Cenckiewicz znów z certyfikatem bezpieczeństwa? To "rzucenie wyzwania rządowi"

Sławomir Cenckiewicz
Zieliński: są głosy, aby przyznać dostęp do informacji niejawnych Cenckiewiczowi
Źródło: TVN24
Robert Zieliński w programie "W kuluarach" w TVN24 przekazał, że w rządzie i służbach specjalnych rozważa się opcję ponownego przyznania dostępu do informacji niejawnych Sławomirowi Cenckiewiczowi. Według reportera TVN24 byłaby to "pierwsza przegrana" rządu w starciu z przyszłym prezydentem Karolem Nawrockim. Dziennikarze w programie omawiali także kulisy rekonstrukcji rządu.

W programie "W kuluarach" w TVN24 dziennikarze Agata Adamek, Maja Wójcikowska i Robert Zieliński rozmawiali między innymi o tym, jak będą układać się relacje między rządem Donalda Tuska i przyszłym prezydentem Karolem Nawrockim.

Zieliński zwrócił uwagę, że nominowanie przez Nawrockiego Sławomira Cenckiewicza na szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego to "rzucenie wyzwania obozowi władzy".

Przypomniał też, że Cenckiewicz nie ma dostępu do informacji niejawnych. Współpracownik Nawrockiego powołuje się na wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który uchylił decyzję o cofnięciu mu poświadczeń bezpieczeństwa. Wyrok ten jednak jeszcze się nie uprawomocnił i przysługuje od niego odwołanie.

Sprawa poświadczenia bezpieczeństwa Sławomira Cenckiewicza

- Jest to bezpośrednie rzucenie wyzwania rządowi, aby sprawdzić, czy rząd tę próbę wytrzyma, czy ustoi to, czy będzie konsekwentny w tym, aby nie dać dopuszczeń do informacji niejawnych Sławomirowi Cenckiewiczowi - mówił Zieliński.

Dodał, że procedura między kancelarią premiera, Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Służbą Kontrwywiadu Wojskowego w tej sprawie trwa. - Jak przykładam ucho do niektórych z tych gabinetów, to dochodzą mnie bardzo różne informacje. (...) Są głosy takie, aby ten certyfikat otrzymał Sławomir Cenckiewicz - wskazał dziennikarz.

Według Zielińskiego byłoby to "bardzo mocne wycofanie się rządu" w relacjach z Nawrockim i "pierwsza przegrana".

Zieliński przyznał też, że bez dostępu do informacji niejawnych "nieprawdopodobne" byłoby sprawowanie funkcji szefa BBN-u przez Cenckiewicza. - Musiałby wyjść z każdego spotkania w gronie międzynarodowym, gdzie są omawiane rzeczy związane z bezpieczeństwem NATO, przygotowaniami NATO. Nie jest to możliwe - wyjaśnił.

Dziennikarz przypomniał też, że na Cenckiewiczu ciążą zarzuty pomocnictwa w ujawnieniu przez Mariusza Błaszczaka w trakcie kampanii wyborczej w 2023 roku tajnych planów obrony przed Rosją. - I są to przestępstwa wobec ustawy o ochronie informacji niejawnych, jemu zarzucone - zwrócił uwagę.

Po emisji programu Jacek Dobrzyński, rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Tomasza Siemoniaka, odpowiedział w serwisie X na doniesienia o rozważaniu przyznania certyfikatu bezpieczeństwa Cenckiewiczowi. "Taka 'opcja' nigdy nie była i nie jest rozważana" - napisał.

Zmiana Bodnara na Żurka "w ciągu ostatnich godzin"

Dziennikarze w programie "W kuluarach" poruszyli też temat ogłoszonej w ciągu tygodnia rekonstrukcji rządu. Jedną z głośniej komentowanych nominacji jest nowy minister sprawiedliwości Waldemar Żurek, który zastąpił Adama Bodnara.

- Usłyszałam, że Adam Bodnar to był ideowiec, a Żurek to państwowiec, że Adam Bodnar za mało utożsamiał się z aparatem państwa, że w którymś momencie trzeba nie tyle co zapomnieć o obywatelu, ale jednak stanąć po tej stronie państwa - powiedziała Wójcikowska.

Dodała też, iż dymisja Bodnara "zdecydowała się w ciągu ostatnich kilkudziesięciu godzin" przed rekonstrukcją. - Mimo że jeszcze tydzień wcześniej wydawało się, że (...) raczej mógłby spać spokojnie - wskazała.

Według informacji Wójcikowskiej nowy minister "decydującą rozmowę z premierem" miał odbyć na tydzień przed rekonstrukcją.

Wójcikowska: dymisja Bodnara i nominacja na ministra Żurka zdecydowała się w ciągu ostatnich kilkudziesięciu godzin
Źródło: TVN24

- Waldemar Żurek nie ma nic do stracenia, może tylko zyskać, jeżeli uda mu się przyspieszyć te procesy, które za wolno szły za rządów Adama Bodnara. Ma zgodę na to, żeby dobrać sobie nowych współpracowników w Ministerstwie Sprawiedliwości - stwierdziła Agata Adamek.

W trakcie rozmowy dziennikarze zgodzili się co do tego, że trudniejszym dla Żurka zadaniem będzie przeprowadzenie zmian w prokuraturze. - Do wprowadzenia w życie jego wizji potrzebna jest załoga. To jest sport zespołowy. (...) Sam nie ma tych instrumentów. Jest Prokuratura Krajowa, gdzie należałoby dokonać bardzo głębokich zmian, o ile te pomysły, ta konsekwentna wizja ministra Waldemara Żurka miałaby wejść w życie - powiedział Zieliński.

Zwrócił też uwagę, że według obecnie obowiązującego prawa, do zmiany prokuratora krajowego, którym jest Dariusz Korneluk, potrzebna jest zgoda prezydenta. - Jest tutaj wiele po drodze problemów, które musi bardzo szybko w locie rozwiązywać - skomentował.

Wojciech Balczun "albo hitem, albo kitem"

W programie omówiono też objęcie Ministerstwa Aktywów Państwowych przez Wojciecha Balczuna. Robert Zieliński przypomniał, że jest on członkiem "mocnej, rockowej kapeli". - Utrzymując się w muzycznej tonacji, powiem, że ta nominacja może być albo hitem, albo kitem. Jest to bardzo odważna decyzja premiera - ocenił.

Zieliński: nominacja Wojciecha Balczuna na ministra może być albo hitem, albo kitem
Źródło: TVN24

Przypomniał też, że Balczun w latach rządów PO-PSL zajmował się rozwojem spółki PKP Cargo. - Kuluarowa plotka krążyła, że skończył swoją misję dlatego, że więcej czasu poświęcał zespołowi niż w pracy w rządzie - powiedział Zieliński.

Maja Wójcikowska wymieniła też inne miejsca pracy ministra, który kierował między innymi Agencję Rozwoju Przemysłu. - To, co ja słyszę w rządzie, to że on rzeczywiście menedżerem był bardzo sprawnym - dodała.

OGLĄDAJ: "Włożył kij w szprychy". Burza po słowach marszałka
pc

"Włożył kij w szprychy". Burza po słowach marszałka

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: