Jesteśmy zdeterminowani, by dokończyć tę kadencję jako formacja sprawująca rządy. Może dojść do wydarzeń, które doprowadzą do skrócenia kadencji. Ale żeby była jasność: nie prognozuję wcześniejszych wyborów. Jedynie nie wykluczam takiej ewentualności - powiedział wicepremier, prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla "Gazety Polskiej".
Wtorkowa "Gazeta Polska Codziennie" zapowiada wywiad z Jarosławem Kaczyńskim pod tytułem "Musimy przebić się do ligi najsilniejszych", który ukaże się w środowym wydaniu tygodnika "Gazeta Polska".
"Jesteśmy zdeterminowani, by dokończyć tę kadencję jako formacja sprawująca rządy"
- Może dojść do wydarzeń, które doprowadzą do skrócenia kadencji. Ale żeby była jasność, nie prognozuję wcześniejszych wyborów. Jedynie nie wykluczam takiej ewentualności - powiedział prezes PiS w zapowiedzi wywiadu.
- Jesteśmy zdeterminowani, by dokończyć tę kadencję jako formacja sprawująca rządy. Będąc w koalicji, zawsze trzeba być przygotowanym na jakieś perturbacje. Ale nawet gdyby odpadło kilka głosów, to wydaje mi się, że znalazłyby się nowe. Zatem nasz cel – wybory w przewidzianym konstytucyjnie terminie, w 2023 roku, i kolejna kadencja – jest osiągalny – mówił polityk w wywiadzie.
"Prezes PiS w wywiadzie wyjawił ponadto, że Nowy Ład jest propozycją Prawa i Sprawiedliwości, która została ostatecznie opracowana w otoczeniu premiera (Mateusza) Morawieckiego" - podała "GPC" zapowiadając publikację.
- Powinna być wspólna dla całego naszego obozu rządowego, ale nie jest – zauważył wicepremier i prezes PiS w zapowiadanym wywiadzie.
Kaczyński o Morawieckim: ma moje poparcie i zaufanie, bo gdyby nie miał, to nie byłby tym, kim jest
W poniedziałek wywiad zapowiadał także portal Niezależna.pl. Według tej zapowiedzi, "Gazeta Polska" zapytała prezesa PiS i wicepremiera, "czy premier Mateusz Morawiecki nadal ma pełne poparcie i zaufanie". Kaczyński odpowiedział: "Ma moje poparcie i zaufanie, bo gdyby nie miał, to nie byłby tym, kim jest".
- Na razie moje wsparcie mu to gwarantuje, choć oczywiście może się tak wydarzyć, że mój głos nie będzie miał takiego znaczenia - zaznaczył.
Dopytywany, co ma na myśli, wyjaśnił: "Tylko znaną powszechnie prawdę, iż w polityce wszystko może się zdarzyć. Proszę nie doszukiwać się niczego szczególnego".
Źródło: PAP