Sala Kolumnowa jest przygotowywana do tego, aby w środę mogły odbyć się w niej obrady - poinformował szef Biura Prasowego Kancelarii Sejmu Andrzej Grzegrzółka. Każdy z 460 posłów będzie miał zapewnione na niej miejsce i otrzyma urządzenie pozwalające na głosowanie. Jak dodał, wstęp dziennikarzy do Sejmu odbywa się w stu procentach na starych zasadach. Oznacza to m.in., że obowiązują jednorazowe przepustki.
- Podstawową sprawą dla marszałka Sejmu jest to, żeby posiedzenie odbyło się na Sali Posiedzeń. Jednocześnie, jeżeli sytuacja będzie nerwowa, jeżeli nielegalny protest będzie trwał, trzeba zapewnić normalne obrady w innym miejscu, czyli w Sali Kolumnowej - powiedział Grzegrzółka.
- Ona jest przystosowywana do tego, żeby można było normalnie w niej pracować, mimo wyjątkowych okoliczności - dodał.
Jak poinformował, dostępne będzie jedno wejście do Sali Kolumnowej - będzie to wejście główne. Sala będzie przygotowana na przyjęcie wszystkich 460 posłów. Stąd wynika potrzeba ustawienia dodatkowych stołów i krzeseł.
Grzegrzółka podkreślił, że "absolutnym priorytetem" jest doprowadzenie do sytuacji, w której posiedzenie będzie mogło się odbyć na Sali Plenarnej. Pytany, czy rozważany jest scenariusz interwencji Straży Marszałkowskiej, gdyby część posłów nie zdecydowała się przerwać protestu. - Nikt nie zakłada takiego rozwiązania. Oczywiście, na razie, polityczny klincz trwa nadal, ale to nie oznacza, że marszałek i Kancelaria straciliby zimną krew i rozważali użycie Straży Marszałkowskiej - powiedział.
Dodał, że wstęp dziennikarzy do Sejmu odbywa się w stu procentach na starych zasadach. - W razie jakichkolwiek problemów, Biuro Prasowe będzie interweniowało na bieżąco. W takich przypadkach przedstawicieli mediów prosimy o bezpośredni kontakt z sekretariatem Biura Prasowego Kancelarii Sejmu - powiedział Grzegrzółka.
Kancelaria Sejmu obiecuje też, że zapewni też elektroniczny system do głosowania. - Posłowie będą mogli głosować przy pomocy urządzeń. Otrzyma je każdy poseł, tak by ewentualna praca Izby odbyła się bez żadnych problemów i nieporozumień - powiedział dyrektor biura prasowego.
Przystosowanie Sali Kolumnowej do obrad
Kancelaria Sejmu poinformowała w niedzielę na Twitterze Kancelarii Sejmu, że dołoży wszelkich starań, by 34. posiedzenie Sejmu odbyło się w Sali Posiedzeń. Jeżeli jednak normalna praca Izby nie będzie możliwa, podjęto decyzję o przystosowaniu Sali Kolumnowej do przeprowadzenia obrad.
"Biuro Prasowe pragnie podkreślić, że Kancelaria Sejmu dołoży wszelkich starań, by 34. posiedzenie Sejmu odbyło się w Sali Posiedzeń. Jeżeli jednak z powodu nielegalnego protestu (lub innych okoliczności) normalna praca Izby nie będzie możliwa, Kancelaria Sejmu podjęła decyzję o przystosowaniu Sali Kolumnowej do przeprowadzenia w niej obrad. Przystąpiono do działań organizacyjnych i technicznych, które w razie konieczności umożliwią pracę posłów bez zakłóceń i niepotrzebnych utrudnień. Wszystko po to, by praca Izby Ustawodawczej mogła toczyć się sprawnie" - napisano na oficjalnym profilu Kancelarii Sejmu.
Kancelaria Sejmu zapewni również elektroniczny system do głosowania. - Posłowie będą mogli głosować przy pomocy urządzeń. Otrzyma je każdy poseł, tak by ewentualna praca Izby odbyła się bez żadnych problemów i nieporozumień - powiedział dyrektor biura prasowego.
Informacja ws. prac prowadzonych w Sali Kolumnowej pic.twitter.com/Zcxh74AkNa
— SejmRP (@KancelariaSejmu) 8 stycznia 2017
"To wygląda groteskowo"
W niedzielę w południe poseł PO Cezary Tomczyk zamieścił na Twitterze krótki film, na którym widać, że schody prowadzące do Sali Kolumnowej z korytarza marszałkowskiego są zastawione krzesłami, a wejście zabite drewnianymi płytami.
"To wygląda bardzo groteskowo" - napisał polityk, a swoje słowa skierował do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego.
Sala kolumnowa została zabarykadowana i zabita płytami OSB. Panie @MarekKuchcinski to wyglada bardzo groteskowo. pic.twitter.com/TtDQvyGDnH
— Cezary Tomczyk (@CTomczyk) 8 stycznia 2017
Od 16 grudnia 2016 r. w sali plenarnej Sejmu przebywają posłowie PO i Nowoczesnej, którzy rozpoczęli wtedy protest wobec wykluczenia z obrad posła PO Michała Szczerby i wobec projektowanych zmian w zasadach pracy dziennikarzy w Sejmie, domagając się zachowania jej dotychczasowych reguł. Kuchciński wznowił obrady w Sali Kolumnowej, gdzie przeprowadzono głosowania m.in. nad ustawą budżetową na 2017 r. - poprawki były wówczas głosowane w dwóch blokach: zgłoszone przez opozycję oraz popierane przez PiS. Poprawki opozycji zostały odrzucone. Opozycja uważa, że głosowania w Sali Kolumnowej były nielegalne, m.in. z powodu braku kworum. Marszałek Sejmu zapewnił, że w głosowaniach 16 grudnia brała udział wymagana w konstytucji liczba posłów oraz, że każdy z posłów mógł wejść do Sali Kolumnowej głównym wejściem i brać udział w każdym głosowaniu
Autor: pqv,mm\mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: twitter.com/CTomczyk