- Ogłaszanie śmierci Jana Pawła II było niezmiernie trudne, chyba trudniejsze niż w przypadku innych papieży - wyznał polskim dziennikarzom kardynał Leonardo Sandri. Hierarcha 2 kwietnia 2005 r. na Placu św. Piotra podał wiadomość o zgonie polskiego papieża.
- Zdaję sobie sprawę, że ogłaszanie śmierci Ojca Świętego, który przez ponad 26 lat pontyfikatu napisał wspaniałą księgę miłości do ludu Bożego, ludu, który ze swej strony wyrażał miłość do papieża-Polaka, kogoś z daleka, a jednak tak bardzo kochanego, było niezmiernie trudne, chyba trudniejsze niż w przypadku innych papieży - powiedział kardynał na spotkaniu z dziennikarzami z Polski w Rzymie.
Smutek i nadzieja
Wspominając wydarzenia sprzed sześciu lat watykański hierarcha oświadczył, że towarzyszył mu smutek, ale także nadzieja. - Świadomość tego, że odchodzi człowiek święty, który zawsze pozostaje w rękach Ojca - powiedział Leonardo Sandri.
- Myślę, że beatyfikacja Jana Pawła II ma ogromne znaczenie. Po tym wszystkim, co miałem okazję widzieć, czy mógłbym wątpić, że był on człowiekiem Bożym? - mówił kardynał, który kieruje Kongregacją Kościołów Wschodnich.
Pokreślił, że "bez wątpienia Polacy powinni być najbardziej dumni, ponieważ należał on do waszego narodu". - Oczywiście rozumiem, że Polacy chcieliby go mieć bliżej, ale jak pielgrzymowaliście do niego za życia, tak teraz musicie pielgrzymować do Rzymu z hojnością, wielkodusznością, ze świadomością, że należał on do Kościoła Powszechnego, całego Kościoła - podsumował Leonardo Sandri.
6. rocznica śmierci
Od rana tłumy wiernych z całego świata oddawały hołd Janowi Pawłowi II przy jego grobie w Grotach Watykańskich. Wśród pielgrzymów było wielu Polaków.
Rocznicę obchodzili tez Polacy w kraju. W oczekiwaniu na 21.37 - godzinę śmierci Jana Pawła II gromadzono się na mszach w różnych miejscach.
Wieczorem pod Oknem Papieskim przy Franciszkańskiej 3 w Krakowie rozpoczęło się czuwanie przy świecach. Punktualnie na godz. 21.37 na trzy minuty zatrzymał się zegar na Wieży Ratuszowej - w ramach Akcji "21:37", organizowanej przez studio filmowe Paisa Films, wspierane m.in. przez Instytut Papieża Jana Pawła II w Warszawie.
W stolicy o godz. 20 rozpoczęło się modlitewne czuwanie. Czytaj więcej na tvnwarszawa.pl
Kard. Stanisław Dziwisz, który przewodniczył dziś krakowskiej mszy rocznicowej mówił: - Wraz ze śmiercią Jana Pawła II rodziła się w nas nadzieja, że on pozostanie z nami i w innym wymiarze będzie nas wspierał. Nasz smutek zamienia się w radosne oczekiwanie na beatyfikację.
Ogłoszą go błogosławionym
Jan Paweł II zostanie beatyfikowany 1 maja, ale już teraz do Watykanu zjeżdżają tysiące pielgrzymów. Chcą odwiedzić grób papieża w jeszcze Grotach Watykańskich, bo za trzy tygodnie szczątki zmarłego zostaną przeniesiona o Bazyliki Św. Piotra.
W dniu beatyfikacji trumna zostanie wystawiona na widok publiczny, a cztery dni później papież zostanie pochowany w Kaplicy Świętego Sebastiana.
Źródło: PAP, TVN