Tak będą wyglądać paczki ze szczepionką. "Jesteśmy gotowi, aby przyjąć je już 25 grudnia od północy"

Źródło:
TVN24
Prezes ARM pokazał, jak będą wygalały paczki ze szczepionką. "Od wielu dni trenujemy całą logistykę, robimy różne scenariusze"
Prezes ARM pokazał, jak będą wygalały paczki ze szczepionką. "Od wielu dni trenujemy całą logistykę, robimy różne scenariusze"TVN24
wideo 2/21
Prezes ARM pokazał, jak będą wygalały paczki ze szczepionką. "Od wielu dni trenujemy całą logistykę, robimy różne scenariusze"TVN24

Od wielu dni trenujemy całą logistykę, robimy różne scenariusze. Jesteśmy przygotowani, gdyby coś się nie tak ułożyło po stronie dostawcy, producenta - powiedział w "Faktach po Faktach" prezes Agencji Rezerw Materiałowych Michał Kuczmierowski, przedstawiając kulisy planowanej dostawy szczepionek na COVID-19 do Polski. Poinformował, że Agencja jest gotowa, aby przyjąć paczki z ampułkami już 25 grudnia od północy. Zaprezentował również, jak wygląda "porcja" szczepionek, która trafi do pojedynczego szpitala.

Szczepionki na koronawirusa od Pfizera i BioNTech dotrą do Polski w drugim dniu świąt Bożego Narodzenia. Kolejnego dnia, 27 grudnia, zostaną rozdystrybuowane do wybranych 72 szpitali.

Szef KPRM i pełnomocnik rządu ds. programu szczepień Michał Dworczyk przekazał we wtorek, że 26 grudnia wieczorem przyjedzie do Polski 10 tysięcy szczepionek.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE

Prezes ARM: jesteśmy gotowi na to, aby przyjąć te paczki już 25 grudnia od północy

O całym procesie logistycznym dostarczania szczepionek na COVID-19 mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 prezes Agencji Rezerw Materiałowych Michał Kuczmierowski.

- Jesteśmy gotowi na to, aby przyjąć te paczki już dzień wcześniej, 25 grudnia od północy i taką godzinę nam zapowiedział producent, że powinniśmy być gotowi - przekazał szef ARM. Podkreślił przy tym, że "ostateczna godzina zostanie potwierdzona, jak już kurier wyjedzie z Belgii". - Jak będzie przejeżdżał kolejne punkty kontrolne, to będziemy dostawać informacje na bieżąco, żeby być dobrze przygotowanymi - wyjaśniał.

Prezes ARM: jesteśmy gotowi, aby przyjąć paczki ze szczepionkami już 25 grudnia od północy
Prezes ARM: jesteśmy gotowi, aby przyjąć je już 25 grudnia od północyTVN24

Prezes ARM pokazał, jak będą wyglądać paczki ze szczepionką

Kuczmierowski mówił, że "pierwsza dostawa jest bardzo symboliczna, bo to zaledwie 10 tysięcy szczepionek". Prezes Agencji pokazał w TVN24 również, jak wygląda "porcja" szczepionek, która trafi do pojedynczego szpitala. - W tej paczce będzie 15 takich ampułek, w każdej z nich będzie 5 dawek szczepionki - wskazywał, prezentując ampułkę.

- One zostaną w zimnym łańcuchu przetransponowane do hurtowni farmaceutycznych, a następnie do szpitali, tak żeby 27 grudnia rano we wszystkich tych szpitalach, które będą rozpoczynały szczepienia służby zdrowia, w tym samym czasie rozpocząć całą akcję po stronie polskiej - wyjaśniał.

Prezes ARM pokazał, jak będą wygalały paczki ze szczepionkąTVN24

- My od wielu dni trenujemy całą logistykę, robimy różne scenariusze. Jesteśmy przygotowani, gdyby coś się nie tak ułożyło po stronie dostawcy, po stronie producenta. Jesteśmy gotowi, aby odebrać samodzielnie z Belgii – tam, gdzie jest główny magazyn Pfizera na Europę - te szczepionki - zapewnił. Podkreślił przy tym, że "na tę chwile nie ma takiego ryzyka, natomiast wszystkie procedury są przećwiczone po stronie polskiej".

Pytany, czy to oznacza, że Agencja ma przygotowany własny transport, który w razie konieczności wyśle do Belgii, odparł: - Jeżeli będzie taka potrzeba, jeśli pojawiłaby się taka sytuacja, jesteśmy do tego przygotowani.

Kuczmierowski poinformował również, że "10 tysięcy szczepionek to są dwa kartony" i wyjaśnił, że do ich transportu potrzebna będzie jedna ciężarówka.

Szczepienia na COVID-19. Najważniejsze informacje>>>

Prezes ARM pokazał, jak będą wygalały paczki ze szczepionką. "Od wielu dni trenujemy całą logistykę, robimy różne scenariusze"
Prezes ARM pokazał, jak będą wygalały paczki ze szczepionką. "Od wielu dni trenujemy całą logistykę, robimy różne scenariusze"TVN24

"Szczepionki nie przylecą do nas, one przyjadą"

Prezes ARM wyjaśniał także, że "te szczepionki nie przylecą do nas, one przyjadą".

- Unia Europejska podpisując umowę zastrzegła, że ta pierwsza dostawa do wszystkich krajów europejskich trafi dokładnie w tym samym czasie. Jest ich ambicją to, aby ta dostawa była bardzo dobrze skalibrowana we wszystkich krajach. Te ciężarówki ze szczepionkami wyruszają dzień wcześniej, czasami dwa dni wcześniej, żeby we wszystkich krajach, które czekają na szczepionkę, być 26 grudnia - mówił gość TVN24.

- Właściwie już teraz jesteśmy gotowi, ale od wczesnych godzin 26 będziemy oczekiwać na tę dostawę i jak tylko ona się pojawi, będziemy od razu przystępować do logistyki - zapewnił.

"Z każdej takiej dostawy połowa partii zostanie przekierowana do szczepienia, natomiast druga zostanie zamrożona"

Dokąd trafią szczepionki na COVID-19? - Agencja Rezerw Materiałowych od lat zajmuje się również rezerwami leków. Posiadamy dwie własne hurtownie farmaceutyczne, posiadamy magazyny z zimnymi chłodniami, w tej chwili mamy również zainstalowane certyfikowane specjalne ultrazimne lodówki, które pozwolą nam na przechowywanie tych szczepionek w temperaturze do minus 80 stopni (Celsjusza - red.) - przekazał Kuczmierowski.

Jak mówił, "to jest o tyle ważne, że w tych właśnie lodówkach szczepionki będą oczekiwać na drugą turę szczepienia". - Z każdej takiej dostawy połowa partii zostanie przekierowana do szczepienia, natomiast druga zostanie zamrożona czy właściwie w tej mroźni dalej będzie przechowywana i będzie oczekiwała na to drugie zaszczepienie - powiedział.

Prezes ARM był pytany, czy powodem takiego działania jest konieczność podania drugiej dawki preparatu z tej samej serii szczepionki. - Nie ma takiego wymogu, by była to ta sama seria. Jest wymóg, aby to była szczepionka tego samego producenta - powiedział.

- Natomiast nie chcemy doprowadzić do sytuacji, w której z jakichś względów, problemów logistycznych na poziomie Unii Europejskiej czy na wyższym, międzynarodowy poziomie, polscy pacjenci po pierwszym szczepieniu byliby narażeni, że nie dostaną drugiego szczepienia. W związku z tym odkładamy to na przyszłość, by mieć stuprocentową pewność, że cały proces będzie od początku do końca bezpieczny i dobrze zaplanowany - wyjaśniał.

Prezes ARM: z każdej takiej dostawy połowa partii zostanie przekierowana do szczepienia, natomiast druga zostanie zamrożona
"Z każdej takiej dostawy połowa partii zostanie przekierowana do szczepienia, natomiast druga zostanie zamrożona"TVN24

"Z naszych lodówek szczepionki zostaną przepakowane w takie mniejsze kartoniki"

Kuczmierowski podkreślił, że szczepionka na koronawirusa od Pfizera i BioNTech potrzebuje specjalnych warunków przechowywania. - Wymóg producenta jest taki, że do pięciu dni ta szczepionka może być przechowywana w standardowej temperaturze. To się nazywa zimny łańcuch farmaceutyczny i w tym zwykłym zimnym łańcuchu mamy pięć dni na wyszczepienie - wskazywał.

- Więc z naszych lodówek szczepionki zostaną przepakowane w takie mniejsze kartoniki - jak to pokazywałem - następnie trafią na ciężarówki chłodniowe hurtowni farmaceutycznych, które będą rozwozić po całej Polsce te fiolki. W szpitalach, w tych punktach szczepień, (fiolki - red.) trafią również do lodówek ze specjalnym monitoringiem temperatury - opisywał.

Czy będzie eskorta szczepionek?

Pytany, czy do transportu szczepionek jest przewidziana eskorta, na przykład policyjna, odparł: - Na tym etapie nie przewidujemy takiej potrzeby.

- Posługujemy się transportem medycznym, który wozi na co dzień bardzo profesjonalne i specyficzne leki, nierzadko niezwykle kosztowne. Nie ma takiego ryzyka. My monitorujemy ewentualnie ryzyka kradzieży, fałszerstw na wcześniejszym etapie - mówił.

Dodał, że "cały proces operacyjny związany z fiolkami jest dobrze zabezpieczony również od strony informatycznej". - Każdy punkt dokładnie będzie wiedział, którą dawką takiej szczepionki szczepi. Jest monitoring, z której serii ona pochodzi, z którego pudełka. To wszystko od poziomu rozpakowywania kartonu, który przyjedzie do nas od producenta, aż po zaszczepienie jest dobrze monitorowane - zapewnił prezes ARM.

Czy będzie eskorta szczepionek? Prezes ARM: na tym etapie nie przewidujemy takiej potrzeby
Czy będzie eskorta szczepionek? Prezes ARM: na tym etapie nie przewidujemy takiej potrzebyTVN24

Ile szczepionek dla jednej placówki? "To zależy od tego, jaką skalę reprezentuje taka placówka"

Ile szczepionek na COVID-19 przypadnie na jedną placówkę medyczną? - To zależy od tego, jaką skalę reprezentuje taka placówka - zastrzegł Kuczmierowski. - Staraliśmy się również od strony logistycznej zrobić tak, żeby to było bezpieczne i dawało gwarancję, że przez te pierwsze dni te wyszczepienia zostaną zrealizowane - dodał.

Zauważył również, że "już kilka dni po tej dostawie spodziewamy się kolejnej, to już będzie 300 tysięcy dawek". - Później co tydzień aż do końca stycznia powinniśmy otrzymać 1,5 miliona dawek, z czego połowę będziemy przechowywać do ponownego wyszczepienia w ultrazimnych warunkach, druga połowa będzie przekazana do szpitali, do punktów szczepień - mówił gość TVN24.

"To będą szczepionki od jednego producenta"

Szef Agencji Rezerw Materiałowych zwrócił uwagę, że transport, który w najbliższych dniach dotrze do Polski, "to będą szczepionki od jednego producenta".

- Na tym pierwszym etapie mamy całą logistykę uzgodnioną z pierwszym producentem, który został dopuszczony. To jest firma Pfizer. (...) Wiemy, że kolejni producenci również czekają na opinię, na decyzję Komisji Europejskiej, Europejskiej Agencji Leków - mówił. - Jesteśmy przygotowani, żeby większą skalę od razu rozpoczynać, więc czekamy tylko na zielone światło ze strony Komisji Europejskiej - zaznaczył.

Autorka/Autor:akr/kab

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Boże Narodzenie powinno być czasem pokoju, jednak Ukraina została brutalnie zaatakowana - ocenił przyszły wysłannik do spraw Ukrainy i Rosji w administracji Donalda Trumpa generał Keith Kellogg. "Stany Zjednoczone są bardziej niż kiedykolwiek zdeterminowane, aby zaprowadzić pokój w regionie" - dodał.

Rosjanie uderzyli w Boże Narodzenie. Człowiek Trumpa: jesteśmy zdeterminowani bardziej niż kiedykolwiek

Rosjanie uderzyli w Boże Narodzenie. Człowiek Trumpa: jesteśmy zdeterminowani bardziej niż kiedykolwiek

Źródło:
PAP

Samolot pasażerski rozbił się w środę w pobliżu miasta Aktau w Kazachstanie. Wicepremier kraju poinformował, że zginęło 38 osób, jest też wielu rannych. Wstępne ustalenia wskazują, że przyczyną było zderzenie ze stadem ptaków i utrata sterowności.

Katastrofa samolotu pasażerskiego. Wzrosła liczba ofiar śmiertelnych

Katastrofa samolotu pasażerskiego. Wzrosła liczba ofiar śmiertelnych

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Trudne warunki na drogach w wielu miejscach Polski. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed gęstymi mgłami oraz marznącymi opadami, które mogą powodować gołoledź. Niebezpiecznie będzie do godzin porannych w czwartek.

Ostrzeżenia w kilkunastu województwach

Ostrzeżenia w kilkunastu województwach

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Wszyscy przechodzimy przez jakąś formę cierpienia na jakimś etapie naszego życia - mówił Karol III w świątecznym orędziu. W przemówieniu król Wielkiej Brytanii podziękował lekarzom i pielęgniarkom, którzy w tym roku leczyli jego oraz rodzinę królewską, nadając wypowiedzi osobisty charakter. Monarcha oraz jego synowa, księżna Kate, przechodzili terapię przeciwnowotworową.

Osobisty ton królewskiego przesłania świątecznego

Osobisty ton królewskiego przesłania świątecznego

Źródło:
PAP, Reuters

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) zniszczyła skład amunicji na poligonie Kadamowskim w obwodzie rostowskim. Do tego celu użyła dronów dalekiego zasięgu. Poligon ten jest jednym z największych w Rosji, a skład służył do zaopatrywania rosyjskich wojsk na froncie donieckim. Informację przekazała w środę agencja Interfax-Ukraina, powołując się na źródło w SBU.

"Piekielny" nalot na tyłach Rosjan 

"Piekielny" nalot na tyłach Rosjan 

Źródło:
PAP

77-letni kierowca samochodu osobowego wjechał w grupę pieszych w Myśligoszczy (Pomorskie). Poszkodowane zostały trzy osoby, w tym dwoje dzieci. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że najprawdopodobniej nie dostosował prędkości do warunków jazdy i na łuku drogi zjechał na przeciwległy pas ruchu, a następnie wjechał na chodnik - przekazała rzeczniczka człuchowskiej policji mł. asp. Agnieszka Prorok. Kierowca był trzeźwy.

Kierowca wjechał w pieszych. Poszkodowane trzy osoby, w tym dzieci

Kierowca wjechał w pieszych. Poszkodowane trzy osoby, w tym dzieci

Źródło:
PAP

Jaki będzie świat po objęciu urzędu w USA przez Donalda Trumpa? O tym rozmawiali dziennikarze "Faktów" TVN. Marcin Wrona zauważył, że "są osoby, które, gdy tylko wejdą do jakiegoś pomieszczenia, natychmiast zużywają cały tlen". - To robi Donald Trump - ocenił gość "Faktów po Faktach". Wskazywał, że choć republikanin jeszcze nie został zaprzysiężony, tak naprawdę już rządzi. Maciej Woroch powiedział, że Trump będzie chciał zakończyć konflikt na Bliskim Wschodzie, ale "on lubi zakańczać słowami bardzo wiele rzeczy". Andrzej Zaucha mówił zaś, że nowy przywódca będzie mógł łatwo "wywrzeć presję na Zełenskiego" w kontekście losów wojny w Ukrainie.

Świat w erze Trumpa. "Tak naprawdę to on już rządzi"

Świat w erze Trumpa. "Tak naprawdę to on już rządzi"

Źródło:
TVN24

Na malezyjskiej wyspie Borneo naukowcy odkryli nowy gatunek rośliny zwanej dzbanecznikiem. Ma ona liście pokryte włoskami przypominającymi futro orangutana. Znaleziono tylko 39 okazów.

Ta roślina jest jak orangutan

Ta roślina jest jak orangutan

Źródło:
PAP

Orka, która kilka lat temu przez 17 dni w akcie żałoby pływała ze swoim zmarłym cielęciem, znów urodziła. Naukowcy przekazali tę wiadomość tuż przed świętami, mają jednak obawy dotyczące zdrowia młodego osobnika.

Przez 17 dni pływała z martwym młodym. Teraz ma nowe dziecko

Przez 17 dni pływała z martwym młodym. Teraz ma nowe dziecko

Źródło:
CNN, tvnmeteo.pl

Śnieżyce od początku tygodnia paraliżują ruch na drogach Islandii. Najtrudniejsza sytuacja w święta panuje na zachodzie kraju. Drogi do Reykjaviku są zamknięte. Relację z tamtych regionów otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Na drogach jest bardzo dużo śniegu i wieje silny wiatr"

"Na drogach jest bardzo dużo śniegu i wieje silny wiatr"

Źródło:
ruv.is, en.vedur.is, Kontakt24
Kompania braci

Kompania braci

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Nocą na dużym obszarze kraju będzie mroźno. Temperatura obniży się do -5 stopni na Podkarpaciu. Drugi dzień świąt Bożego Narodzenia zapowiada się przeważnie pochmurno, a termometry wskażą dodatnie wartości.

W nocy pięć stopni mrozu

W nocy pięć stopni mrozu

Źródło:
tvnmeteo.pl

Miliony pacjentów przyjmują na stałe leki, których odstawienie może grozić nawet śmiercią. Ministerstwo Zdrowia ma listę leków krytycznych i chce, by jak najwięcej z nich produkowano w Polsce. Polpharma otworzyła już w Starogardzie Gdańskim zakład produkcji wysoce aktywnych substancji czynnych, a Adamed w Pabianicach uruchomił nowe laboratoria.

Rząd chce, żeby tzw. leki krytyczne były produkowane w Polsce. Dla wielu pacjentów to kwestia życia i śmierci

Rząd chce, żeby tzw. leki krytyczne były produkowane w Polsce. Dla wielu pacjentów to kwestia życia i śmierci

Źródło:
Fakty TVN
"Nawrocki ma problem, który nazwałbym kulinarnym"

"Nawrocki ma problem, który nazwałbym kulinarnym"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Tylko jedna firma zgłosiła się do przetargu ogłoszonego przez Koleje Mazowieckie na zakup nowych pociągów z silnikami spalinowymi. Zaproponowana cena jest o kilkadziesiąt milionów złotych wyższa niż kosztorys kolejarzy. Z powodu braku szynobusów pasażerowie muszą korzystać z komunikacji zastępczej, co na niektórych odcinkach oznacza podróż trwającą nawet godzinę dłużej.

Z powodu wypadków brakuje pociągów spalinowych. Cena nowych przekracza budżet

Z powodu wypadków brakuje pociągów spalinowych. Cena nowych przekracza budżet

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Poważny wypadek, kierowca nie reaguje - takie zgłoszenie postawiło na nogi wszystkie służby w Staszowie (Świętokrzyskie). Kiedy jednak policjanci dotarli na miejsce zastali pustą drogę. Okazało się, że zgłoszenie wysłał automatycznie upadający na jezdnię telefon.

Telefon po upadku z dachu auta zaalarmował służby o wypadku

Telefon po upadku z dachu auta zaalarmował służby o wypadku

Źródło:
tvn24.pl

Czternaście osób, w wieku od trzech do 78 lat, po kolacji wigilijnej trafiło do szpitali. Mieli zawroty głowy i zaburzenia równowagi, niektórzy wymiotowali. Okazało się, że wszyscy mieli, jak podaje policja, w organizmach ślady marihuany.

14 osób, w tym dzieci, po kolacji wigilijnej trafiło do szpitali. "Ślady marihuany w organizmach"

14 osób, w tym dzieci, po kolacji wigilijnej trafiło do szpitali. "Ślady marihuany w organizmach"

Źródło:
tvn24.pl/Onet

Czy to same pszczoły "zbudowały własną architekturę" z plastra miodu, która przypomina kształtem serce? Tak przekonują internauci, komentując popularne w sieci zdjęcie. Ono jest prawdziwe, ale towarzysząca mu historia niezupełnie.

Pszczoły same tak zrobiły? "To coś, w co wszyscy chcemy wierzyć"

Pszczoły same tak zrobiły? "To coś, w co wszyscy chcemy wierzyć"

Źródło:
Konkret24

W środę z Bałtyku w miejscowości Jantar Leśniczówka wyciągnięto mężczyznę. Mimo reanimacji, nie udało się go uratować.

Tragedia nad Bałtykiem, nie żyje mężczyzna

Tragedia nad Bałtykiem, nie żyje mężczyzna

Źródło:
tvn24.pl

W domu jednorodzinnym w Kutnie doszło do zatrucia tlenkiem węgla. W budynku przebywała pięcioosobowa rodzina. Zmarło dwóch chłopców w wieku 9 i 12 lat. Na miejsce przyleciały trzy śmigłowce LPR, które zabrały pozostałych poszkodowanych - dwoje dorosłych oraz niemowlę - do szpitala. Według wstępnych ustaleń przyczyną pojawienia się czadu mógł być niewłaściwie działający piec gazowy lub system odprowadzający spaliny.

Dwoje dzieci zmarło po zatruciu czadem. Wstępne ustalenia dotyczące przyczyn tragedii

Dwoje dzieci zmarło po zatruciu czadem. Wstępne ustalenia dotyczące przyczyn tragedii

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Czworo podróżnych przyleciało z różnych kierunków: Niemiec, Włoch, Grecji oraz Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Na lotnisku w Katowicach-Pyrzowicach wszyscy zostali zatrzymani. 

Przylecieli na święta, trafili do aresztu

Przylecieli na święta, trafili do aresztu

Źródło:
tvn24.pl
Rodzinny obiad to koszmar. Mlaskanie, siorbanie, przełykanie… każdy dźwięk ich boli

Rodzinny obiad to koszmar. Mlaskanie, siorbanie, przełykanie… każdy dźwięk ich boli

Źródło:
tvn24.pl
Premium

We wtorkowym losowaniu Lotto żaden z graczy nie trafił szóstki. W efekcie kumulacja wzrosła do czternastu milionów złotych. Oto wyniki losowania Lotto i Lotto Plus z 24 grudnia.

Ogromna kumulacja w Lotto

Ogromna kumulacja w Lotto

Źródło:
PAP
Ponad 3 mln zł dotacji Ministerstwa Sportu, które "mogły mieć związek" z kampanią Kamila Bortniczuka. Ujawniamy dokumenty

Ponad 3 mln zł dotacji Ministerstwa Sportu, które "mogły mieć związek" z kampanią Kamila Bortniczuka. Ujawniamy dokumenty

Źródło:
tvn24.pl
Premium