Podróżni przybywający do Polski z Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej będą od dziś podlegali obowiązkowej siedmiodniowej kwarantannie, z której zwalniać będzie tylko negatywny wynik testu wykonanego nie wcześniej niż po tygodniu. Rozporządzenie wprowadzające taką zasadę zostało opublikowane we wtorek. Minister zdrowia Adam Niedzielski przekazał, że podjęte decyzje mają między innymi "zmniejszyć ryzyko transmisji wariantu Delta koronawirusa".
Rozporządzenie zostało opublikowane w Dzienniku Ustaw po godzinie 19 we wtorek. Podano tam, że obowiązkowej kwarantannie podlegać będą osoby podróżujące do Polski ze Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej. "Rozporządzenie wchodzi w życie z dniem następującym po dniu ogłoszenia" - czytamy.
Jak zapisano w dokumencie, kwarantanna może ulec skróceniu w przypadku uzyskania negatywnego wyniku testu diagnostycznego w kierunku SARS-CoV-2 wykonanego po przekroczeniu polskiej granicy w okresie nie wcześniejszym niż siedem dni, licząc od momentu jej przekroczenia. "Obowiązek odbycia kwarantanny uznaje się za zrealizowany z chwilą wprowadzenia negatywnego wyniku testu przez medyczne laboratorium diagnostyczne wykonujące diagnostykę zakażenia wirusem SARS-CoV-2 do systemu teleinformatycznego" - podano w rozporządzeniu.
Osoby w pełni zaszczepione (jednodawkowym preparatem Johnson & Johnson lub drugą dawką szczepionek firm AstraZeneca, Moderna lub Pfizer/BioNTech) nie będą podlegały obowiązkowi kwarantanny.
"Zmniejszyć ryzyko transmisji wariantu Delta"
- Podjęte decyzje w sprawie kwarantanny dla podróżnych przybywających z Wielkiej Brytanii mają zmniejszyć ryzyko transmisji wariantu Delta koronawirusa z zagrożonego obszaru. Musimy zadbać o obywateli naszego kraju i ich bezpieczeństwo - tłumaczył wcześniej minister zdrowia Adam Niedzielski. Poprzednio dodatkowe, podobne restrykcje nałożono także na podróżnych wracających z Indii, Brazylii czy z Republiki Południowej Afryki.
Rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz przypominał we wtorek przed południem, że "po przyjeździe do Polski mamy kwarantannę, jeżeli nie wykonamy testu [z negatywnym wynikiem - red.]". - W granicach Unii Europejskiej uznajemy wszystkie prowadzone testy w państwach obcych - mówił. - Spoza Strefy Schengen trzeba wykonać testy w Polsce i tu najprawdopodobniej wejdzie dodatkowe rozwiązanie, o którym będziemy informować, w zakresie przylotów z Wielkiej Brytanii, co do kwarantanny - zapowiadał.
"W dużej mierze są to zakażenia osób spoza granic Polski"
Andrusiewicz podał, że dotychczas w Polsce potwierdzono 90 przypadków zakażenia wariantem Delta. - Oczywiście 90 to nie jest mało, ale na szczęście te wszystkie przypadki dość szybko wyłapujemy. Najczęściej są to ogniska, które są tworzone przez osoby często ze sobą współpracujące. (…) Łatwo wówczas o kwarantannę wszystkich, którzy mieli do czynienia z zakażonymi - mówił.
Jak przekazał rzecznik, zakażeni wariantem Delta to "raczej osoby, które albo powróciły z zagranicy, albo miały kontakt z osobami, które powróciły z destynacji zagrożonych". - W dużej mierze są to zakażenia osób spoza granic Polski. To są zakażenia osób, które nie są obywatelami polskimi. Szybko z tego tytułu są te osoby wyłapywane, nie mają zazwyczaj dużo kontaktów - tłumaczył.
Od czasu pojawienia się wirusa SARS-CoV-2, wywołującego COVID-19, wykryto kilka jego wariantów genetycznych. Wariant Delta pierwszy raz zidentyfikowano w Indiach w październiku 2020 roku i oznaczono go jako wariant wzbudzający obawy Światowej Organizacji Zdrowia ze względu na jego zwiększoną zakaźność.
W Europie między innymi Wielka Brytania zanotowała duży wzrost liczby nowych infekcji wariantem Delta. Liczba zakażeń rośnie również między innymi w Rosji.
Źródło: PAP, TVN24