"Morawiecki złożył sam na siebie doniesienie do prokuratury"

16 1925 fpf cl-0002
Grabiec: Morawiecki sam na siebie złożył doniesienie do prokuratury
Źródło: TVN24

- Można powiedzieć, że Mateusz Morawiecki złożył sam na siebie doniesienie do prokuratury, podpisując decyzję, na którą wydano dziesiątki milionów złotych, bez jakiejkolwiek podstawy prawnej - mówił szef KPRM Jan Grabiec o zgodzie byłego premiera na przeprowadzenie wyborów kopertowych. Skomentował też najnowszy spot Platformy Obywatelskiej, który wzbudził w czwartek wiele kontrowersji.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Gościem "Faktów po Faktach" był Jan Grabiec - szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Pytany był między innymi o przesłuchanie byłego premiera Mateusza Morawieckiego przed komisją ds. wyborów kopertowych.

Morawiecki pytany, kto wyszedł z pomysłem przeprowadzenia wyborów prezydenckich w takiej formie, odpowiedział, że to była raczej "inspiracja zewnętrzna", "medialna" i że nie potrafi wskazać, kto konkretnie zgłosił pomysł.

Czytaj też: "Podpisałem decyzję i jestem z tego bardzo dumny". Co zeznał Mateusz Morawiecki

- Może przyśniło się też komuś. Mateusz Morawiecki jest autorem tego rozwiązania - komentował Grabiec.

morawiecki 6
Kucharska-Dziedzic: kto był autorem pomysłu o przeprowadzeniu wyborów korespondencyjnych?
Źródło: TVN24

Zaznaczył, że podpisana przez byłego premiera decyzja była "decyzją kompletnie bezprawną". - Można powiedzieć, że Mateusz Morawiecki złożył sam na siebie doniesienie do prokuratury, podpisując decyzję w bardzo ważnej sprawie. Decyzję, na którą wydano dziesiątki milionów złotych, bez jakiejkolwiek podstawy prawnej - dodał.

Stwierdził także, że PiS tłumaczy tę decyzję bezpieczeństwem Polaków, podczas gdy chodziło o "przeprowadzenie wyborów tu i teraz, bo ich kandydat miał wysokie notowania w wyborach". - Dzisiaj tłumaczy się z tego w sposób kompletnie nieudolny i poniesie za to odpowiedzialność - mówił gość "Faktów po Faktach".

Spot PO. "Zbieżność (czasu - red.) z tą sytuacją na Słowacji na pewno nie jest najszczęśliwsza"

Grabiec pytany był także o najnowszy spot Platformy Obywatelskiej, który opatrzono opisem "Największym sukcesem Rosji w Polsce jest PiS!". Zaczyna się od sterty czaszek, potem twarz Władimira Putina pokazywana jest w szybkim tempie na zmianę ze zdjęciem Jarosława Kaczyńskiego. W niespełna minutowym materiale pojawiają się sylwetki czołowych polityków Prawa i Sprawiedliwości.

Gość "Faktów po Faktach" został zapytany, czy w obliczu zamachu na premiera Słowacji jest to odpowiedni model spotu opublikowanego przed wyborami.

Zobacz też: Zamach na premiera Słowacji. Co wiemy

- Każde wypowiedziane w tym spocie jest zdaniem prawdziwym. Jesteśmy w toku kampanii wyborczej, w której do Parlamentu Europejskiego chcą się dostać ludzie, którzy realizują plan Władimira Putina - mówił Grabiec. Nie odpowiedział na pytanie, czy podoba mu się filmik. Stwierdził, że "nie jest to kwestia estetyki".

Jan Grabiec o spocie Platformy Obywatelskiej

- Jesteśmy po ośmiu latach zorganizowanego systemu doprowadzenia do skrajności emocji politycznych. To nie jest tak, że ten spot coś rozpoczął - ocenił.

- Teza jest wyrażona wprost i bardzo mocno, nawet napisana na ekranie: "Rosja już jest". Rządy PiS-u doprowadziły do tego, że wpływy rosyjskie w Polsce są większe niż wcześniej - mówił Grabiec.

Pytany, czy spot nie przypomina sposobu, w jaki przedstawiano Donalda Tuska w mediach rządowych za poprzedniej ekipy, zaprzeczył. - Pamiętam kilkadziesiąt razy pokazany obraz, gdzie Donald Tusk miał celownik skierowany na siebie - dodał.

Grabiec przyznał, że choć nie razi go estetyka spotu, to "zbieżność (czasu - red.) z tą dramatyczną sytuacją na Słowacji na pewno nie jest najszczęśliwsza".

- Bardzo się staramy, żeby nawet w ostrej krytyce stosować pewne granice. (...) Nie wyobrażam sobie w Polsce, żebyśmy nawet po tej sytuacji w Słowacji uznali, że nie możemy krytykować siebie nawzajem. Natomiast zgadzam się - są pewne granice, których przekraczać nie wolno. Tą granicą jest dehumanizacja, poniżanie innych ludzi, bez względu na to, jakie mają poglądy - dodał.

Grabiec: policja prowadzi kilkadziesiąt postępowań dot. gróźb wobec Donalda Tuska
Źródło: TVN24

Grabiec: policja prowadzi kilkadziesiąt postępowań dotyczących gróźb wobec premiera

Szef KPRM mówił też o groźbach kierowanych wobec premiera Donalda Tuska.

- Premier czuje się bezpieczne, chociaż w ostatnich latach, również w ostatnich miesiącach, już jako premier jest przedmiotem różnego rodzaju gróźb, które napływają również do nas, do kancelarii albo są formułowane w internecie - powiedział.

Dodał, że policja prowadzi kilkadziesiąt postępowań "dotyczących właśnie wyrażanych publicznie albo w prywatnej korespondencji zamiarów agresji fizycznej wobec premiera Donalda Tuska". - Tym niemniej premier funkcjonuje normalnie, działa normalnie, ma normalny kalendarz - zaznaczył.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: