiądz O. pasował mu do tej konstrukcji"

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

W Mozambiku od końca października co najmniej 18 osób zginęło w zamieszkach, które wybuchły po ogłoszeniu wyniku wyborów prezydenckich. Oficjalnie wygrał je Daniel Chapo, ale opozycja nie uznaje rezultatów głosowania. Sytuacja w Mozambiku budzi coraz większy niepokój sąsiednich państw.

Chaos i śmierć po ogłoszeniu wyników wyborów. Sąsiedzi zamykają granicę

Chaos i śmierć po ogłoszeniu wyników wyborów. Sąsiedzi zamykają granicę

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Nagroda im. Ryszarda Kapuścińskiego wraca po latach przerwy. W kategorii wideo nominacje otrzymało dwoje dziennikarzy "Superwizjera" TVN - Ewa Galica za materiał "Krąg Putina. Tajemnice rosyjskich majątków w Europie" i Bertold Kittel za reportaż "Król amfetaminy. 'Breaking Bad' po polsku". Nominowany został też Kacper Sulowski z "Czarno na białym" za dwuczęściowy materiał "Szkoła Ziobry". Celem konkursu jest wyróżnienie najbardziej rzetelnych, obiektywnych i poprawnych warsztatowo publikacji, spełniających najwyższe standardy wyznaczone przez ikonę polskiego reportażu.

Trzy nominacje do prestiżowej nagrody dla dziennikarzy "Superwizjera" TVN i "Czarno na białym"

Trzy nominacje do prestiżowej nagrody dla dziennikarzy "Superwizjera" TVN i "Czarno na białym"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Wyczekiwana przez fanów najnowsza odsłona "Listów do M." jest już w kinach. To oznacza, że możemy zacząć odliczanie do świąt, które nie byłyby pełne bez kolejnej części najpopularniejszej komediowej serii w Polsce. 

"Ciepła otulina dla serca przed świętami". Film "Listy do M. Pożegnania i powroty" już po premierze

"Ciepła otulina dla serca przed świętami". Film "Listy do M. Pożegnania i powroty" już po premierze

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Aż trzy obsypane nagrodami Akademii Filmowej filmy będą miały w najbliższych dniach premierę na platformie Max. Wśród nich jest słynny "Gladiator" Ridleya Scotta, ale też znakomita komedia z Cher i dramat kostiumowy Martina Scorsese.

Trzy oscarowe hity na platformie Max. Jeden już od dziś

Trzy oscarowe hity na platformie Max. Jeden już od dziś

Źródło:
tvn24.pl

Od czwartku 7 listopada możemy oglądać w kinach najnowszą odsłonę świątecznego hitu - "Listy do M. Pożegnania i powroty". W szóstej komedii z tej serii oglądamy dobrze znanych bohaterów, ale jest też kilka zaskoczeń. Zapytaliśmy o nie scenarzystę "Listów do M." Mariusza Kuczewskiego.

"Listy do M. Pożegnania i powroty" już w kinach

"Listy do M. Pożegnania i powroty" już w kinach

Źródło:
tvn24.pl