Musimy być partią czystych rąk - podkreślił prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas konwencji samorządowej partii rządzącej w Warszawie. Skierował do działaczy PiS apel, że" muszą starać się robić wszystko, by nic im nie można było zarzucić".
Konwencja Prawa i Sprawiedliwości oraz Zjednoczonej Prawicy zebrała się pod hasłem "Polska jest jedna". Wzięli w niej udział m.in. lider PiS Jarosław Kaczyński, premier Mateusz Morawiecki, szef Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro oraz przewodniczący Porozumienia Jarosław Gowin.
"Zdarzały się nam potknięcia"
- Przybyliśmy tutaj na jedno z licznych przecież spotkań naszej partii, ale to spotkanie - choć wpisuje się w tradycję Prawa i Sprawiedliwości - ma pewne szczególne cechy - podkreślił Kaczyński.
- Otóż my dzisiaj coś zaczynamy. My zaczynamy wielką drogę po Polsce i jednocześnie zaczynamy wielką rozmowę z Polakami - wskazał lider PiS. - Była mowa o dobrej zmianie. Tak, trwa dobra zmiana, ale tę dobrą zmianę trzeba nieustannie podtrzymywać, podtrzymywać także poparcie dla niej, bo w życiu publicznym, w życiu politycznym nic nie jest dane raz na zawsze, nic nie jest dane na długo. Trzeba nieustannie pracować, nieustannie rozmawiać - oświadczył Kaczyński.
"Potrzebna jest wielka trasa"
- Zdarzały się nam potknięcia i one w jakiejś mierze przełożyły się na poparcie dla nas - przyznał na sobotniej konwencji Kaczyński. Radził jednocześnie, by nie brać pod uwagę sondaży, którymi - jak mówił - "epatują ostatnio media i opozycja". Przypominał w tym kontekście sondaże przed drugą turą wyborów prezydenckich, w których zmierzyli się Lech Kaczyński i Donald Tusk. Jak zauważył, różnica w sondażu była o 16 punktów procentowych na korzyść Donalda Tuska, a wyniki wyborów wypadły odwrotnie. - Ale to nie oznacza, że mamy w jakiś sposób lekceważyć tę nową dla nas sytuację. Wielokrotnie przed tym ostrzegałem, że my możemy przegrać, chociaż to będzie przegrana przede wszystkim nas samych ze sobą - podkreślił lider PiS. - I dlatego potrzebny jest wysiłek, potrzebna jest ta wielka trasa. Chcemy dotrzeć do 600-700 punktów, wszystkich województw, a także wszystkich powiatów, wielu miast niepowiatowych i oczywiście na wieś. Chcemy dotrzeć po to, by przekazać, co zrobiliśmy, ale bez pychy, spokojnie - oświadczył prezes PiS.
"Musimy być partią czystych rąk"
Prezes PiS nawiązał również do sprawy ministerialnych nagród, które za 2017 rok przyznała sobie i swoim ministrom była premier Beata Szydło. Kaczyński podjął decyzję, że wszystkie premie finansowe mają zostać zwrócone do połowy maja.
- Jeżeli popełniono tu jakiś błąd, błąd bez złej woli, ale jednak błąd, to dzisiaj odpowiedzieliśmy na to naprawdę czymś, co rzadko się w historii zdarza, naprawdę odpowiedzieliśmy w sposób godny i ta odpowiedź zapowiedziana będzie twardo realizowana. Projekt ustawy o obniżeniu zarobków poselskich jest już w Sejmie, już jest złożony - mówił szef PiS.
- By zwyciężyć, by kontynuować nasze dzieło, by przebudowywać Polskę musimy być partią czystych rąk. Nie będzie żadnej tolerancji, nie będzie żadnego zmiłowania dla tych, którzy te ręce będą sobie brudzić - podkreślił.
Jak dodał, w ocenach przywódców PiS muszą być brane pod uwagę "ich zasługi i błędy, bo czasem jest tak, że jest jeden błąd i ogromne zasługi". - I też o tym pamiętajcie - apelował Kaczyński.
Jarosław Kaczyński zapowiedział, że PiS "będzie także zajmować się tymi wszystkimi, którzy naprawdę czerpią bardzo wielkimi łyżkami". - O nas ktoś napisał, że czerpaliśmy wiadrami, to o nich chyba można by powiedzieć, że silosami czerpią - przede wszystkim w sferze samorządu - wskazał lider PiS.
Protest
Ci działacze PiS, którzy nie dostali się do wnętrza budynku, mogli obserwować przebieg konwencji na ustawionych telebimach.
Ponadto naprzeciwko wejścia do budynku, w którym odbywa się konwencja, protestowała przed jej rozpoczęciem grupa osób. Krzyczeli oni m.in.: "wstańcie z kolan". Inni do wchodzących na konwencję polityków PiS krzyczeli: "pokaż twarz, jeśli ją masz". Część z protestujących została wylegitymowana przez policję. Na ulicy Mińskiej jeździł też tzw. konwój wstydu.
Autor: PTD/tr / Źródło: PAP