Kandydat PiS na prezydenta i prezes IPN Karol Nawrocki powiedział, że jako prezydent nie podpisałby ustawy o powrocie do tak zwanego kompromisu aborcyjnego ani ustawy o związkach partnerskich. Zadeklarował również, że w kwestii Ukrainy ma "stałe zdanie". - Dziś nie widzę Ukrainy w żadnej strukturze - ani w Unii Europejskiej, ani w NATO - do momentu rozstrzygnięcia tak ważnych dla Polaków spraw cywilizacyjnych - stwierdził.
Karol Nawrocki w środę i czwartek udzielił dwóch wywiadów. W Polsat News mówił o bieżących kwestiach związanych z jego kandydaturą na prezydenta. Zapowiedział, że w związku z wyznaczeniem przez marszałka Sejmu Szymona Hołowni terminu wyborów prezydenckich na 18 maja zamierza wziąć urlop od 15 stycznia. W Radiu Plus poruszał m.in. kwestie międzynarodowe.
Nawrocki przyznał, że termin wyborów bardzo mu się podoba. - Szczególnie że 18 maja to dzień urodzin największego z Polaków -papieża Polaka Jana Pawła II, a 1 czerwca dotyczy nas wszystkich - tych, którzy są dziećmi i tych, którzy mają dzieci. Więc pod względem symbolicznym obie te daty są bardzo budujące - podkreślił.
Na pytanie, komu sprzyja późniejszy termin wyborów (najwcześniej mogłyby się odbyć 4 maja - red.) - jemu czy jego rywalom, Nawrocki odparł, że jemu. - Moja wytrzymałość jest naprawdę na wysokim poziomie - zaznaczył. - Dla mnie czym dłuższa kampania, tym więcej też przyjemności. Spotkania z Polakami, dyskusja o tym, co dla nas najistotniejsze, to dla mnie wielkie wyzwanie, ale też ogromna przyjemność, więc cieszę się, że to będzie trwało długo. Szczególnie że ten główny kontrkandydat (wiceszef PO Rafał Trzaskowski - red.) w opinii publicznej nie jest odbierany jako osoba nadzwyczaj pracowita i wytrwała - stwierdził.
Kompromis aborcyjny. "Nie mógłbym pozwolić na to jako przyszły prezydent"
Prezes IPN został zapytany, czy jako prezydent podpisałby ustawę przywracającą kompromis aborcyjny. - Nie podpisałbym ustawy o powrocie do tak zwanego kompromisu aborcyjnego. Nie mógłbym pozwolić na to jako przyszły prezydent, aby aborcji były poddawane dzieci z zespołem Downa - odpowiedział Nawrocki.
Projekt zmierzający do przywrócenia stanu prawnego sprzed wyroku Trybunału Konstytucyjnego, a więc przywrócenia przesłanki do usunięcia ciąży w przypadku prawdopodobieństwa ciężkiej wady płodu proponuje Trzecia Droga. Zgodnie z obowiązującym prawem usunięcie ciąży jest w Polsce możliwe w dwóch przypadkach: kiedy stanowi ona zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety (nie ma tu ograniczeń dotyczących wieku płodu) lub gdy jest następstwem czynu zabronionego (do 12. tygodnia ciąży).
Dokonanie aborcji z powodu ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu uniemożliwił wyrok Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej. TK uznał tę przesłankę za niekonstytucyjną, czego efektem była fala protestów w całym kraju.
Do decyzji TK w tej sprawie odniósł się w grudniu ubiegłego roku prezes PiS Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla "Tygodnika Solidarność". - Zdajemy sobie sprawę, że państwo nie powinno zbyt głęboko ingerować w ludzką prywatność. Mamy świadomość, że decyzja Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji naruszała to poczucie i dlatego wywołała tak silny sprzeciw - powiedział. Wypowiedź Kaczyńskiego kłóciła się z jego dotychczasowymi twierdzeniami. W wywiadzie utrzymywał także, że w strukturach PiS można znaleźć "wielu zwolenników budowania kompromisu" obyczajowego.
W czwartek po południu Nawrocki opublikował także na X wpis, w którym ocenił, że "Polacy twierdzą, że żyje im się coraz gorzej". "A rządzący zamiast rozwiązywać problemy gospodarcze, wynoszą na sztandary tematy obyczajowe i światopoglądowe"- napisał.
"Osobiście jestem za ochroną życia. Każdy kandydat na prezydenta musi wiedzieć, że podpis pod zakwestionowaną konstytucyjnie ustawą, byłby złamaniem ustawy zasadniczej. Jako Prezydent będę gotowy rozważyć nowy kompromis, który będzie zgodny z Konstytucją RP" - oświadczył Nawrocki.
Dodał: "A skoro rozmawiamy o podpisywaniu ustaw, to wyślę wiceszefowi PO moje projekty obniżki podatku VAT na żywność, gaz i prąd - Polacy tego oczekują. Niech pokaże swoją sprawczość nie tylko w mówieniu, ale też w działaniu".
Nawrocki przeciw ustawie o związkach partnerskich
Nawrocki powiedział również w Polsat News w środę, że nie podpisałby ustawy o związkach partnerskich zaproponowanej przez ministrę ds. równości Katarzynę Kotulę. - W Polsce mamy dwie płcie - stwierdził. Dodał, że "jak stanowi konstytucja, małżeństwo jest związkiem kobiety i mężczyzny". Zaznaczył jednak, że byłby otwarty na dyskusję na temat statusu osoby bliskiej.
Projekt o związkach partnerskich, przygotowany przez ministrę Kotulę, zakłada, że związek partnerski będą mogły zawrzeć dwie pełnoletnie osoby, bez względu na płeć; partner będzie miał prawo do uczestniczenia w sprawowaniu bieżącej pieczy nad dzieckiem pod władzą rodzicielską drugiej z osób i w wychowaniu jej dziecka.
Zgodnie z projektem taki związek będzie można zawrzeć w urzędzie stanu cywilnego. Osoby, które go zawrą, będą mogły nosić wspólne nazwisko. Ponadto projekt zakłada, że osoby w związku partnerskim będą miały prawo do wspólnego opodatkowania dochodów - zyskałyby możliwość zawarcia majątkowej umowy partnerskiej w formie aktu notarialnego, która ustanowi wspólność majątkową.
Polskie Stronnictwo Ludowe zapowiedziało przygotowanie własnego projektu o osobie najbliższej, który ma być alternatywą dla projektu Kotuli. Jak mówiła odpowiedzialna za niego posłanka Urszula Pasławska (PSL-TD), projektowane rozwiązania będą zakładały możliwość wspólnego rozliczania, dziedziczenia, dostęp do informacji medycznej, prawo do opieki w przypadku choroby.
"Dziś nie widzę Ukrainy w żadnej strukturze"
Kandydat PiS na prezydenta poruszył też kwestię Ukrainy w NATO, w której ma "stałe zdanie". - Dziś nie widzę Ukrainy w żadnej strukturze - ani w Unii Europejskiej, ani w NATO - do momentu rozstrzygnięcia tak ważnych dla Polaków spraw cywilizacyjnych - wyjaśnił.
W czwartek w Radiu Plus odniósł się natomiast do pomysłu zaangażowania polskich żołnierzy w walkę na zaatakowanym przez Rosję terytorium. - Wszystkie decyzje powinny zapadać pomiędzy sojusznikami. Nie wyobrażam sobie, żeby wysłać polskich żołnierzy na Ukrainę, a więc jako kandydat na prezydenta nie widzę takiej możliwości - powiedział. Dodał, że "jest przeciwko".
Nawrocki o "ekoterroryzmie" i o Zielonym Ładzie
W rozmowie w Radiu Plus Nawrocki mówił również o dbaniu o środowisko, m.in. o Zielonym Ładzie. - Ja jestem zwolennikiem ochrony środowiska, natomiast jestem zdecydowanym przeciwnikiem ekoterroru, który niszczy polską gospodarkę - powiedział.
Na pytanie, czy trzeba przeciwdziałać globalnemu ociepleniu, odpowiedział: - Trzeba oczywiście dbać o środowisko (...), ale trzeba robić to, biorąc pod uwagę szeroki kontekst działalności gospodarki w państwie takim jak Polska.
W ocenie Nawrockiego "zielone podatki niszczą polską gospodarkę i zaraz zaczną niszczyć gospodarstwa domowe". - Nie jestem zwolennikiem Zielonego Ładu - zaznaczył. Dodał, że Polska powinna iść w stronę energii atomowej.
Trzaskowski ocenił deklaracje Nawrockiego. "To jest coś niebywałego"
W czwartek na konferencji prasowej w Szpitalu Wolskim w Warszawie kandydujący na prezydenta z ramienia Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski odniósł się do słów Nawrockiego o tym, że jako prezydent nie podpisałby ustawy o kompromisie aborcyjnym.
- Bardzo mnie zasmuciła ta wypowiedź. Wydawało się, że nawet w PiS-ie jest jakaś refleksja dotycząca tego średniowiecznego prawa antyaborcyjnego, które zostało przez PiS wprowadzone - powiedział. Dodał, że popieranie tego obowiązującego prawa przez Nawrockiego "to jest coś niebywałego".
W kwestii deklaracji Nawrockiego, że nie podpisałby on również ustawy o związkach partnerskich, Trzaskowski ocenił: - Widać, że te opinie są niesłychanie konserwatywne, chyba najbardziej konserwatywne w całym PiS-ie.
Zapytany o opinię dotyczącą deklaracji Nawrockiego w sprawie dołączenia Ukrainy do NATO Trzaskowski zauważył, że "zarówno rząd PiS-u, jak i prezydent Duda wspierał europejskie aspiracje Ukrainy". - Wydawało się, że w tej sprawie mamy porozumienie - zaznaczył. - Stawianie pod znakiem zapytania członkostwa Ukrainy w Unii Europejskiej czy w NATO przeczy naszej racji stanu - podkreślił Trzaskowski.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Radek Pietruszka