Rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata i grzywna w wysokości 1500 złotych - taki wyrok usłyszała w środę kobieta, która w sierpniu 2021 roku w Kielcach nie wezwała pogotowia do swojej rodzącej 13-letniej wnuczki. Barbara B. oskarżona była o narażenie wnuczki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia. Dziewczynka urodziła żywego noworodka, jednak zmarł on w drodze do szpitala.
Do rodzinnej tragedii doszło w sierpniu 2021 roku w Kielcach. 13-latka w asyście policji trafiła do Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego po tym, jak w domu swojej babci urodziła dziecko. 59-letnia Barbara B. nie wezwała do rodzącej wnuczki pogotowia, za co stanęła przed sądem. W środę, 30 listopada, przed Sądem Rejonowym w Kielcach zapadł wyrok.
13-latka urodziła w domu, noworodek nie przeżył
Jak ustaliła prokuratura, dziecko 13-latki urodziło się żywe. Zmarło jednak w drodze do szpitala w wyniku obrażeń spowodowanych porodem. Śledczy nie stwierdzili, że do śmierci dziecka przyczyniły się osoby trzecie.
Czytaj też: Maltretowany 2,5-letni Danylo wybudzony ze śpiączki. Lekarze: z dzieckiem nie ma kontaktu
W toku śledztwa zarzuty przedstawiono babci 13-latki. Prokuratura oskarżyła 59-letnią Barbarę B., że poprzez zaniechanie wezwania służb ratunkowych naraziła wnuczkę na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu. Miało to związek z porodem, który odbywał się w warunkach domowych i bez zapewnienia opieki medycznej.
W środę po południu przed Sądem Rejonowym w Kielcach zapadł nieprawomocny wyrok w tej sprawie. Kobieta usłyszała wyrok: rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata i 1500 złotych grzywny. 59-latka musi też zapłacić 500 złotych kosztów sądowych. Proces toczył się za zamkniętymi drzwiami.
71-latek ojcem dziecka 13-latki
Prowadząca sprawę Prokuratura Rejonowa Kielce-Zachód informowała, że śledztwo prowadzono "w związku z wszelkimi okolicznościami związanymi z urodzeniem przez 13-latkę dziecka, w tym kwestią związaną ze współżyciem seksualnym z małoletnią poniżej 15. roku życia".
W trakcie śledztwa ustalono, że ojcem dziecka był sąsiad 13-latki, 71-letni Stanisław G. Mężczyzna został zatrzymany. Trafił do aresztu, a potem do szpitala. Zmarł w trakcie śledztwa we wrześniu 2021 roku. W jego sprawie postępowanie umorzono.
13-latka przebywa w placówce opiekuńczo-wychowawczej. Sąd rodzinny pozbawił wcześniej praw rodzicielskich matkę i ojca nastolatki. Rodzice utrzymywali, że nie wiedzieli o tym, że ich córka była w ciąży.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: konkret24