Po zabójstwie młodej Ukrainki prezydent chce kary śmierci dla sprawcy

Iryna Zarutska
Charlotte. Policja na miejscu zabójstwa 23-letniej Ukrainki Iryny Zarutskiej
Źródło: CNN
23-letnia Ukrainka Iryna Zarutska została brutalnie zamordowana w pociągu kolei miejskiej w Charlotte w Karolinie Północnej. Podejrzanym w sprawie jest 34-letni Decarlos Brown. Choć od zabójstwa minęły niemal cztery tygodnie, wciąż jest szeroko komentowane zarówno przez media, jak i polityków. W dyskusję znów włączył się prezydent Stanów Zjednoczonych.

23-letnia uchodźczyni z Ukrainy została 22 sierpnia brutalnie zaatakowana w pociągu Lynx Blue Line. Nagranie z kamer pokazuje, że została wielokrotnie ugodzona nożem. Zatrzymany w sprawie zabójstwa 34-letni Decarlos Brown był dobrze znany policji. Prezydent USA Donald Trump wezwał w środę w mediach społecznościowych do skazania go na karę śmierci.

Śmierć 23-latki z Ukrainy. Mocne słowa Trumpa

"ZWIERZĘ, które tak brutalnie zabiło piękną, młodą kobietę z Ukrainy, która przybyła do Ameryki w poszukiwaniu pokoju i bezpieczeństwa, powinno zostać poddane szybkiemu (nie ma wątpliwości!) procesowi i skazane na KARĘ ŚMIERCI. Nie ma innej opcji!!!" – napisał prezydent w poście na Truth Social. W poniedziałek pisał: "Krew tej niewinnej kobiety dosłownie kapie z noża mordercy, a teraz demokraci, którzy odmawiają wsadzania złych ludzi do więzień, mają jej krew na rękach".

Charlotte. Miejsce zabójstwa 23-letniej Ukrainki
Charlotte. Miejsce zabójstwa 23-letniej Ukrainki
Źródło: 2025 Cable News Network All Rights Reserved

Iryna Zarutska uciekła z Ukrainy w 2022 roku i szybko zaakceptowała swoje nowe życie w Stanach Zjednoczonych. Z relacji mediów wynika, że była utalentowaną i pełną pasji artystką, kochała zwierzęta i czuła się najszczęśliwsza, gdy otaczała ją rodzina i bliscy. Kobieta pracowała w pizzerii, w przyszłości chciała zostać weterynarzem.

Jej ojciec nie mógł uczestniczyć w pogrzebie córki z powodu trwającej wojny.

Podejrzany był wcześniej aresztowany 14 razy

Sąd federalny oskarżył 34-letniego Decarlosa Browna Jr. o spowodowanie śmierci w systemie transportu publicznego. Grozi mu także zarzut morderstwa pierwszego stopnia. Prokurator generalna Pam Bondi zapowiedziała, że będzie dążyć do "uzyskania najwyższego wymiaru kary za tę niewybaczalną zbrodnię", aby podejrzany "nigdy więcej nie ujrzał światła dziennego jako wolny człowiek".

Brown był aresztowany w Karolinie Północnej co najmniej 14 razy od 2007 roku za różne przestępstwa - od napaści i rozboju po nielegalne posiadanie broni palnej. Jego matka powiedziała lokalnej stacji telewizyjnej WSOC, że jej syn cierpi na schizofrenię i nie powinien być na wolności. Zdaniem jego siostry Tracey, którą zaatakował w 2022 roku, mężczyzna napadł na Zarutską, ponieważ sądził, że ta czyta mu w myślach. - Człowiek, który słyszy głosy i wierzy, że świat jest przeciwko niemu, załamie się. I myślę, że tej nocy się załamał – zaznaczyła w rozmowie z CNN.

Z dokumentów sądowych wynika, że Brownowi zdarzyło się dzwonić na policję, twierdząc, że ktoś wszczepił w jego ciało system kontrolujący jego zachowanie. Funkcjonariusze powiedzieli mu, że nie mogą pomóc, a aresztowali dopiero, gdy wpadł w furię. Dwa dni później sędzia zwolniła go po tym, jak podpisał pisemne zobowiązanie do stawienia się na kolejną rozprawę.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: