Aleksandra Jakubowska, była rzeczniczka rządu SLD uważa, że przyszłość Sojuszu leży w rękach Włodzimierza Czarzastego. - Nie widzę innej indywidualności na horyzoncie - powiedziała w "Faktach po Faktach" Jakubowska.
Jakubowska pytana, czy widzi następcę Leszka Millera, odpowiedziała enigmatycznie, że widzi, kto chciałby nim zostać.
Potem przyznała, że chodzi o Czarzastego. - Myślę, że ma potencjał intelektualny, organizacyjny i sporo samozaparcia, żeby oczywiście na zasadzie sukcesji, a nie zamachu stanu (zostać szefem SLD - red.) - podkreślała Jakubowska.
Dodała, że poza Czarzastym nie widzi w SLD większej indywidualności, która miałaby zastąpić Millera na stanowisku szefa SLD.
W jej opinii, w kolejnych wyborach SLD stać na lepszy wynik, ale jak zaznaczyła, nie będzie on oszałamiający. - Jeśli będzie w okolicach 20 proc., czego życzę tej partii, to będzie duży sukces - powiedziała Jakubowska.
Trudno o lewicowość
Przyznała, że początkowo niepokoiło ją rozdrobnienie na lewicy, czego efektem było powstanie "Europy Plus", nad którą patronat objął były prezydent Aleksander Kwaśniewski.
Jednak, jak zaznaczyła, Millerowi udało się tak pokierować SLD, że partia nie straciła mimo nowej konkurencji na lewicy.
Choć jej zdaniem w "Europie Plus" trudno dostrzeć lewicowość.
- Nie widzę w "Europie Plus", poza chęcią wprowadzenia kilku kolegów do Parlamentu Europejskiego, żadnych elementów socjaldemokratycznej czy lewicowej partii - stwierdziła.
Autor: MAC/tr / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24