Pośpiech jest wskazany przy łapaniu pcheł - tak rzecznik PiS Rafał Bochenek odpowiedział na pytanie dziennikarki TVN24 o nadal niezłożony przez rząd wniosek o wypłatę unijnych środków w ramach KPO. Z kolei Tomasz Poręba, europoseł PiS, przyznał, że "nie wie", kiedy prezydent złoży wniosek do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym, która miała umożliwić wypłatę unijnych pieniędzy.
Nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym, która wywołała konflikt w obozie rządzącym, miała przybliżyć Polskę do wypełnienia tak zwanych kamieni milowych i wypłaty unijnych środków w ramach Krajowego Planu Odbudowy. Prezydent przed tygodniem ogłosił swoją decyzję w jej sprawie. Zapowiedział, że nie podpisze ustawy i przekaże ją do Trybunału Kostytucyjnego w celu zbadania jej zgodności z ustawą zasadniczą. Mimo że prezydent zaapelował do TK o niezwłoczne zajęcie się sprawą, nadal nie trafił tam jego formalny wniosek.
Bochenek: pośpiech jest wskazany przy łapaniu pcheł
W piątek na wspólnej konferencji wystąpił rzecznik PiS Rafał Bochenek i europoseł PiS Tomasz Poręba. Reporterka TVN24 Maja Wójcikowska zapytała, kiedy prezydent zawnioskuje do TK o zbadanie zmian w ustawie o SN, a także o to, kiedy rząd złoży wniosek o wypłatę pieniędzy z KPO, co było już kilkukrotnie zapowiadane.
Bochenek nie odpowiedział na pytania reporterki. Zamiast tego mówił o innych funduszach płynących z Unii do Polski i krytykował rząd Platformy Obywatelskiej za "odbiegający od średniej europejskiej" poziom dopłat dla rolników.
Dziennikarka prosiła po raz kolejny, by odpowiedział na pytania. - Trwa w Polsce cały czas proces legislacyjny. Nie zakończył się, bo pod ustawą nie znalazł się podpis prezydenta. Skierował ustawę do TK, w tym momencie stan jest taki, że ustawa będzie przedmiotem prac TK. Czekamy na orzeczenie - mówił Bochenek.
Reporterka dopytywała go, czy nie należy pośpieszyć się z wnioskiem o wypłatę z KPO, by wspomóc polski budżet. - Pośpiech jest wskazany przy łapaniu pcheł - odparł rzecznik PiS.
- Mamy Polski Fundusz Rozwoju. Są informacje na ten temat, że programy zaplanowane w ramach KPO są prefinansowane przez Polski Fundusz Rozwoju. Wszystko odbywa się zgodnie z harmonogramem, te programy zaczynają działać. A to, kiedy formalnie ustawa jedna czy druga zostanie zaakceptowana przez KE i Komisja zdecyduje się wypłacić nam środki, to jest sprawa drugorzędna - mówił.
Dodał, że o to, kiedy do Polski trafią pieniądze z KPO należy pytać Komisję Europejską. Na uwagę, że teraz ruch jest po stronie polskiego rządu, odpowiedział: - Wydaje mi się, że odpowiedziałem w całości na to pytanie.
Poręba: ja nie wiem dlaczego nie ma tej ustawy w Trybunale
Tomasz Poręba po kolejnym pytaniu odniósł się do sprawy wniosku prezydenta do TK. - Właściwym podmiotem decydowania o procedowaniu tej sprawy jest kancelaria prezydenta. Ja też chętnie usłyszę odpowiedź. Ja nie wiem, dlaczego w tym momencie od tygodnia nie ma tej ustawy w Trybunale - przyznał.
- Jest kwestia przygotowania wniosku, czekamy, aż prezydent skieruje taki wniosek do Trybunału. Trybunał z pewnością się we właściwym czasie tym wnioskiem zajmie - dodał Bochenek.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24