Z Adamem Glapińskim spotykałem się w siedzibie partii jako z kolegą. Znamy się od przeszło 35 lat. Prezes banku centralnego nie ma żadnych prawnych ograniczeń, jeżeli chodzi o swoje kontakty osobiste - przekonywał prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Reporter TVN24 Radomir Wit zapytał w środę w Sejmie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, czy to normalna sytuacja, kiedy prezes Narodowego Banku Polskiego odwiedza polityka w siedzibie partii.
- Panie redaktorze, prezes banku centralnego nie ma żadnych prawnych ograniczeń, jeżeli chodzi o swoje kontakty osobiste. Szczególnie jeżeli chodzi o ludzi, których zna od przeszło 35 lat - odpowiedział Kaczyński.
Reporter pytał, jak takie spotkania mają się do przepisu konstytucji, który głosi, że prezes NBP "nie może należeć do partii politycznej, związku zawodowego ani prowadzić działalności publicznej nie dającej się pogodzić z godnością jego urzędu".
- A jak się miało odwiedzanie przez pana profesora Rzeplińskiego (byłego prezesa TK) siedziby Platformy Obywatelskiej? - odpowiedział Kaczyński.
CZYTAJ WIĘCEJ: Rzepliński tłumaczy nagranie z politykami PO
Dopytywany później, czy to normalne, że urzędujący prezes Narodowego Banku Polskiego spotykał się z nim "jako szefem partii w siedzibie partii", Kaczyński odpowiedział: - Spotykał się jako z kolegą.
- Nie widzę żadnych powodów, żebyśmy się nie mogli spotkać i porozmawiać - dodał prezes PiS.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24