- Skoro wyrzucono nas, to my podejmujemy wyzwanie budowy nowej formacji prawicowej. (...) Zbudujemy i zwyciężymy dla Polski - zadeklarował w Nowym Sączu Zbigniew Ziobro. Lider polityków wyrzuconych z PiS-u przyjechał tam szukać poparcia w regionie dla Solidarnej Polski. W tym samym czasie tamtejsze struktury partyjne, osłabione po odejściu "ziobrystów", wizytuje Jarosław Kaczyński. - Jest jedna formacja prawicowa - powiedział lider PiS.
Kaczyński i Ziobro przyjechali tego samego dnia do Nowego Sącza, żeby wzmocnić tamtejsze struktury partyjne. PiS jest osłabiony po odejściu Arkadiusza Mularczyka - obecnie szefa klubu parlamentarnego Solidarna Polska, a wcześniej szefa PiS w regionie - oraz posłów Edwarda Siarki i Andrzeja Romanka. Solidarna Polska z kolei stara się zbudować swoje zaplecze w regionie i - podobnie jak PiS - Nowy Sącz uważa za swój "matecznik".
"Jedna formacja"
- Nie przyjechałem na żadną wojnę – zadeklarował Kaczyński na konferencji prasowej w ratuszu na miejskim rynku. W tym samym czasie Ziobro odwiedzał inne miejsca w Nowym Sączu. O godz. 13 - wtedy, gdy kończyła się konferencja prezesa PiS - miał on się spotkać na rynku z mieszkańcami miasta. Nie wiadomo czy liderzy się spotkali. - Ja mam swój program pobytu tutaj, oczywiście Zbigniew Ziobro może mieć swój. Nie ma tutaj żadnych ograniczeń - podkreślał Kaczyński.
Ta wiarygodność została poważnie naruszona, podważona przez tych, którzy jeszcze kilka tygodni temu zabiegali o głosy jako przedstawiciele PiS i niewątpliwie ci, którzy na nich głosowali, sądzili, że oni będą w parlamencie reprezentować tę partię. A więc zawiedli zaufanie wyborców Jarosław Kaczyński
- Ta wiarygodność została poważnie naruszona, podważona przez tych, którzy jeszcze kilka tygodni temu zabiegali o głosy jako przedstawiciele PiS i niewątpliwie ci, którzy na nich głosowali, sądzili, że oni będą w parlamencie reprezentować tę partię. A więc zawiedli zaufanie wyborców - podkreślił Kaczyński.
I dodał: - Jest jedna formacja prawicowa.
"Małopolska pozostanie bastionem PiS"
Prezes PiS pytany, czy obawia się, że lokalni działacze partii mogą zasilić Solidarną Polskę, odparł: "Jestem przekonany, że Małopolska pozostanie bastionem PiS, i że wysiłki tych, którzy pokazali swoją niewiarygodność, spełzną na niczym".
- Ci, którzy rozbijają prawicę, są w rzeczywistości jej radykalnymi przeciwnikami. Nikt nie oddał w ostatnich kilku latach takiej przysługi drugiej stronie jak ci, którzy dokonywali kolejnych rozłamów - mówił Jarosław Kaczyński.
Kaczyński zaznaczył, że wobec tych, którzy opuścili PiS, "stosowano miękkie metody - przekonywania, perswazji". - Otrzymywali wysokie stanowiska, bardzo ważne zadania. Nic nie pomagało. Dlatego tym razem byliśmy od razu zdecydowani - zaznaczył polityk.
Kogut zastąpi Mularczyka
Jak poinformował, w okręgu nowosądeckim powołał na pełnomocnika senatora Stanisława Koguta. Dotychczasowym szefem okręgu był obecny szef klubu parlamentarnego Solidarnej Polski Arkadiusz Mularczyk. Kaczyński zapowiedział, że wybory szefów okręgów odbędą się wkrótce "według tych reguł, które były dotychczas".
- Być może z pewną korektą. Konsultacje, które były dotąd prowadzone (nie było tak, że arbitralnie wybierano, kto ma być rekomendowany przez prezesa), te konsultacje zostaną nieco bardziej sformalizowane - dodał.
Kaczyński zapowiedział, że w wyborach na szefa okręgu w Nowym Sączu będzie jeden kandydat.
Ziobro buduje nową formację
Chwilę po wystąpieniu Kaczyńskiego, Ziobro zadeklarował na rynku, że buduje nowe ugrupowanie na prawicy. Podkreślił, że przyjechał do Nowego Sącza, by przekonać się, czy jest potrzeba i wola wśród społeczeństwa, aby taka nowa partia powstała.
- Skoro wyrzucono nas, to my podejmujemy wyzwanie. Podejmujemy wyzwanie budowy nowej formacji prawicowej i to spontaniczne, wielkie poparcie w Nowym Sączu tylko mnie utwierdziło w tym przekonaniu, że zbudujemy i zwyciężymy dla Polski - mówił Ziobro. Towarzyszył mu inny wyrzucony z PiS europoseł, Jacek Kurski.
Jak argumentował, nikt nie przypuszczał, że po czterech "fatalnych" latach rządów Donalda Tuska i Platformy Obywatelskiej, gdy przedstawi program modernizacji Prawa i Sprawiedliwości, to nie tylko sam projekt zostanie odrzucony, ale jeszcze jego autorzy wyrzuceni z partii. - Zrobiliśmy wszystko, aby wrócić do Prawa i Sprawiedliwości, bardzo nam na tym zależało, ale niestety, mimo naszych starań, zostaliśmy konsekwentnie wyrzuceni - dodał pytany o możliwość powrotu do partii Kaczyńskiego.
Zapowiedział, że w niedługim czasie skieruje list do posłów Prawa i Sprawiedliwości.
Skoro wyrzucono nas, to my podejmujemy wyzwanie. Podejmujemy wyzwanie budowy nowej formacji prawicowej i to spontaniczne, wielkie poparcie w Nowym Sączu tylko mnie utwierdziło w tym przekonaniu, że zbudujemy i zwyciężymy dla Polski Zbigniew Ziobro
Ziobro powiedział dziennikarzom, że zamierzał być w Nowym Sączu we wtorek, jednak zatrzymały go obowiązki i dlatego jego wizyta zbiegła się z wizytą prezesa PiS. Jak zaznaczył, przyjechał na Sądecczyznę, ponieważ tutaj zawsze miał największe poparcie.
Ziobro tłumaczył, że planował też zapytać swoich wyborców, czy chcą, by tworzył nowy ruch polityczny. - Jestem im to winien - stwierdził europoseł.
Jedyną szansą dla Polski - rządy prawicy
Według Ziobry, Polska potrzebuje dobrych rządów, które stwarzają szanse do rozwoju i wspierają przedsiębiorczość. Dodał, że jedyną szansą dla przyszłości Polski są rządy prawicy. - W dobie kryzysu powinniśmy korzystać z każdej szansy, a nie marnotrawić ją, jak czynił to Donald Tusk i PO - podkreślił.
- Będziemy formacją prawicową, otwartą na zmianę zakorzenioną w wartościach. Odwołujemy się do każdego, kto ma w sercu Polskę i ma przed sobą wizję zwycięstwa i dobrych rządów dla Polski. Jesteśmy przekonani, że doprowadzimy do zwycięstwa - dodał.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24