Prezydent Bronisław Komorowski powiedział podczas uroczystego obiadu w Pałacu Prezydenckim, że jest pod dużym wrażeniem piątkowego wystąpienia w Sejmie francuskiego prezydenta Francois Hollande'a, które - mówił - będzie odebrane przez polskie społeczeństwo "jako ważny głos przyjaciela Polski".
Francuski dziennik "Le Figaro" ocenia, że Francois Hollande został w Warszawie przyjęty z "wielką pompą". - Defilada wojskowa, Marsylianka, przemówienia - wymienia autor artykułu.
Bronisław Komorowski na kolacji powiedział z kolei, że jest pod dużym wrażeniem piątkowego wystąpienia w Sejmie francuskiego prezydenta Francois Hollande'a, które - mówił - będzie odebrane przez polskie społeczeństwo "jako ważny głos przyjaciela Polski". Komorowski odniósł się do wystąpienia Hollande'a podczas oficjalnego obiadu, jaki wydał na jego cześć w Pałacu Prezydenckim. - Jestem przekonany, że ta przemowa będzie odebrana przez polskie społeczeństwo jako ważny głos Europejczyka, przyjaciela Polski - podkreślił. Ponadto, ocenił Komorowski, wystąpienie Hollande'a będzie odebrane, jako "potwierdzenie naszego oczekiwania, że Polska i Francja będą niosły razem wielką odpowiedzialność za przyszłość naszego kontynentu".
- Teraz razem musimy budować Europę, musimy zbudować budżet dla Europy na siedem najbliższych lat. W ciągu dzisiejszego dnia, w czasie spotkań z rządem, ale również parlamentem okazało się, że mamy podobne stanowisko, że mamy taką samą wizję budżetu europejskiego, który musi być szeroko zakrojony, choć oczywiście ograniczony, aby nie był zbyt wysoki - powiedział wieczorem Hollande podczas oficjalnego obiadu wydanego na jego cześć przez prezydenta Bronisława Komorowskiego.
Francois Hollande rozmawiał z liderem SLD Leszkiem Millerem. Spotkanie Millera z Hollande'em odbyło się w ambasadzie francuskiej w Warszawie i trwało około pół godziny. Wcześniej lider SLD oraz wiceprzewodniczący sejmowej komisji spraw zagranicznych Tadeusz Iwiński rozmawiali z szefem MSZ Francji Laurentem Fabiusem. - Przedstawiłem panu prezydentowi nasz punkt widzenia na stosunki polsko-francuskie, ale zacząłem od gratulacji, albowiem przemówienie, które dzisiaj prezydent Francji wygłosił (w Sejmie), zwłaszcza te części dotyczące Europy, strefy euro, bardzo nam odpowiadają - powiedział lider Sojuszu na piątkowej konferencji prasowej po spotkaniu z Hollande'em. Miller poinformował, że w rozmowie z francuskim przywódcą zadeklarował poparcie dla rządu Donalda Tuska w negocjacjach budżetowych. Jeszcze przed spotkaniem w ambasadzie rozmawiał telefonicznie z Tuskiem, który - jak powiedział - zrelacjonował mu swoje rozmowy z Hollande'em. - I wiedząc o priorytetach rządu bardzo zdecydowanie je wsparłem. Uważam bowiem, że w takich sytuacjach, kiedy trzeba zabiegać o dodatkowe miliardy dla Polski, nie ma różnicy między opozycją a rządem, bo każdy dodatkowy miliard będzie potrzebny Polsce i Polakom, niezależnie od podziałów politycznych - podkreślił lider SLD.
Prezydent Komorowski mówił, że Polsce udało się zbudować stabilny system ekonomiczny, dla którego system bankowy jest źródłem kapitału, a nie problemów. - Mamy bardzo silne mechanizmy broniące polski system finansowy kontrolujący banki (...), potrafimy utrzymać finanse publiczne nie tylko w równowadze, ale potrafimy również - co jest niesłychanie istotne - rozsądnie wydawać pieniądze - powiedział prezydent. Wskazał na tzw. regułę wydatkową oraz gwarancje konstytucyjne ograniczające możliwość zwiększania długu publicznego. - Dzięki temu między innymi Polska należy do najszybciej rozwijających się krajów europejskich. Mimo niekorzystnej zewnętrznej sytuacji rynkowej w ostatnich latach utrzymany został wzrost gospodarczy (...). Najważniejsze, że tu nie ma wielkich fajerwerków, jest konsekwentny, krok po kroku, postęp i utrzymanie wzrostu gospodarczego - powiedział. Komorowski poinformował, że w ostatnich dwóch dekadach polską gospodarkę zasiliło ponad 110 mld euro inwestycji zagranicznych, w tym wielu podmiotów francuskich. - Rośnie przekonanie (...), że Polska jest szóstą gospodarką UE i jest dwudziestą siłą globalną, że to jest nasz polski sukces, na który złożyły się polskie reformy i trudna polska ciężka praca - powiedział.
- Chwaląc Polskę chcę powiedzieć, że często myślimy o sobie jako o pokoleniu szczęściarzy. My naprawdę mamy szczęście dotrwać do takich zmian. Ale szczęście nigdy nie trafia do tych, którzy na ot nie zasługują - mówi prezydent. Cytuje też Napoleona Bonaparte.
Prezydent nadal o polityce spójności: "warto pamiętać, ze każde euro netto zainwestowane w Polsce, Czechach czy krajach nowej Unii, przynosi krajom 'starej Unii' zysk z eksportu".
- Są mocne podstawy do tego, by z optymizmem patrzeć na rozwój współpracy polsko-francuskiej. By współpraca rozwijała się tak pomyślnie jak dotąd, potrzebujemy unijnego budżetu, skoncentrowanego na polityce spójności i polityce rozwoju obszarów wiejskich - mówi Komorowski. Według niego, polityka spójności utrzymuje i pobudza dalszy wzrost gospodarczy. -Jestem wdzięczny prezydentowi Hollande'owi za zrozumienie polskiego punktu widzenia w tej sprawie - powiedział.
- Nie należy dokonywać wyboru - albo to, albo to - tylko należy konsekwentnie budować szansę na lepszą przyszłość, nowoczesność, także poprzez wspieranie modernizacji rolnictwa. Ale w warunkach polskich polityka spójności jest zasadniczo ważna, jako polityka utrzymująca i pobudzająca dalszy wzrost gospodarczy - dodał.
Komorowski przypomina, że Polska jest silną gospodarką, co zawdzięcza ciężkiej pracy Polaków. - Wiemy, że jednym źródeł polskiego sukcesu jest również członkostwo w UE i finansowanie z funduszu spójności - mówi prezydent.
- Francja to dla Polaków kraj o dużym potencjale, z wielką przyszłością i szansami. Polska i Francja to kraje bliskie sobie nie tylko w sprawach gospodarczych - mówi Bronisław Komorowski.
Głos zabiera Bronisław Komorowski. Dziękuje za ciepłe słowa i udział w spotkaniu na Forum Ekonomicznym. - Ale przyjaźń, tak jak miłość, czasami wymaga konkretów - powiedział. Wyraził nadzieję, że obecni na Forum przedsiębiorcy będą chcieli współpracować z Polską.
Hollande zauważa, że jego wizyta w Polsce jest zbyt krótka i chciałby ponownie odwiedzić Polskę. - Chciałbym, byśmy razem tworzyli Europę, bo i Polska, i Francja, biorą odpowiedzialność za tę nową Europę - powiedział.
Hollande zabrał głos na Forum Ekonomicznym w Warszawie. Jak mówił, Francja chce być obecna w energetyce jądrowej w Polsce. Mówi też o kolei dużych prędkości i wspólnym rozwoju przemysłu obronnego.
- Mamy świadomość - zarówno prezydent Polski, jak i ja, dotyczy to również naszych rządów - że nasze relacje nie zawsze są takie, jakie mogłyby być, jakie powinny być. Cieszę się, że mogę w tej chwili nadać im nowy impuls - powiedział Hollande. Dodał, że zarówno Polska, jak i Francja mają wielkie tradycje przemysłowe. - Możemy stwierdzić, przynajmniej we Francji, że udział przemysłu w produkcji krajowej zmalał, że jest coraz mniej miejsc pracy w przemyśle.(...). Musimy starć sobie wyobrazić, jak możemy przejść do nowych technologii, do nowych form produkcji. Musimy je wspólnie przygotować - zaznaczył.
Lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro skrytykował wystąpienie prezydenta Francji Francois Hollande`a w Sejmie. Uważa, że powinno ono budzić w Polsce niepokój, a propozycji harmonizacji podatków w ramach UE nasz kraj powinien powiedzieć zdecydowane "nie".
W jego ocenie zasada harmonizacji podatków w UE, którą przedstawił Hollande, zaszkodziłaby solidarności europejskiej i stworzyła "dyskryminującą i znacznie gorszą sytuację" dla gospodarek takich krajów jak Polska. Dodał, że SP jest także przeciwna pomysłowi przekształcenia Unii w "jeden twór państwowy".
Z kolei w ocenie szefa klubu SP Arkadiusza Mularczyka, Polska zyska sojusznika w osobie Hollande'a w sprawach europejskich.
- W wystąpieniu Francois Hollande'a usłyszeliśmy to, co chcieliśmy usłyszeć: nasze wspólne interesy będą bronione - ocenił wystąpienie Francoisa Hollande'a poseł PSL Stanisław Żelichowski.
- Holland to dużej klasy fachowiec. Potrafił połączyć w jednej wypowiedzi zarówno to, co nas łączy historycznie, jak i nasze współczesne interesy - chwalił prezydenta Francji Żelichowski.
- Francja to jest sojusznik bezcenny, bo kraj ten obok Niemiec odgrywa wiodącą rolę w Unii Europejskiej. Jeden z francuskich prezydentów powiedział mi, że jest zaprzęg, który kieruje Unią Europejską: Niemcy są koniem, a Francuzi są woźnicą. Coś w tym jest i dobrze mieć dobre stosunki zarówno z koniem, jak i z woźnicą - uważa szef Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Leszek Miller.
- Wizja Europy - nasza i francuskich socjalistów - jest inna, ale w wystąpieniu prezydenta Francji były interesujące fragmenty i jest o czym z Francuzami rozmawiać - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński po piątkowym wystąpieniu w Sejmie Francois Hollande'a.
- Cieszę się z tego, że prezydent Francji przybył i wygłosił to przemówienie. Nie ze wszystkimi tezami jestem skłonny się zgodzić, bo wizja Europy nasza i francuskich socjalistów jest inna, ale były tam fragmenty interesujące, np. sprawa relacji między polityką spójności a polityką rolną, to jest rzecz istotna - ocenił Kaczyński w rozmowie z dziennikarzami.
Na koniec uścisk dłoni premiera i prezydenta Francji.
Hollande chce, by każdy kraj przyczynił się do szukania oszczędności w budżecie. Mówi też o euro: Polska jest suwerenna i sama zdecyduje, kiedy chce przystąpić do strefy euro, ale już teraz Polska ma miejsce w tworzeniu wspólnoty walutowej. Jestem szczęśliwy, że mogłem spędzić cały dzień w Polsce.
- Polska, to kraj, który korzysta z polityki spójności, by jesteśmy ojce-założycielem Wspólnoty - mówi Hollande. - Wydatki z funduszu spójności wiążą się ze wzrostem gospodarczym. Priorytetem jest dla nas zarówno polityka spójności, jak i polityka rolna. Wiemy, że budżet nie może być zbyt wysoki, ale i nie zbyt niski - dodaje francuski prezydent.
Hollande: możemy zrobić więcej jeśli chodzi o stosunki ekonomiczne i energetykę. Zarówno Francja, jak i Polska, chcą zdywersyfikować nasze źródła energii. W przemyśle obronnym mamy wyzwania wspólnego bezpieczeństwa. Jeśli chodzi o budżet - gdybyśmy mieli tylko Francję i Polskę, kompromis już byłby zawarty.
Teraz głos zabiera Francois Hollande. Dziękuje za przyjęcie przez polskie władze, dziękuje także premierowi Tuskowi. - Cieszę się również z tego, w jakim duchu odbyły się nasze spotkania z prezydentem, Sejmem, premierem - mówi.
- To spotkanie to optymistyczny sygnał dla wszystkich przyjaciół spójności. Polska i Francja będą skutecznie działać na rzecz uchwalenia budżetu akceptującego wyższe środki dla polityki spójności i polityki rolnej. To było to, na co czekaliśmy tu, w Warszawie - mówi premier.
"Polityka spójności i polityka rolna są wspólnym wyzwaniem. Będziemy działali na rzecz tej polityki. Wiemy, że cięcia w budżecie są konieczne, ale nie mogą odbywać się kosztem tych dwóch polityk" - tak premier mówi o unijnym budżecie.
Premier: jestem przekonany, że w najbliższych kilki miesiącach będziemy mieli wiele dobrych komunikatów dla przedsiębiorców i firm.
Premier dziękuje prezydentowi Hollande'owi za jego słowa.- Czekaliśmy długo na słowa, które mówią, że miejsce Polski jest w sercu Europy, że Polska jest potrzebna przy rozmowach na temat przyszłości strefy euro - mówi Tusk.
Czas na oświadczenia premiera i prezydenta. - Mamy do czynienia z nowym, bardzo dobrym otwarciem i tak świetnych relacji polsko-francuskich. A to oznacza wiele konkretów dotyczących współpracy - powiedział premier Tusk.
- Najważniejsze zdanie, które wygłosił prezydent mówi o tym, że fundamentem rozwoju Europy i gwarantem jej bezpieczeństwa jest polityka spójności, zachowanie polityki związanej ze wszystkimi funduszami strukturalnymi, które mają charakter solidaryzmu europejskiego. To jest deklaracja, która powinna oznaczać w praktyce, że polskie oczekiwania będą miały wsparcie z francuskiej strony - powiedział dziennikarzom poseł PO Andrzej Halicki.
Pytany, czy nie obawia się, że wystąpienie Hollande'a to wyłącznie gest polityczny, za którym nie pójdą konkrety, odpowiedział, że według niego "to coś więcej, to potwierdzenie partnerstwa polsko-francuskiego".
Premier Donald Tusk i Francois Hollande zjedli razem lunch. O 15.15 mają wygłosić oświadczenia.
Za chwilę spotkanie Francoisa Hollande'a w kancelarii premiera.
Prezydent Francji i prezydent Bronisław Komorowski opuścili salę plenarną. Teraz udaje się na spotkanie z Donaldem Tuskiem. Później z prezydentem Komorowskim pojawi się na forum gospodarczym polsko-francuskim, a wieczorem zakończy pobyt uroczystą kolacją w Pałacu Prezydenckim.
Głos zabrał marszałek Senatu Bogdan Borusewicz:
- Pana przemówienie, panie prezydencie, pokazuje, że hasło, które pan wzniósł będzie napełnione nową treścią. Dlatego niech żyje przyjaźń polsko-francuska. Dziękuję za wystąpienie i zamykam uroczyste zgromadzenie posłów i senatorów - powiedział, zwracając się do Hollande'a.
- Z uwagi na geografię, na dopełniające się systemu gospodarcze, na dynamicznie zmieniające się społeczeństwa mają ważną rolę do spełnienia w Europie.
- Wiktor Hugo w 1846 r., gdy Polski nie było od ponad pół wieku na mapie politycznej Europy, powiedział do parlamentarzystów Francuskich prostą rzecz: Od czterech stuleci dwa narody odgrywały wielką rolę w historii Europy i "dorzucił", że oba kraje powinny się teraz połączyć, by stały się jak siostry, które wspólnie walczą.
- Musimy tchnąć nowego ducha w Europę. Niech żyje przyjaźń polsko-francuska - zakończył Francois Hollande.
- Przybyłem ze swoimi ministrami po to, by państwu pokazać, co możemy zaoferować. Pokazać, do czego jesteśmy zdolni i przekonać was do przyjazdów do Francji, tak byście wiedzieli, do czego jesteście zdolni w dziedzinie gospodarki.
Hollande postuluje szeroki plan współpracy naukowej i kulturalnej między obu krajami. - Doprowadźmy do tego, by więcej ludzi miało podwójne dyplomy - stwierdza.
Partnerstwo Wschodnie jest sprzeczne z dążeniami Francji, która patrzy w kierunku basenu Morza Śródziemnego, ale tymbardziej ważne dla Europy jest to, by miała wspólną politykę zagraniczną na wschodzie i wy musicie jej o tym przpominać - mówi prezydent.
Hollande: Europa to całość: gospodarka, waluta i bezpieczeństwo. Nasze kraje są sojusznikami w NATO, ale na nas ciąży dodatkowa odpowiedzialność. Musimy razem dbać o obronność kontynentu, musimy razem dbać o przemysł, a Trójkąt Weimarski może stać się motorem przyszłej Unii. Chcę, jako prezydent Francji, by Trójkąt odznaczał się konkretnymi działaniami.
Hollande: Jestem pewien, że moje przekonania są zbieżne z waszymi. Europejski budżet musi być budżetem wzrostu i solidarności, a więc dobrze skonstruowany. Nie może być zbyt niski, bo w tym przypadku będzie to Europa "zniżkowa", w której każdy będzie się tylko domagał swojego czeku. Ja się temu przeciwstawiam. Fundusze strukturalne, fundusze inwestycji nie powinny zostać naruszone.
- Francja dołoży wszystkich starań, by Polska mogła dołączyć do strefy euro, gdy sama uzna, że jest na to gotowa. Ale Polska powinna być od zaraz włączona do rozmów nad przyszłością Europy. Powiedziałbym, że Polska to jeden z krajów założycielskich Europy. Dlatego powinniście zajmować należne wam miejsce w budowie strefy euro, a co za tym idzie - od dzisiaj włączeni do decydowania o jej przyszłości - mówi Hollande.
Hollande: Za kilka dni UE będzie dokonywała ważnych dla przyszłości wyborów. Są wahania. Czy chcemy iść naprzód, czy się dzielić. Chciałbym, by w trakcie wyborów do Europarlamentu odbyła się debata o przyszłości kontynentu. Nie zamierzam zasklepić Europy w obecnej postaci. Nie znosiliśmy granic w Europie, by je teraz podnosić.
Regulacja bankowości, harmonizowanie zasad podatkowych, by ułatwić wymianę handlową, takie samo zrozumienie dyscypliny - to wszystko wyznaczniki solidarności europejskiej dzisiaj - tłumaczy prezydent Francji.
- Polska przyłączyła się do Unii osiem lat temu, a ta dzisiaj ma wątpliwości, czy słusznie należała się jej pokojowa Nagroda Nobla. A prawda jest taka, że Unia stworzyłanajwspanialszą opowieść XX wieku.
- Dalej wierzę w ideały europejskie. Europa to budowla, która wynika z dynamiki ruchu. Gdy się zatrzymuje, zaczyna się dusić. Wtedy upada. Dlatego staję przed państwem, by przypomnieć o wspólnym poruszaniu się, byśmy razem tworzyli Europę jutra - powiedział Hollande.
Hollande: Mamy setki tysięcy obywateli Francji z polskimi nazwiskami. Wspólnie walczyliśmy w wojnach. Nasze wojskowe cmentarze są tego świadectwem. Ta historia nas tu dzisiaj łączy.
- Myślę o tych ciemnych latach, gdy Polska była rządzona przez obcych i o ponad 40 latach po II wojnie, gdy Polska została wyrwana z serca kontynentu. Swojej odwadze zawdzięczacie i waszej odwadze cała Europa zawdzięcza walkę o wolność - począwszy od roku 1956, potem 1970, potem Solidarności. To wtedy udało wam się zrobić rysę, dzięki której upadł mur berliński.
To wielki zaszczyt, który mi państwo przyznajecie. Zaszczyt wypowiadania się przed przedstawicielami narodu polskiego. To wyraz naszych głębokich relacji i wspólnej historii - powiedział Hollande na wstępie.
Nasze losy wiele razy się krzyżowały - tak w pokoju jak i w wojnie. Walka jaką stale i wspólnie prowadziliśmy nazywa się "wolność". Dla niej zrobiliśmy nasze rewolucje. Mamy wspólne postaci historyczne, o których nawet nie wiemy, czy są Polakami czy Francuzami. Są i Polakami i Francuzami. Najwspanialszym symbolem jest Maria Curie-Skłodowska - kontynuował.
Francois Hollande jest na mównicy.
Oba nasze narody łączy nie tylko historia. łączy nas wspólne uczestnictwo w Unii Europejskiej, wspólne marzenia o świecie bez wojny. Nasze relacje potrzebują wspólnego impulsu. Powinniśmy dbać o to, by Europa wciąż się rozwijała - powiedziała marszałek Sejmu Ewa Kopacz, zapraszając prezydenta Francji na mównicę.
Potem Hollande wygłosi przemówienie w Sejmie. Przysłuchiwać się będą m.in. prezydent Komorowski, premier Donald Tusk i Rada Ministrów.
Po rozmowie z marszałkami Sejmu i Senatu, Hollande złoży kwiaty przy tablicach upamiętniających posłów II Rzeczypospolitej, którzy zginęli w czasie II wojny światowej oraz parlamentarzystów, którzy zginęli w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem.
Prezydent Francji przybył do polskiego parlamentu. Spotykał się z Ewą Kopacz, marszałkiem Sejmu i Bogdanem Borusewiczem, marszałkiem Senatu.
Na początek nie obyło się drobnego faux pas ze strony Kopacz. Marszałek przywitała Hollanda po francusku, po czym prezydent chciał kontynuować rozmowę w swoim ojczystym języku, ale Kopacz na tę próbę konwersacji, zareagowała śmiechem.
- Cieszę się, że mogę gościć prezydenta Republiki Francuskiej w polskim parlamencie. To wyjątkowa okazja, aby przekazać Polakom informację o dobrych relacjach między Polską o Francją - powiedziała już po polsku Kopacz.
Prezydent Francji Francois Hollande i prezydent Komorowski złożyli wieńce przed Grobem Nieznanego Żołnierza.
Prezydent Francji opowiedział się za pogłębieniem unii gospodarczej i walutowej.
- Chciałbym, aby doszło do pogłębienia unii gospodarczej i walutowej, i w procesie tego pogłębienia ważne dla mnie będzie to, aby Polska i inne kraje, które mają podobną wizję przyszłości ze strefą euro mogły być bezpośrednio włączone w decyzje, które będą ich dotyczyć i które już ich dotyczą - powiedział Hollande.
Jak wyjaśnił, jeśli chodzi o przyszłość strefy euro, nie chce przeciw sobie stawiać krajów, które są członkami strefy euro, w tym Francji i tych krajów, które chciałyby przystąpić do strefy euro, w szczególności Polski.
Hollande: - Francja życzy sobie takiego budżetu, który nie będzie oczywiście nadmiernie rozbudowany, biorąc pod uwagę restrykcje budżetowe, jakie istnieją we wszystkich krajach, ale który będzie na takim poziomie, który pozwoli na finansowanie najważniejszych europejskich polityk.
Wyjaśnił, że chodzi o odpowiedni poziom budżetu unijnego na lata 2014-2020, aby "zachować zarówno wspólną politykę rolną jak i politykę spójności", do których Francja jest szczególnie przywiązana. - To nie jest coś, co przeciwstawia się polityce na rzecz wzrostu gospodarczego, ponieważ właśnie te dwa obszary polityczne przyczyniają się do wzrostu gospodarczego, więc w czasie zbliżającego się szczytu Rady Europejskiej będziemy przedstawiali taki pogląd, jednocześnie nie akceptując szantażu i ultimatum - oświadczył prezydent Francji.
Hollande zadeklarował, że Francja wspólnie z Polską będzie bronić "takiej samej koncepcji budżetu unijnego", opartej o zasadę solidarności oraz wspólną politykę rolną i spójności.
- Dla Europy bardzo ważne jest, aby podjąć dobre decyzje (w sprawie budżetu UE - red.). Francja i Polska wspólnie muszą te decyzje przygotować, będziemy wspólnie działać w sprawie budżetu, ponieważ nie chcę przeciwstawiać sobie wspólnej polityki rolnej - która jest częścią naszej historii - i polityki spójności, do której Polska jest bardzo przywiązana - powiedział Hollande.
Hollande podkreślił, że Polska i Francja są strategicznymi partneram. - Strategiczne partnerstwo polsko-francuskie, które zostało już nawiązane kilka lat temu, teraz powinno zostać przekute na konkretne działania. Chodzi to o regularne spotkania na szczycie między szefami państw, a także na szczeblu rządowym. W najbliższym czasie do takich spotkań dojdzie - powiedział prezydent Francji.
Hollande podziękował Komorowskiemu za przyjęcie w Polsce. Wyraził też wdzięczność za możliwość wystąpienia przed polskim parlamentem.
- Wszystko to potwierdza jak głębokie są relacje między Polską i Francją. Jest to związane z historią, gospodarką, miejscem naszych krajów w Europie. Jest to strategiczne partnerstwo, które zostało nawiązane już kilka lat temu i które teraz powinno być przekute w konkretne działania - podkreślił prezydent Francji.
Komorowski wyraził satysfakcję, że gości prezydenta Francji "w tak trudnym i odpowiedzialnym momencie, jakim jest dyskusja o budżecie UE" na lata 2014-2020 i w momencie dyskusji "o przyszłym kształcie ustroju UE i losach strefy euro". - Ta dobra rozmowa z marca, jeszcze sprzed wyborów prezydenckich, później spotkanie nasze w czasie szczytu ONZ w Nowym Jorku przynoszą już dobre efekty w postaci rysującej się współpracy w obszarze obronności, jak i w obszarach, które chcemy ożywić - powiedział prezydent Komorowski.
Komorowski: Rozmawialiśmy na wszystkie tematy, przede wszystkim na te dotyczące gospodarki.
Prezydent Komorowski mówił o nowym początku i odnowieniu współpracy polsko-francuskiej.
- Nowy początek, który jest związany z osobą nowego prezydenta Francji będzie odnowieniem starej, dobrej przyjaźni i współpracy polsko-francuskiej - zapewnił.
Rozpoczęła się konferencja obu prezydentów w Pałacu Prezydenckim.
Hollande'owi towarzyszy licząca 30 osób delegacja francuskich przedsiębiorców i szefów największych grup przemysłowych, w tym szefowie dwóch gigantów energetycznych: EDF (Electricite de France) Henri Proglio i Arevy - Luc Oursel. Francuski sektor przemysłowy jest zainteresowany budową siłowni nuklearnej Polsce.
Dyplomaci i eksperci uważają, że w trakcie rozmów w Warszawie Francuzi będą chcieli pozyskać polskie wsparcie w negocjacjach o budżet UE. Polska stoi na stanowisku, że negocjacje nad propozycją szefa Rady Europejskiej ws. budżetu na lata 2014-2020 powinny iść w kierunku zmniejszenia cięć i większych wydatków na politykę spójności.
Podczas wizyty Hollande'a ma zostać podjęta próba wyznaczenia nowych obszarów współpracy między naszymi krajami; w tym w dziedzinie gospodarki. Ponadto Polska wspiera francuskie dążenie, by wzmocnić europejską współpracę w obszarze obronności i bezpieczeństwa.
Innym ważnym obszarem w polsko-francuskich relacjach jest Trójkąt Weimarski. Zarówno Warszawa, jak i Paryż deklarują chęć silniejszej współpracy na tym forum.
O godz. 14.15 w kancelarii premiera szef rządu Donald Tusk spotka się z prezydentem Francji Francois Hollande'em.
Po południu Komorowski i Hollande wezmą udział w Polsko-Francuskim Forum Gospodarczym w Centrum Nauki Kopernik. Przed Forum prezydenci zwiedzą wystawę poświęconą życiu i pracy Marii Skłodowskiej-Curie oraz wezmą udział w krótkim pokazie eksperymentów w laboratorium chemicznym.
Wieczorem w Pałacu Prezydenckim Bronisław Komorowski wraz z żoną wydadzą oficjalny obiad na cześć prezydenta Francji.
Prezydent Francji Francois Hollande został oficjalnie przywitany przez prezydenta Bronisława Komorowskiego na dziedzińcu Pałacu Prezydenckiego. To pierwszy punkt jego wizyty w Polsce.
Hollande przyjechał do Warszawy na zaproszenie prezydenta Bronisława Komorowskiego. Wiodący temat wizyty to unijny budżet na lata 2014-20, negocjacje w tej sprawie wkraczają właśnie w finalną fazę. Poza tym rozmowy w Warszawie dotyczą będą ożywienia polsko-francuskich relacji gospodarczych, a także współpracy na forum Trójkąta Weimarskiego. U prezydenta, premiera i w Sejmie Pierwszym punktem wizyty była przedpołudniowa ceremonia oficjalnego powitania na dziedzińcu Pałacu Prezydenckiego. Następnie odbyły się rozmowy obu prezydentów, a potem rozmowy plenarne. Później francuski prezydent złożył wieniec na Grobie Nieznanego Żołnierza. W gmachu Sejmu spotkał się marszałkami Sejmu Ewą Kopacz i Senatu Bogdanem Borusewiczem. Potem złożył wiązanki kwiatów przy tablicach upamiętniających posłów II Rzeczypospolitej, którzy zginęli w czasie II wojny światowej oraz parlamentarzystów, którzy zginęli w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem. Następnie Hollande wystąpił w Sejmie podczas uroczystego zgromadzenia posłów i senatorów. Jego wystąpieniu przysłuchiwał się prezydent, premier Donald Tusk, członkowie Rady Ministrów, a także członkowie korpusu dyplomatycznego. Później Hollande spotkał się z Tuskiem w kancelarii premiera. Przywódcy zjedli lunch, a następnie każdy z nich wygłosił krótkie oświadczenie. Wieczorem w Pałacu Prezydenckim odbyła się uroczysta kolacja.
Autor: mn/mac,jk//kdj / Źródło: PAP, tvn24.pl