Jestem tu, aby nie tylko potwierdzić solidarność amerykańsko-polską, ale również przedstawić naszą wspólną wizję, która jeszcze bardziej zbliży w przyszłości nasze kraje - powiedział w Warszawie sekretarz stanu USA John Kerry. Szef amerykańskiej dyplomacji towarzyszy Barackowi Obamie podczas wizyty z okazji 25. rocznicy wyborów 1989 r.
- Nie jest to wizja przeciwko komuś czy czemuś, jest to wizja na rzecz kogoś, na rzecz Polski i Polaków, naszej wspólnej przyszłości, na rzecz tworzenia pełnej demokracji, w pełnym poszanowaniu praw człowieka - mówił Kerry po spotkaniu z ministrem spraw zagranicznych Radosławem Sikorskim. Według niego, ważnym elementem tej wizji jest wzajemne wypełnianie zobowiązań, czy to jeśli chodzi o bezpieczeństwo na Ukrainie, czy stabilność energetyczną Europy, czy odpowiedź na wyzwania klimatyczne. Bo - jak podkreślił - w pojedynkę żaden naród nie może na to wszystko zareagować.
Polsko-amerykański program innowacyjności
Kerry powiedział też, że cieszy się z podpisania we wtorek ramowego porozumienia dotyczącego polsko-amerykańskiego programu innowacyjności. Sekretarz stanu powiedział, że podczas jego poprzedniej wizyty w Polsce młodzi naukowcy pokazali mu, co zrobili w zakresie robotyki, która może być też wykorzystana w badaniach Kosmosu. - To jest przyszłość Polski i przyszłość nas wszystkich - dodał. Kerry zaznaczył, że podpisane we wtorek porozumienie zbliży amerykańskich i polskich naukowców, przedsiębiorców i finansistów. - Abyśmy wspólnie mogli zachęcić do odkryć, wynalazków, które ułatwią nasze życie i dadzą miejsca pracy - dodał. Według niego "partnerstwo transatlantyckie ma też potencjał tworzenia nowych miejsc pracy. Daje nową energię Europie i Stanom Zjednoczonym. To, co dziś podpisaliśmy, to część tej szerszej wizji wspólnej przyszłości gospodarczej. Bardzo się cieszę, że mogę tutaj znów być i świętować to wspaniałe 25-lecie - powiedział Kerry.
"Najmocniejsza delegacja"
Sikorski zaznaczył, że podczas rozmowy obaj szefowie dyplomacji zgodzili się, iż społeczność międzynarodowa musi wesprzeć Ukrainę, oraz że "interwencja na wschodzie Ukrainy poprzez przesył broni, czy terrorystów dla zdestabilizowania tego kraju, powinna się zakończyć". - Polska i Stany Zjednoczone będą współdziałały na rzecz demokracji na świecie i na rzecz bezpieczeństwa - zapewnił Sikorski. - Jesteśmy radzi, że Stany Zjednoczone przysłały najmocniejszą możliwą delegację na nasze Święto Wolności i wręczenie Nagrody Solidarności im. Lecha Wałęsy Mustafie Dżemilewowi - podkreślił polski minister. Dodał, że rozmowy z amerykańskim sekretarzem stanu koncentrowały się wokół Ukrainy. Mustafa Dżemilew jest przywódcą Tatarów krymskich, deputowanym ukraińskiego parlamentu. 22 kwietnia otrzymał zakaz wjazdu na terytorium Federacji Rosyjskiej, co oznacza, że nie może przyjechać do swojego domu na Krymie. Uroczysta gala w Zamku Królewskim, podczas której prezydent Bronisław Komorowski wręczy Dżemilewowi ustanowioną przez MSZ Nagrodę Solidarności, odbędzie się we wtorek wieczorem. Dżemilew to legendarny przywódca Tatarów krymskich, długoletni więzień sowieckich łagrów
Autor: db\mtom/zp / Źródło: PAP