Początek sierpnia, Eugene, stan Oregon. Cooper, uczeń szkoły średniej, ma wakacje. Pracowite jak zawsze. Stając na starcie krajowych mistrzostw w biegu na 800 metrów, pochwalić może się rekordem życiowym 1.45,45. Minuta, 45 sekund i 45 setnych. Wybornym. Co wyprawia na bieżni uniwersyteckiego stadionu Hayward Field? Atakuje na ostatniej prostej, odważnie, brawurowo, wyprzedza rywala za rywalem, przegrywa tylko ze starszym o ponad dekadę Donavanem Brazierem. Czas 16-latka? Niewiarygodne 1.42,27. Przepustki do Tokio zdobywają trzej medaliści, na najniższym stopniu podium staje Bryce Hoppel.
Co wynik Lutkenhausa oznacza? Rekord Polski - 1.43,22 - od sezonu 2001 należy do Pawła Czapiewskiego. Rekord świata - 1.40,91 - od 2012 do Kenijczyka Davida Rudishy.
"Kilkadziesiąt lat temu biegano w tenisówkach"
Lewandowski, rocznik 1987, rekord życiowy na 800 metrów doprowadził do 1.43,72. Ten na metrów 1500, będący rekordem Polski - do 3.30,42. Na pierwszym z dystansów sięgnął po złoto i dwa srebra mistrzostw Europy, na drugim - po brąz mistrzostw świata, żeby sukcesy wspomnieć tylko ze stadionu, bo tych odniesionych w hali też nie brakowało.
Lutkenhaus i jego 1.42,27? - Za bardzo zdziwiony nie byłem, naprawdę - mówi Lewandowski. - Nastała nowa era biegania, trwa od jakiegoś czasu, wyników sprzed pięciu czy 10 lat nie ma co porównywać z tymi padającymi dzisiaj. Te stare trzeba oddzielić grubą linią.
MISTRZOSTWA ŚWIATA W LEKKOATLETYCE. PROGRAM DZIEŃ PO DNIU>>>>