OLAF, czyli unijny organ zajmujący się zwalczaniem korupcji i nadużyć budżetu UE, zakończył śledztwo w sprawie zakupu generatorów dla Ukrainy za rządów PiS przez RARS - przekazał unijny komisarz Piotr Serafin. Podał, że śledztwo wykazało między innymi sztuczne zawyżanie cen i faworyzowanie zaprzyjaźnionych firm. W komunikacie OLAF przekazał, iż zalecił odzyskanie ponad 91 milionów euro, które miały zostać przeznaczone na zakup i dostawę generatorów.
Unijny komisarz ds. budżetu Piotr Serafin przekazał tę informację na X. "OLAF zakończył śledztwo w sprawie nadużyć przy zakupie generatorów dla Ukrainy za rządów PiS przez RARS" - napisał. Przekazał, że wykazano sztuczne zawyżanie cen, faworyzowanie zaprzyjaźnionych firm, utrudnienie śledztwa i defraudację środków.
W komunikacie na stronie Europejskiego Urzędu ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych (OLAF) napisano, że organ ten zalecił odzyskanie ponad 91 mln euro, które miały zostać przeznaczone na zakup i dostawę generatorów prądu do obszarów na Ukrainie dotkniętych niedoborami energii elektrycznej. Chodzi o finansowany ze środków UE projekt o wartości 114 mln euro, zarządzany przez Rządową Agencję Rezerw Strategicznych.
"Dowody zebrane podczas dochodzenia OLAF-u, które rozpoczęło się w lipcu 2023 r., ujawniły zawyżanie cen, brak konkurencji i nienależne korzyści przyznane niektórym wykonawcom. RARS odmówił wówczas współpracy z OLAF-em podczas dochodzenia, pomimo zobowiązań wynikających z umowy o dotację UE, podpisanej w styczniu 2023 r." - podano.
Oprócz 91 mln euro rekomendowanych do odzyskania, OLAF poinformował też o zabezpieczeniu 22 mln euro przed "niesłusznym wydaniem".
W komunikacie, który pojawił się we wtorek na stronie urzędu, przekazano, że śledztwo zakończone zostało już w czerwcu 2024 roku.
Nieprawidłowości w RARS
Również śląski pion Prokuratury Krajowej prowadzi od 12 kwietnia 2024 r. śledztwo w sprawie nieprawidłowości w działalności Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych.Wszczęto je 1 grudnia 2023 r. w Prokuraturze Regionalnej w Warszawie i powierzono do prowadzenia CBA, Mazowieckiemu Urzędowi Celno-Skarbowemu i Biuru Spraw Wewnętrznych Policji.
Podstawą wszczęcia postępowania były materiały zgromadzone przez CBA i dwa zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstw złożone przez Generalnego Inspektora Informacji Finansowej. Według PK zgromadzony materiał dowodowy uzasadnia podejrzenie, że przy wykonywaniu zadań w RARS dopuszczono się nadużyć obejmujących przepisy pozwalające Agencji na pominięcie procedur określonych Prawem zamówień publicznych.
Śledczy zgromadzili obszerną dokumentację z działalności RARS, przeprowadzili oględziny zawartości nośników zabezpieczonych w sprawie, poddali oględzinom ponad 30 historii rachunków bankowych i przesłuchali ponad 50 świadków. Pozyskali również raport z audytu wewnętrznego przeprowadzonego w RARS i raport z dochodzenia przeprowadzonego w Agencji przez Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych (OLAF).
"11 stycznia 2023 r. Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych reprezentowana przez ówczesnego jej prezesa Michała K. podpisała bowiem umowę z Komisją Europejską o dofinansowanie projektu dotyczącego zakupu agregatów prądotwórczych dla potrzeb Ukrainy. Raport OLAF stwierdził nieprawidłowości w wydatkowaniu środków z tego grantu unijnego i wskazał, że jego szacunkowa wartość wyniosła 91 972 360,00 euro" – informowała w komunikatach Prokuratura Krajowa.
Zarzuty
Pod koniec stycznia minister sprawiedliwości Adam Bodnar przekazał, że w śledztwie przedstawiono łącznie 27 zarzutów 11 osobom, w tym byłemu prezesowi RARS Michałowi K., trzem innym urzędnikom Agencji, a także Pawłowi S. Zarzuty dotyczą w szczególności udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych, prania brudnych pieniędzy i powoływania się na wpływy w instytucji publicznej. Obejmują też nieprawidłowości w wydatkowaniu przez Agencję nie mniej niż 340 mln zł.
CZYTAJ TEŻ: Michał K. zwolniony z aresztu
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: East News/Pawel Wodzynski