Minister zdrowia: Nie mamy wszystkiego pod kontrolą. Tak duża eskalacja była zaskoczeniem

Źródło:
TVN24
Minister zdrowia: Nie mamy wszystkiego pod kontrolą. Tak duża eskalacja była zaskoczeniem
Minister zdrowia: Nie mamy wszystkiego pod kontrolą. Tak duża eskalacja była zaskoczeniemTVN24
wideo 2/24
Minister zdrowia: Nie mamy wszystkiego pod kontrolą. Tak duża eskalacja była zaskoczeniemTVN24

Wysokie dobowe bilanse nowych zakażeń z ostatnich dni są efektem dwóch zdarzeń: powrotu do normalności po 1 września i obniżenia dyscypliny społecznej - powiedział w programie "Sprawdzam" w TVN24 minister zdrowia Adam Niedzielski. Minister przyznał "bardzo po ludzku", że "nie mamy wszystkiego pod kontrolą". - To, co się zadziało ze środy na czwartek, czyli przyrost zachorowań o ponad jedną trzecią z poziomu 3000 do poziomu ponad 4200, było zaskoczeniem. Tak dużej eskalacji z dnia na dzień ja się nie spodziewałem - powiedział. Jako "bardzo mało prawdopodobny" określił scenariusz, w którym szkoły miałyby zostać całkowicie zamknięte.

Ministerstwo Zdrowia przekazało w piątek informacje o 4739 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2. To kolejny dzień, gdy liczba ta przekracza cztery tysiące. W czwartek resort informował o 4380 infekcjach.

Minister zdrowia: nałożyły się dwa zdarzenia

Gościem programu "Sprawdzam" w TVN24 był w piątek minister zdrowia Adam Niedzielski. Pytany o powód skokowego wzrostu dziennej liczby nowych zakażeń, stwierdził, że "nałożyły się dwa zdarzenia".

- Pierwsze zdarzenie to to, co nastąpiło 1 września, czyli nasz powrót do normalności, funkcjonowania w warunkach pracy, pójście dzieci do szkoły - powiedział. Wtedy "liczba interakcji społecznych rosła wykładniczo".

Dodatkowo - tłumaczył Niedzielski - "dyscyplina społeczna się obniżyła". - Ruch antymaseczkowy czy inne nieracjonalne głosy pojawiające się w przestrzeni publicznej, zaczęły zmiękczać nasze poczucie odpowiedzialności, które nałożyło się na ten powrót do normalności - wyjaśnił.

Dlatego "skutek jest taki, jaki obserwujemy: eskalacja dziennej liczby nowych zachorowań".

Skąd skokowy wzrost nowych infekcji? Minister zdrowia: nałożyły się dwa zdarzenia
Skąd skokowy wzrost nowych infekcji? Minister zdrowia: nałożyły się dwa zdarzeniaTVN24

"Wszystkie te zabiegi na razie wyprzedzają bieżące zapotrzebowanie na łóżka, respiratory i kadrę medyczną"

Minister zdrowia poinformował, że według planów "liczba łóżek, która była dostępna jeszcze pod koniec czy w środku tego tygodnia" ma się zwiększyć "mniej więcej o 3-4 tysiące". - To jest liczba, która wynika przede wszystkim z przekształcenia szpitali trzeciego poziomu, wysokospecjalistycznych, w szpitale koordynacyjne - mówił. Jak dodał, szpitale koordynacyjne "stopniowo będą przekształcały się w szpitale podobne do poprzednich szpitali jednoimiennych, gdzie cała infrastruktura była przeznaczona na leczenie COVID".

Pytany, czy da słowo, że przez najbliższe miesiące dla tych, którzy potrzebują pomocy, nie zabraknie łóżek w szpitalu, odpowiedział: - Na tym polega zarządzanie rządu i struktur terenowych wojewody, żeby realizować cel zabezpieczenia zdrowia Polaków. W sytuacji pandemii ten cel jest realizowany przez dostępność łóżek. Wojewodowie, także Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji i Ministerstwo Zdrowia robi wszystko, żeby wyprzedzać to, co nazywamy bieżącym obłożeniem.

- W tej chwili z każdym tygodniem, miesiącem, wykonujemy kolejne decyzje, które poszerzają bazę dostępności łóżek, dbamy również o dostępność innego wyposażenia, w tym przede wszystkim respiratorów - dodał.

Jak powiedział, w piątek "weszło w życie rozporządzenie, które mówi o pewnym zwiększeniu możliwości prowadzenia intensywnej terapii przez studentów medycyny piątego, szóstego roku tak, żeby mogli też ewentualnie pomagać". - To wszystko jest robione przy konsultacji ze środowiskiem anestezjologów i wszystkie te zabiegi na razie wyprzedzają bieżące zapotrzebowanie na łóżka, respiratory i kadrę medyczną. Jeszcze jesteśmy przed tempem rozwoju pandemii - ocenił.

"Nie mamy wszystkiego pod kontrolą"

Minister przyznał "bardzo po ludzku", że "nie mamy wszystkiego pod kontrolą". - To, co się zadziało ze środy na czwartek, czyli ten przyrost zachorowań o ponad jedną trzecią z poziomu 3000 do poziomu ponad 4200 był zaskoczeniem. Tak dużej eskalacji z dnia na dzień ja się nie spodziewałem, ale to nie znaczy, że sytuacje, które nas zaskakują również nie mogą być zarządzane w odpowiedni sposób - powiedział.

- Chcę zapewnić wszystkich państwa, że niezależnie od tego, jak pandemia będzie się rozwijała, będziemy reagowali, podejmowali szybkie decyzje, to będzie konsekwentny model działania, tak jak chociażby ostatnie rozszerzenie strefy żółtej na całej kraj, oprócz tych regionów, gdzie mamy strefę czerwoną. To są wszystko szybko podejmowane kroki - zaznaczył.

- Trudno było przewidywać dwa tygodnie temu, że skala zachorowań przekroczy cztery tysiące przypadków. To, co mogę obiecać, to szybkie reakcje, profesjonalną analizę, podejmowanie szybkich decyzji, ale nie wróżenie z fusów i zgadywanie przyszłości, która będzie niestety nieprzewidywalna - dodał.

"Nie będę malował trawy na zielono"

Minister zdrowia został zapytany, czy uspokajające wypowiedzi premiera Morawieckiego czy prezydenta w trakcie pandemii nie przyczyniły się do lekceważenia przez Polaków obostrzeń i dyscypliny.

CZYTAJ WIĘCEJ: Premier w kampanii mówił o epidemii "w odwrocie" i że "już nie trzeba się bać". Tłumaczy swoje słowa

- Nie będę tutaj malował trawy na zielono, bo raczej chciałbym powiedzieć, że wszyscy przez okres wakacyjny i przed okresem wakacyjnym poczuliśmy pewną atmosferę poluzowania. Liczba zachorowań przecież na przełomie czerwca i lipca rzeczywiście malała. Każdy może sobie chyba uczciwie powiedzieć, że troszeczkę miał już poczucie, że epidemia odpuszcza, że możemy czuć się bezpieczni, stąd nasze reakcje były nieco lżejsze - przyznał Niedzielski.

- Teraz jesteśmy w zupełnie innej rzeczywistości i teraz ten komunikat jest jednolity: wszyscy chodzimy w maseczkach, wszyscy stosujemy dystans. Nie działajmy w duchu polowania na czarownice, bo tutaj chodzi przede wszystkim o to, żeby zabezpieczyć Polaków - zaapelował.

"Nie wydaje mi się, żeby do zamknięcia szkół w pełnym zakresie doszło"

Minister Niedzielski potwierdził w piątek w rozmowie z TVN24, że w sobotę o godzinie 11 zbiera się Rządowy Zespół Zarządzania Kryzysowego. - Trudno jest w tej chwili przesądzać, jakie będą podjęte decyzje - dodał szef Ministerstwa Zdrowia.

Jako "bardzo mało prawdopodobny" Niedzielski określił scenariusz, w którym szkoły miałyby zostać całkowicie zamknięte. - Nie wydaje mi się, żeby do takiego zamknięcia w pełnym zakresie doszło, jest to według mnie scenariusz bardzo mało prawdopodobny - ocenił.

Potwierdził tym samym ustalenia tvn24.pl, że rząd nie chce zamknąć wszystkich szkół. Portal dowiedział się, że pod uwagę brane są różne scenariusze, między innymi zaostrzenie rygorów sanitarnych czy pominięcie sanepidu przy podejmowaniu decyzji o nauce zdalnej.

Niedzielski: nie wydaje mi się, żeby do zamknięcia szkół w pełnym zakresie doszło
Niedzielski: nie wydaje mi się, żeby do zamknięcia szkół w pełnym zakresie doszłoTVN24

"W piątek do Polski przyjechało kolejnych 200 tysięcy szczepionek na grypę"

Minister zdrowia był pytany także o dostępność szczepionek przeciwko grypie. Reporter TVN24 dzwonił do centrali Narodowego Funduszu Zdrowia, dużej prywatnej kliniki i do dużej apteki. W NFZ został poinformowany, że w Warszawie takich szczepionek "na pewno nie ma". W aptece nie były one dostępne, a w klinice przyjmowano zgłoszenia do realizacji, ale - jak usłyszał dziennikarz - "na razie szczepionki jeszcze się nie pojawiły".

Niedzielski odpowiedział, że szczepionki rozprowadzane są poprzez apteki i przychodnie. - Od początku sezonu grypowego, czyli od września wpłynęło do Polski ponad 1 milion szczepionek, z czego mniej więcej 400 tysięcy, być może troszeczkę mniej, weszło do dystrybucji aptecznej - dodał.

Poinformował, że w piątek do Polski przyjechało kolejnych 200 tysięcy dawek, które będą dystrybuowane do aptek w przyszłym tygodniu. - Od trzeciego tygodnia października będzie kolejne zasilenie, więc systematycznie te szczepionki będą przyjeżdżały. Mamy zapewnienie, że taka partia, ponad pół miliona, do obrotu aptecznego będzie wpływała od trzeciego tygodnia października - oznajmił Niedzielski.

Sam - jak przekazał - nie zaszczepił się jeszcze na grypę. - Najlepszy termin na szczepienie to jest listopad - poradził minister.

Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz informował w środę, że łącznie będziemy mieli w Polsce trzy miliony szczepionek na grypę. Zapewnił, że jeśli dalej będzie zapotrzebowanie, resort wraz z Agencją Rezerw Materiałowych podejmą kolejne kroki, by dodatkowo skupować szczepionki. 

Autorka/Autor:ads,kb/kg

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Tagi:
Magazyny:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium