Od rana kibice reprezentacji Polski są w drodze do Berlina na mecz Euro 2024 z Austrią. Wśród nich są między innymi Mariusz Pudzianowski, Ryszard Petru i Jakub Wesołowski.
W piątek o godzinie 18 polska reprezentacja w piłce nożnej zagra drugi mecz na Euro 2024. Na Stadionie Olimpijskim w Berlinie Biało-Czerwoni zmierzą się z Austrią.
Od rana Polacy są w drodze do stolicy Niemiec. Wielu jako sposób lokomocji wybrało pociąg. Z niektórymi z nich na peronie Dworca Centralnego w Warszawie rozmawiał reporter TVN24 Artur Molęda. - Byliśmy w Hamburgu na meczu z Holandią. Jesteśmy mile zaskoczeni naszą drużyną, jak zagrali, dlatego jedziemy na mecz do Berlina z nadzieją na trzy punkty - mówił jeden z nich.
Kibice z optymizmem przewidywali wynik piątkowego spotkania. Wśród typowanych rezultatów było 1:0, 2:1, a nawet 3:0 dla Polski.
Pudzianowski i Petru wśród kibiców
Wśród kibiców jest były wielokrotny mistrz świata Strongman i zawodnik mieszanych sztuk walki Mariusz Pudzianowski. Na peronie pojawił się w asyście dwóch bębniarzy, wykonując dopingową rozgrzewkę przed wieczornymi emocjami na stadionie.
Być może tym samym pociągiem do stolicy Niemiec pojechał poseł Polski 2050 Ryszard Petru.
Wesołowski: pogoda dopasowała się do tego, co w serduchach
Jeden z pociągów dotarł do stacji Berlin Hauptbahnhof po godzinie 14. Reporter TVN24 Adrian Mielnik spotkał na peronie aktora Jakuba Wesołowskiego.
- Miałem okazję przyjechać tym pociągiem, na szczęście nie trafiłem do przedziału z bębnami, aczkolwiek emocje są fantastyczne. Jest trochę cieplej, niż planowaliśmy, ale pogoda dopasowała się do tego, co w serduchach - stwierdził.
Jak powiedział, główną atrakcją pociągu była obecność Mariusz Pudzianowskiego. - Jest bardzo dobrze, jeszcze 3,5 godziny do meczu, tak więc na razie wszyscy absolutnie uśmiechnięci, Zobaczymy, jak będzie po 18 - mówił.
Zapytany o typ, Wesołowski odparł: "z serducha my, ale 2-1 dla Austrii".
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24