Lech Kaczyński zapowiedział, że najprawdopodobniej skieruje wniosek do NIK o sprawdzenie jak ministerstwo gospodarki dba o bezpieczeństwo energetyczne kraju. - Nie ma to jednak nic wspólnego z osobą ministra Pawlaka - zapewnia prezydent.
Prezydent podkreślił, że ewentualny wniosek do NIK to skutek kilkudniowej awarii sieci energetycznych na Pomorzy Zachodnim, która prądu pozbawiła między innymi Szczecin. - Oczywiście decyzja jeszcze zapadnie, chociaż doświadczenie ostatnich tygodni wskazuje że jest niedobrze, a my musimy krok po kroku poprawiać działanie naszego państwa w różnych aspektach - powiedział prezydent.
Jak dodał, nie będzie nic nadzwyczajnego, jeżeli skorzysta ze swoich konstytucyjnych uprawnień do skierowania wniosku do NIK. - To jedna z prerogatyw prezydenta - zaznaczył.
BBN zaniepojone energetyką
Możliwość złożenia wniosku do NIK zasygnalizował w TVN CNBC Biznes szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Władysław Stasiak. Jego zdaniem Izba powinna sprawdzić, jak resort gospodarki, kierowany przez Waldemara Pawlaka, dba o bezpieczeństwo energetyczne. (CZYTAJ WIĘCEJ)
Kierowane przez Stasiaka Biuro Bezpieczeństwa Narodowego od ponad miesiąca przygotowywało specjalny raport dotyczący bezpieczeństwa sieci przesyłowych energii elektrycznej, zlecony przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego po niedawnej katastrofie energetycznej w Szczecinie.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24