- Liderem niezadowolenia, zmęczenia, nieufności, braku nadziei, jest Jarosław Kaczyński - przekonywał w "Faktach po Faktach" w TVN24 Andrzej Urbański, mówiąc o rosnącym w Polsce niezadowoleniu społecznym. Były prezydencki doradca atakował też premiera Donalda Tuska i zarzucał mu "negliż i striptiz".
Zdaniem Urbańskiego to Kaczyński jest niekwestionowanym i jedynym liderem opozycji, Zbigniew Ziobro obecnie nie ma "prezydenckiego potencjału".
Zwracał jednak uwagę na fakt, że obecnie problemem prawicy jest "brak manewrowości" i jej odzyskanie jest najważniejszym zadaniem. - Odzyskiwanie swobody w docieraniu do tych, którzy nie są wyborcą tradycyjnym, nie są tym wyborcą utrwalonym, tylko pozysykiwania wyborców nowych - tłumaczył.
Urbański w programie mówił także o niezadowoleniu, jakie panuje w społeczeństwie. Jego zdaniem, najlepiej zagospodorować może je właśnie prezes PiS. - Liderem tego niezadowolenia, zmęczenia, nieufności, braku nadziei, jest Jarosław Kaczyński - podkreślał.
O striptirze premiera Ponadto Urbański w TVN24 krytykował Donalda Tuska i fakt, że nie ma długoterminowego planu działania. - Jedyna odpowiedź, co by chciał zmienić, to żłobki i przedszkola, co znaczy że jego otoczenie nie ma pojęcia w ogóle o tym, kto zajmuje się żłobkami i przedszkolami. (...) To jest całkowicie w gestii samorządu - mówił.
I kontynuował: - Jak premier mówi, że nie będzie żadnego nowego otwarcia po wakacjach, to chyba ma kłopot - stwierdził.
Przypomniał przy tym, że w tym roku powinny zakończyć się negocjacje nt. kolejnego unijnego budżetu 2014-2020, a następnie wytknął.
- Donald Tusk, który jest premierem drugą kadencję mówi, że nie wie po co mu te 80 mld euro. On w ogóle nie wie, co ma z nimi zrobić. To jest negliż, to jest kompletny striptiz na scenie dokonany przez premiera dużego kraju - podsumował Urbański.
Autor: nsz / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24