Wykonujący obowiązki pierwszego prezesa Sądu Najwyższego Kamil Zaradkiewicz wydał w poniedziałek zarządzenie o usunięciu z holu sądu portretów pierwszych prezesów SN z lat 1945-1989. "Etycznie i moralnie niedopuszczalne jest wyróżnienie współodpowiedzialnych za brak niezależnego sądownictwa osób poprzez ich upamiętnienie wraz z Pierwszymi Prezesami Sądu Najwyższego niepodległej Rzeczypospolitej" - napisał w uzasadnieniu.
W czwartek upłynęła sześcioletnia kadencja pierwszej prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf. Procedura wyboru kandydatów na jej następcę przez Zgromadzenie Ogólne Sędziów Sądu Najwyższego została wstrzymana ze względu na epidemię COVID-19. Prezydent Andrzej Duda powierzył od 1 maja wykonywanie obowiązków pierwszego prezesa Kamilowi Zaradkiewiczowi, od 2018 roku sędziemu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego. Zaradkiewicz zwołał na 8 maja Zgromadzenie Ogólne Sędziów SN w celu wyłonienia kandydatów na nowego pierwszego prezesa tego sądu.
CZYTAJ: KIM JEST KAMIL ZARADKIEWICZ>>>
"Dbałość o wizerunek oraz kształtowanie zaufania obywateli do niezależnego wymiaru sprawiedliwości"
Zarządzenie sędziego Zaradkiewicza o usunięciu z holu sądu portretów pierwszych prezesów SN z lat 1945-1989 zamieszczono w poniedziałek po południu na stronie Sądu Najwyższego. W uzasadnieniu decyzji czytamy, że "w ramach funkcjonowania SN kluczowe znaczenie ma dbałość o wizerunek oraz kształtowanie zaufania obywateli do niezależnego wymiaru sprawiedliwości".
"W okresie władzy komunistycznej do 1990 r. nie funkcjonowało niezależne sądownictwo wolnego Państwa Polskiego, zaś osoby pełniące urząd sędziego były pozbawione podstawowych gwarancji niezawisłości, których w szczególności nie zapewnili im najwyżsi przedstawiciele ówczesnej władzy sądowniczej" - podkreślono w zarządzeniu.
Dodano, że etycznie i moralnie niedopuszczalne jest wyróżnienie współodpowiedzialnych za brak niezależnego sądownictwa osób poprzez ich upamiętnienie wraz z Pierwszymi Prezesami Sądu Najwyższego niepodległej Rzeczypospolitej (1918-1945 oraz od 1990 r.).
Sześć portretów prezesów SN usuniętych
Usuniętych zostało sześć portretów prezesów: Wacława Barcikowskiego (1945-1956), Jana Wasilkowskiego (1956-1967), Zbigniewa Resicha (1967-1972), Jerzego Bafii (1972-1976), Włodzimierza Berutowicza (1976-1987) i Adama Łopatki (1987-1990).
Oświadczenie Kamila Zaradkiewicza
W piątek 1 maja sędzia Zaradkiewicz wydał oświadczenie, w którym napisał, że rzeczywistym wyzwaniem dla wymiaru sprawiedliwości było rozliczenie odpowiedzialnych za utrwalanie systemu komunistycznego bezprawia i "temu wyzwaniu (...) wymiar sprawiedliwości w powszechnej opinii nie sprostał".
"Mam również nadzieję, że nadszedł czas, iż kilkadziesiąt lat od odzyskania przez Rzeczpospolitą suwerenności sądownictwo uwolni się od piętna haniebnego dziedzictwa zbrodni sądowych i bezmiaru niesprawiedliwości, z którymi dotychczas się nie rozliczyło" - napisał Zaradkiewicz. Według niego "nie będzie to jednak możliwe bez sędziów respektujących zasady apolityczności i niezawisłości". "Ci zaś, którzy w sprawowaniu urzędu nie potrafią sprostać powyższym standardom i którzy kierują się, typową dla okresu totalitarnego reżimu komunistycznego, często nieskrywaną polityczną motywacją, powinni odejść ze służby sędziowskiej" - dodał.
Zaradkiewicz wybrany przez nową KRS
Kamil Zaradkiewicz jest doktorem habilitowanym nauk prawnych. Pracował jako asystent naukowy w Trybunale Konstytucyjnym, gdzie doszedł do stanowiska dyrektora zespołu orzecznictwa i studiów. W kwietniu 2016 w związku z aktywnością medialną Zaradkiewicza został on przeniesiony na stanowisko asystenta-eksperta jednego z sędziów TK. W odpowiedzi na to złożył pozew przeciwko TK między innymi o naruszenie praw pracowniczych.
W kwietniu 2017 roku został dyrektorem nowo powstałego departamentu prawa administracyjnego w Ministerstwie Sprawiedliwości.
W 2018 roku zgłosił swoją kandydaturę na sędziego Izby Cywilnej Sądu Najwyższego. Został wybrany na to stanowisko przez nową, wyłonioną przez polityków Krajową Radę Sądownictwa. 10 października 2018 roku oficjalnie powołał go prezydent Andrzej Duda.
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24