Po trwającym blisko 2,5 roku śledztwie w sprawie katastrofy hali Międzynarodowych Targów Katowickich prokuratura przesłała do sądu akt oskarżenia. Pod gruzami zawalonego pawilonu w styczniu 2006 r. zginęło 65 ludzi.
W tej sprawie prokuratura oskarżyła 12 osób. To m.in. szefowie spółki MTK, projektanci hali i szefowie firmy, która była generalnym wykonawcą obiektu, a także kierownik budowy. Jedna z osób, której przedstawiono zarzuty, wyraziła chęć dobrowolnego poddania się karze.
Akta sprawy liczą kilkaset tomów. Przesłuchano ponad 2 tys. świadków. Koszty postępowania wyniosły 320 tys. zł. Śledztwo przedłużało się głównie dlatego, że konieczne było korzystanie z międzynarodowej pomocy prawnej w przesłuchiwaniu poszkodowanych cudzoziemców. Prokuratura kierowała wnioski o międzynarodową pomoc prawną m.in. do Niemiec, Belgii, Holandii, Czech, Słowacji, Węgier oraz USA.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24