Gdybym dzisiaj powiedział pani, że postanowiłem zostać kobietą to byłoby to zabawne - stwierdził w rozmowie z reporterką TVN24 Ryszard Terlecki, szef klubu PiS. Odniósł się w ten sposób do kolejnej transfobicznej wypowiedzi prezes PiS Jarosława Kaczyńskiego. Według wicepremiera Jacka Sasina "w kilku pewnych przypadkach ten ton jest jak najbardziej uzasadniony". - Politycy PiS nie powiedzą Kaczyńskiemu, że jest śmieszny, że jest infantylny. Udają, że pan prezes jest świetny, a wszystko, co mówi jest mądre - skomentował Marcin Kierwiński z Koalicji Obywatelskiej.
W miniony weekend prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński kontynuował swój objazd po Polsce - był między innymi w Kielcach, w Białymstoku i w Bielsku Podlaskim, gdzie po raz kolejny wyśmiewał osoby transpłciowe.
- My jesteśmy na razie krajem normalnym, ale ciągle nam proponują, żebyśmy zostali nienormalnym, żeby na przykład, przy całym szacunku, (...) te trzy młode panie, które tam siedzą, nagle ogłosiły się, że są mężczyznami - powiedział Kaczyński. Publiczność i on sam wybuchli śmiechem. - Krótko mówiąc, proszę państwa, to są urojenia, to są brednie. Ja brednie nazywam bredniami, a niektóry mówią, że to niedelikatnie i tak dalej. To delikatnie, tylko brednia jest brednią - dodał prezes PiS.
Jego słowa komentowali w poniedziałek politycy.
Sasin: chcemy budować Polskę normalną
Wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin był pytany na konferencji o serię tego typu wypowiedzi prezesa PiS. - Mówimy o tym, że chcemy budować Polskę normalną, czyli nie odbieramy nikomu prawa do tego, żeby był tym i żył w taki sposób, w jaki uważa to za stosowne, co odpowiada jego również oczekiwaniom - powiedział.
Jego zdaniem Kaczyński "bardzo wyraźnie mówił o szacunku i zrozumieniu dla osób, które rzeczywiście z takim problemem życiowym mają do czynienia". - Natomiast była mowa o sprzeciwie wobec pewnej mody. Pewnej mody, która wprowadza rozwiązania, które (...) nam jest trudno zaakceptować - kontynuował.
- Nie mówimy tu o rzeczywistych sytuacjach, tylko mówimy o sytuacjach, które są właśnie wynikiem tej mody, a które burzą pewne nasze wyobrażenie o świecie, jako świecie kierującym się pewnymi zasadami wynikającymi (...) z natury - dodał Sasin.
Pytany o prześmiewczy ton takich wypowiedzi, Sasin ocenił, że "są pewne rzeczy w tych ideologicznych konstrukcjach, które płyną do nas Zachodu, (...) jest próba zaszczepienia ich w Polsce, które rzeczywiście z naszego punktu widzenia już czasami ocierają się o śmieszność". - Z związku z tym rzeczywiście w kilku pewnych przypadkach ten ton jest jak najbardziej uzasadniony - ocenił wicepremier.
Terlecki: uśmiechnąłem się, to zabawne
Reporterka TVN24 Agata Adamek zapytała szefa klubu PiS, wicemarszałka Ryszarda Terleckiego, czy bawią go tego typu wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego.
- Byłem wczoraj w Kielcach na spotkaniu, uśmiechałem się. Gdybym dzisiaj powiedział pani, że postanowiłem zostać kobietą, to byłoby to zabawne - odparł Terlecki.
Kierwiński: bojarzy boją się cara, nie powiedzą mu, że jest infantylny
- PiS ma strukturę dworu carskiego, gdzie jest car, długo długo nic i później jacyś bojarzy. A ci bojarzy się cara boją i nic mu nie powiedzą. Nie powiedzą, że jest śmieszny, że jest infantylny. Udają, że pan prezes jest świetny, a wszystko, co mówi jest mądre - powiedział Marcin Kierwiński z Koalicji Obywatelskiej.
Ta spirala - dodał - "nakręca się coraz mocniej, głupota goni głupotę, absurd goni absurd". - A na samym końcu ta sytuacja jest bardzo niebezpieczna dla Polaków, bo mówimy o najważniejszym polityku w kraju - przypomniał poseł.
Kamiński: Kaczyński w panice usiłuje znaleźć inne tematy, by zmobilizować elektorat
Michał Kamiński, wicemarszałek Senatu z PSL stwierdził, że "ruchy wewnętrzne" Kaczyńskiego "mają w znacznym stopniu odwrócić uwagę od zasadniczego problemu - kompletnego bankructwa polityki Jarosława Kaczyńskiego i to w obszarze europejskim". - Dzisiaj zasadniczy problem, który stoi przed Polską jest związany z tym, że polski rząd nie dostanie pieniędzy z Funduszu Odbudowy - mówił.
Z tym problemem - dodał - "Jarosław Kaczyński nijak nie może sobie poradzić, mając podzielony własny obóz polityczny w najważniejszej kwestii". - Dlatego w panice usiłuje znaleźć jakieś inne tematy, które pomogłoby zmobilizować jego elektorat - wskazał.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24