Terror laktacyjny ma się nieźle. Tylko "ryzyko w obrocie kobiecym mlekiem" jakby mniejsze

Bank mleka w Polsce
Bank mleka w Polsce
TVN24 Łódź
W Polsce na nowo rozwijają się banki mleka TVN24 Łódź

Wcześniaki i noworodki bardzo chore – dzieci z rurkami w nosie, w bańce, zamiast "na cycu" - potrzebują mleka. Karina karmi swojego Filipa i jeszcze Julię i Kevina i kilkoro innych dzieci. Dziś jest laktacyjną rekordzistką, ale za chwilę już przestanie nią być. Bo tak działają banki mleka. I super, że w ogóle są.

Było tak - do sali, w której leżał mały Filip przychodziły raz po raz matki innych dzieci. I dopingowały mamę Filipa - Karinę: - Dawaj, dawaj. To dla naszych wszystkich! - mówiły.

Niektórym głupio było tak po prostu brać mleko od trzydziestolatki spod Łodzi i karmić swoje dzieci. One też urodziły wcześniaki. Oficjalnie nie widziały, od której kobiety pochodzą małe buteleczki, które trafiały do nich z banku mleku przy szpitalu.

Wcześniaków nie można nakarmić tak jak innego zdrowego noworodka. Dzieci do buzi mają podpiętą sondę, a ta łączy się z rurką. Na końcu można wstrzyknąć strzykawką mleko (swoje, sztuczne albo od innej matki właśnie).

- Niektóre przynosiły pampersy. Mówiły, że ich dzieci już wyrosły - opowiada Karina. Wie, że nie zawsze była to prawda, ale rozumie, że inne mamy chciały się odwdzięczyć.

Wie też, że koleżankom z oddziału wcześniaków w Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi jest po prostu niezręcznie, że same nie mają pokarmu. Terror laktacyjny ma się nieźle - ocenia. Karina sama to odczuła na własnej skórze.

Filipa urodziła w styczniu, chociaż powinna dopiero pod koniec kwietnia. - Położna przyszła, złapała za pierś, ścisnęła. Pokręciła głową i syknęła, że ze mnie nic nie będzie - wspomina.

Potem już nigdy nie spotkała tej położnej. Karina mogłaby dziś jej powiedzieć, jak bardzo się myliła. Bo 30-latka jest dzisiaj rekordzistką w działającym od stycznia łódzkim banku mleka - reaktywowanym po prawie jedenastu latach.

Bank w Łodzi został otwarty w tym rokuTVN24 Łódź

"I nic więcej nie możesz"

Zanim Karina została rekordzistką, z największym trudem wyciskała z siebie dwie, trzy krople. Motywacja była jednak szalona.

Karina: - Jak urodzi się wcześniaka, to nie możesz go nawet przytulić. Bo leży w inkubatorze. Lekarze mówili mi, że jedyne co mogę dla niego zrobić, to rozbujać laktację.

Nie chodziło tu o to, że mleko matki "jest bardziej korzystne, niż mleko syntetyczne". Ono czasami jest niezbędne do przeżycia.

- Syntetyczne mleko utrzymuje przy życiu. To po prostu płyn z wartościami odżywczymi. Mleko matki się różni, jest jak lekarstwo. Zwiększa szanse wcześniaka na to, że dotrwa do wieku nominalnego - takiego, w którym powinien przyjść na świat - mówi Agnieszka Piątkowska, kierownik banku mleka działającego w Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki.

Mleko matki posiada hormony, enzymy i przeciwciała, które w czasie ciąży dostarczane są poprzez pępowinę. Przerwanie ciąży oznacza tyle, że dziecko zostaje odcięte od tego "pola siłowego". Zostaje narażone między innymi na martwicze zapalenie jelit, które może je zabić. Dziecku zagrażać może też sepsa.

Kobiety mogą liczyć na wsparcie z banku mlekaLeah DeVun

- Mleko kobiety karmiącej zawsze "pasuje" dziecku. Jest jak naturalna tarcza przed chorobami - mówi Agnieszka Piątkowska. Kobiecy pokarm zawiera ponad sto czynników przeciwzapalnych.

Problem jest taki, że u mam wcześniaków są problemy z laktacją. Zanim pojawi się pokarm, mija kilka dni. Wtedy – interwencyjnie – można podać mleko od innej kobiety.

- Mleko z banku przepisuje wcześniakowi lekarz. Na to muszą jednak zgodzić się rodzic biorcy-niemowlaka - opisuje Piątkowska.

Dotąd wszyscy się zgadzali.

- Karmię mała Julię, Kevina i dziesiątki innych dzieci. Rodzicom niektórych mówiłam, że jak dzieci będą nałogowo jeść czekoladę, to że mają to po mnie - śmieje się Karina.

Rekordzistka

Karina jest w stanie odciągnąć do dwóch litrów pokarmu dziennie, czyli średnio dwa razy więcej, niż zazwyczaj mleka mają karmiące kobiety. Jej Filip zjada tyle, ile dwumiesięczne niemowlę - nie więcej niż 100 mililitrów.

- Jak już mi się to mleko rzuciło, to mroziłam je na potęgę. Ale jak zapełniłam jedną, drugą szufladę to wystraszyłam się, że będę musiała wylewać. Bym się zapłakała po tym, jak bardzo stresowałam się o laktację - opowiada.

Jak już mleko płynęło wartkim strumieniem, to akurat powstał bank w Łodzi. Karina dostała sterylne butelki i laktator. Przez ostatnie miesiące oddała 45 litrów mleka.

Noworodki urodzone przed 37 tygodniem ciąży, dla których pokarm mamy ma szczególne znaczenie terapeutyczne są w grupie ryzyka dzieci karmionych sztucznie. Potrzebują mleka, którego matki często nie mają

Gdyby utrzymała to tempo i „osiągi” szła by na rekord i to światowy. I może mogłaby znaleźć się w Księdze Rekordów Guinessa obok 31-letniej Elizabeth Anderson-Sierra, która trafiła tam w ubiegłym roku. Ta kobieta, weteran wojskowa ze stanu Oregon w USA, mleko oddawała przez trzy lata. W tym czasie dostarczyła blisko... półtora tysiąca litrów.

Już wiadomo, że Karina tego tempa ani „osiągów” nie utrzyma, bo do banku mleka w Łodzi ma 80 kilometrów. Regularne przyjazdy nie wchodzą w grę. Zresztą i tak musiałaby to robić za własne pieniądze.

- Wcześniej oddawałam krew, mam legitymację honorowego krwiodawcy. Teraz oddaję mleko, bo mam go za dużo. Pomaganie innym mocno wkręca - opowiada.

Ściągnie pokarmu jest bowiem nie tylko czasochłonne - potrafi trwać godzinę, co jeszcze reorganizuje cały dzień - bo z laktatora trzeba korzystać nawet siedem razy dziennie.

W ten sposób, tylko z łódzkim bankiem, współpracuje około 30 kobiet. Co dostają w zamian? Niewiele.

Karina nie dostała nawet czekolady, którą dostaje się przy oddawaniu krwi. Legitymacja honorowej dawczyni mleka i pierwszeństwo wejścia do lekarzy? Zapomnij. O żadnych pieniądzach też nie ma mowy.

- Wszystkie nasze dawczynie robią to honorowo, z dobrego serca - przyznaje Agnieszka Piątkowska, kierownik banku mleka.

I do czasu.

Sylwia Bieńkowska, położna środowiskowa z Warszawy, mówi obrazowo - że dopóki kobieta się "doi" to pokarmu nie powinno jej zabraknąć. Ale to nie oznacza, że może przez wiele lat współpracować z bankiem.

- Bankom nie chodzi o ilość, tylko jakość mleka – opowiada Bieńkowska.

Skład mleka zmienia się z każdym dniem od porodu. Nie to, że mleko staje się niższej jakości. Ale mleko od kobiety karmiącej od dwóch lat jest inne, niż było wcześniej – mniej leczy, a bardziej odżywia.

Świat szukał rozwiązań, Polska mówiła o obciachu

Resort zdrowia chwali się tym, że sfinansował 13 z 16 funkcjonujących w Polsce banków mleka. Na samo wyposażenie od 2017 roku wydano ponad 5,5 mln złotych - czytamy w komunikcie. Resort jednak nie wspomina, że banki funkcjonują niejako obok prawa, bo nie ma przepisów regulujących ich działalność. Żadnej ustawy, żadnego rozporządzenia. Jak to możliwe?

Pierwszy bank powstał 110 lat temu w Wiedniu.

Na początku XX wieku miejsc, w których odkładano zamrożone kobiece mleko przybywało na potęgę. Polska nie była pod tym względem w tyle. Jeszcze przed II Wojną Światową przy szpitalach powstawały laktaria, w których kobiety cierpiące na nadmiar pokarmu mogły oddać swoje mleko.

W krajach anglosaskich postawiono wtedy na szukanie rozwiązań, dzięki którym kobiecy pokarm dalej mógł być bezpieczny. W Polsce przyjęto inną strategię – skoro na rynek trafiały coraz bardziej doskonałe sztuczne mieszanki, to nie ma sensu „bawić się" w ryzykowny obrót kobiecym mlekiem.

- Producenci sztucznych mieszanek umiejętnie budowali narrację, że ludzki pokarm jest przeżytkiem, obciachem - opowiada dr Aleksandra Wesołowska.

Karina jest rekordzistką w łódzkim bankuTVN24 Łódź

W 2007 roku urodziła drugie dziecko. Córka na świat przyszła o czasie, ale stwierdzono u niej sepsę noworodkową i zapalenie opon mózgowych.

- Moje osobiste doświadczenia z długiego pobytu z córką w szpitalu uświadomiły mi jak trudno jest utrzymać laktację, gdy dziecko jest chore. Jednocześnie karmienie córki piersią dawało mi poczucie, że mogę jakoś pomóc lekarzom w jej leczeniu.

Dr Wesołowska już wtedy dużo wiedziała o wartości kobiecego mleka i jego przewagi nad mieszankami. Na bieżąco śledziła światową literaturę naukową, bo w wielu krajach m.in. w Wielkiej Brytanii nigdy nie przerwano działalności banków mleka.

- Publikacje były pełne twardych danych zbieranych przez ostatnie dekady. Wynikało z nich jednoznacznie, że dzieci karmione pokarmem matki nie tylko lepiej radziły sobie z chorobami tuż po narodzinach, ale potem cieszyły się zdrowiem i rzadziej brały antybiotyki. Udowodniono też bez żadnych wątpliwości, że przy zastosowaniu nowoczesnych badań, podawanie kobiecego mleka nie wiąże się z żadnym ryzykiem – opowiada.

W tym samym czasie przyjaciółka dr Wesołowskiej została matką wcześniaka. Miała nadmiar pokarmu. Okazało się, że musi go wylewać, bo nie ma gdzie go oddać. Nie istniały żadne procedury, bo takiej potrzeby nie widzieli nawet krajowi konsultanci ds. neonatologii.

Mleko od dawczyń jest dokładnie badaneTVN24 Łódź

Przebić sufit

- W Polsce trzeba reaktywować banki mleka – mówiła dr Aleksandra Wesołowska, wtedy świeżo po doktoracie w Studium Medycyny Molekularnej w Instytucie Biologii Doświadczalnej im. M. Nenckiego na spotkaniu z profesor Marią Katarzyną Borszewską-Kornacką, która kierowała wtedy Oddziałem Neonatologii i Intensywnej Terapii Noworodka a niedługo potem została Prezesem Polskiego Towarzystwa Neonatologicznego.

To było jedno z wielu spotkań, na które Wesołowska umówiła się w sprawie kobiecego pokarmu. Zazwyczaj z rozmów wychodziła z niczym, żegnana chłodno i obojętnie. Tym razem było inaczej.

- Pani Profesor słuchała mnie z wielkim zainteresowaniem, chociaż wtedy w polskiej literaturze branżowej pojawił się przedruk krytycznego tekstu o bankach mleka. To był artykuł anglosaski z komentarzem, że banki mleka „przechodzą do historii neonatologii" – mówi Wesołowska.

Po przedstawieniu swoich argumentów usłyszała od profesor Kornackiej, że zadzwoni po tym, jak dokładnie zapozna się z przedstawionymi jej materiałami.

Telefon zadzwonił po kilku dniach: „Ma pani rację. Pomogę" – usłyszała w słuchawce.

Całą swoją aktywność zawodową na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym dr Wesołowska poświęciła mleku. Miała dziesiątki wystąpień, podczas których przedstawiała te same dane, którymi przekonała prof. Kornacką. Grono specjalistów, którzy dawali się przekonać systematycznie rosło, chociaż początki nie były łatwe.

- Autorytetom z tytułami naukowymi nie jest łatwo przyznać się, że tkwili w błędzie – opowiada.

Mapa polskich banków mleka

Siłą Woli

Jej krucjata zmieniła się w ruch, do którego dołączają kolejni neonatolodzy, położne i rodzice wielu wcześniaków oraz schorowanych noworodków. Tak powstaje Stowarzyszenie na Rzecz Banku Mleka Kobiecego. W 2012 roku w szpitalu im. Orłowskiego w Warszawie powstaje pierwszy, reaktywowany bank mleka kobiecego.

Dzisiaj banków mleka w Polsce jest 16. W ostatnim czasie dużo częściej i chętniej zakładane, bo szpitale mogły korzystać ze środków w ramach rządowego programu „Za Życiem". Powstawały, mimo tego, że do dzisiaj nie ma żadnych przepisów regulujących czym tak naprawdę banki mleka są i jak powinny funkcjonować.

- To zawsze jest inicjatywa oddolna, za którą stoją specjaliści pracujący w danej placówce – opowiada dr Wesołowska.

Wszystkie banki działają dziś na podstawie wewnętrznych przepisów szpitalnych. Zabraniają one m.in. sprzedawania mleka – pokarm może być podawany tak, jak podaje się lekarstwo.

Banki mleka dzięki oddolnym inicjatywom w szpitalach. Funkcjonują na podstawie podstawie wewnętrznych, szpitalnych przepisów, które placówki przyjmują w niezmienionym kształcie. Ramy działania zostały przygotowane przez przedstawicieli Fundacji Bank Mleka Kobiecego, którzy jednak od lat wnoszą o to, żeby w tym zakresie zostały uchwalone przepisy centrale. Bez centralnych przepisów

Polskie placówki działają na podstawie programu „ Mamy mleko dla wcześniaka” opracowanego dzięki współpracy międzynarodowej przez ekspertów z Fundacji Bank Mleka Kobiecego dlatego wszędzie w Europie wygląda to podobnie:

Zanim mleko trafi do dziecka, przechodzi przez szczegółowe testy. Po pierwsze dokłada się starań do właściwej rekrutacji dawczyń mleka – bank upewnia się, czy kobieta jest zdrowa, czy nie ma choroby wenerycznej, czy nie pije alkoholu. Potem bada się każdą próbkę mleka - bada się zawartość substancji odżywczych i skład bakteryjny.

Potem mleko jest pasteryzowane i zamrażane. Zamrożone czeka na wydanie.

Perły z kobiecego mleka

Dr Aleksandra Wesołowska jest dziś szefową Fundacji Bank Mleka Kobiecego i kieruje Uniwersytecką Pracownią Badań nad Mlekiem Kobiecym i Laktacją przy Regionalnym Banku Mleka Kobiecego w Szpitalu im. Św. Rodziny w Warszawie.

Od pięciu lat stara się, żeby ustawodawca stworzył przepisy precyzujące, jak – w świetle prawa – powinno być traktowane kobiece mleko.

Dzisiaj zdarza się, że pojawiają się ogłoszenia osób, które chcą skupować kobiecy pokarm w celach niezwiązanych z ratowaniem życia. Mleko ludzkie można na przykład przerobić na syntetyczne perły, które po przeszlifowaniu są nie do rozróżnienia z prawdziwymi. Wszystko – ponieważ przepisy nie regulują, co można robić z kobiecym mlekiem a co nie, jest w pełni legalne.

Może co najwyżej budzić kontrowersje. Redaktorka czasopisma "Marie Claire", wywołała oburzenie tym, że zrobiła sobie z niego maseczkę. W Stanach Zjednoczonych kobiecego mleka poszukują użytkownicy siłowni i wielbiciele zdrowego trybu życia. W Polsce też chętnych nie brakuje.

Tyle, że – jak podkreślają eksperci – stężenie białka i substancji odżywczych przystosowane jest do noworodka, a nie dorosłego mężczyzny.

- Kulturysta nie będzie miał żadnych korzyści ze spożywania takiego pokarmu. To pokazuje, ciągle jak mało wiedzy i dużo mitów dotyczących pokarmu pokutuje w społeczeństwie - kończy dr Aleksandra Wesołowska.

Tak pozyskuje się kobiece mleko

Z mleka z banku korzysta m.in. Emilia, której syn przyszedł na świat po siedmiu miesiącach ciąży.

- Wcześniaka nie można nawet przytulić. Jeżeli doda się do tego fakt, że piersi odmawiają współpracy, to mamy gotowy przepis na załamanie nerwowe – opowiada.

Jak mówi, mleko, które dostaje z banku pozwala jej „nie zwariować”.

- Wiem, że położne „cisną” matki, żeby starały się rozbujać laktację. Ale czasami skutek jest odwrotny od zamierzonego, czułam się złą matką, bo nie mogłam nic wycisnąć z własnych piersi – opowiada.

***

Od 1 sierpnia trwa Światowy Tydzień Karmienia Piersią. Obchodzony jest od 1 sierpnia 1990 roku, kiedy to 29 państw, (w tym Polska) podpisało we Florencji deklarację dotyczącą „Ochrony, Propagowania i Wspierania Karmienia Piersią”. Dzisiaj 120 państw uczestniczy w Światowym Tygodniu Karmienia Piersią. Główną ideą akcji jest promowanie karmienia piersią przez pierwsze pół roku życia dziecka.

Reaktywacja polskich banków zaczęła się w tej dekadzieLeah DeVun

Autor: Bartosz Żurawicz / Źródło: TVN24 Łódź

Źródło zdjęcia głównego: Leah DeVun

Pozostałe wiadomości

Ulewne deszcze nawiedziły zachodnie Niemcy. Woda zalała ulice wielu miast, wdarła się do piwnic i spowodowała osunięcia ziemi. W kraju związkowym Saary wprowadzono stan wyjątkowy, a służby ratunkowe przeprowadziły ponad 3000 interwencji.

Zachodnie Niemcy pod wodą. "Wszędzie przeprowadzamy ewakuacje"

Zachodnie Niemcy pod wodą. "Wszędzie przeprowadzamy ewakuacje"

Źródło:
Reuters, tagesschau.de, BR24

Gdzie jest burza? W sobotę 18.05 nad Polską pojawiają się wyładowania atmosferyczne. Śledź aktualną sytuację pogodową w kraju na tvnmeteo.pl.

Gdzie jest burza? Wypiętrzyły się ciemne chmury

Gdzie jest burza? Wypiętrzyły się ciemne chmury

Źródło:
tvnmeteo.pl

Utrudnienia na autostradzie A4 w kierunku Katowic. Doszło tam do pożaru autobusu. Jak informują służby, pasażerowie zdążyli bezpiecznie opuścić pojazd.

Pożar autobusu na autostradzie pod Krakowem

Pożar autobusu na autostradzie pod Krakowem

Źródło:
tvn24.pl

Kleszcz afrykański, nazywany też wędrownym, pojawił się w Europie, a być może także w Polsce. Maciej Grzybek z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego wyjaśnił na antenie TVN24, że badanie obecności tego pajęczaka w naszym kraju jest ważne ze względu na przenoszone przez niego choroby. Jak opowiadał, każdy z nas może pomóc w poszukiwaniach.

Kleszcz afrykański. Ekspert o tym, jak poważne stanowi zagrożenie

Kleszcz afrykański. Ekspert o tym, jak poważne stanowi zagrożenie

Źródło:
TVN24, tvnmteo.pl

Podjęliśmy decyzję, aby zainwestować w nasze bezpieczeństwo, a przede wszystkim w bezpieczną wschodnią granicę 10 miliardów złotych. Rozpoczynamy wielki projekt budowy bezpiecznej granicy, w tym systemu fortyfikacji - poinformował w sobotę premier Donald Tusk.

Tusk: zainwestujemy w bezpieczną wschodnią granicę 10 miliardów złotych

Tusk: zainwestujemy w bezpieczną wschodnią granicę 10 miliardów złotych

Źródło:
TVN24, PAP

Szczegółowa analiza sprawy skłoniła mnie do tego, żeby tego ułaskawienia udzielić - powiedział w sobotę prezydent Andrzej Duda. Odniósł się do decyzji w sprawie samotnej matki czwórki dzieci, skazanej na trzy lata więzienia za ugodzenie nożem sąsiada. - To był czyn specyficzny, to była obrona przez nią miru domowego, to była obrona jej rodziny - mówił Duda.

Ułaskawił matkę czwórki dzieci. Prezydent Andrzej Duda o swojej decyzji

Ułaskawił matkę czwórki dzieci. Prezydent Andrzej Duda o swojej decyzji

Źródło:
PAP, TVN24

Proponowany przez MEN pomysł na łączenie klas na lekcjach religii spotkał się z "mocnym sprzeciwem" członków Komisji Wychowania Katolickiego KEP. Zdaniem komisji, "jest to wbrew wszelkim zasadom pedagogicznym, psychologicznym i dydaktycznym". Projektowana nowelizacja rozporządzenia ma wejść w życie od nowego roku szkolnego. Komisja zaapelowała do wszystkich wierzących o zabranie głosu w tej sprawie.

"Mocny sprzeciw" z episkopatu wobec propozycji zmian w lekcjach religii

"Mocny sprzeciw" z episkopatu wobec propozycji zmian w lekcjach religii

Źródło:
PAP

W nocy z piątku na sobotę Rosjanie zaatakowali dronami obiekty infrastruktury energetycznej znajdujące się w regionach wschodniej i środkowej części Ukrainy - przekazała agencja Ukrinform. Na prośbę Kijowa prąd awaryjnie dostarczają trzy kraje sojusznicze, w tym Polska.

Polska rozpoczęła awaryjne dostawy prądu

Polska rozpoczęła awaryjne dostawy prądu

Źródło:
PAP

Dziesięć par jednopłciowych zostało pobłogosławionych w parafii ewangelicko-reformowanej w Warszawie. - Nasze błogosławieństwo jest sposobem na powiedzeniem tym parom, że ich miłość nie jest gorsza od miłości osób heteroseksualnych, że również ich miłość podoba się Bogu - mówi proboszcz parafii ewangelicko-reformowanej ks. Michał Jabłoński.

Duchowni pobłogosławili pary jednopłciowe. "Pierwszy taki gest w Polsce"

Duchowni pobłogosławili pary jednopłciowe. "Pierwszy taki gest w Polsce"

Źródło:
PAP

Polacy pokochali wyjazdy do krajów basenu Morza Śródziemnego. W tym sezonie mogą liczyć na tańsze wycieczki z biurami podróży do krajów takich jak Turcja, Egipt czy Hiszpania - wskazują eksperci rynku turystycznego. A to w dużej mierze za sprawą zagoszczenia na naszym rynku dwóch nowych touroperatorów. Umocnienie się polskiej waluty i spadki cen paliwa również miały wpływ na tegoroczne przeceny.

Polski język będzie słychać wzdłuż i wszerz. "Król jest jeden"

Polski język będzie słychać wzdłuż i wszerz. "Król jest jeden"

Źródło:
tvn24.pl

W piątek przyznano nagrody imienia Janusza Korczaka 2024. Wśród laureatów znalazła się między innymi Justyna Suchecka z redakcji tvn24.pl. "Jestem bardzo dumna i wzruszona, że mogę się znaleźć w takiej drużynie" - napisała dziennikarka.

Przyznano Nagrody Korczaka 2024. Wśród laureatów dziennikarka tvn24.pl

Przyznano Nagrody Korczaka 2024. Wśród laureatów dziennikarka tvn24.pl

Źródło:
tvn24.pl, Głos Nauczycielski

Były minister sprawiedliwości Marcin Warchoł wypomniał obecnie rządzącym, że chcą oskładkować umowy o dzieło. Tymczasem oskładkowanie umów śmieciowych pojawiło się w Krajowym Planie Odbudowy przyjętym przez rząd Zjednoczonej Prawicy.

Oskładkowanie umów o dzieło. Warchoł krytykuje rząd, a to pomysł... PiS

Oskładkowanie umów o dzieło. Warchoł krytykuje rząd, a to pomysł... PiS

Źródło:
Konkret24

Prokuratura postawiła zarzuty mężczyźnie, który jest podejrzany o brutalne zabójstwo swojej matki. W czwartek, w jednym z mieszkań na Mokotowie, odnaleziono ciało starszej kobiety. 50-latek został aresztowany.

Brutalne zabójstwo starszej kobiety. Jej syn usłyszał zarzuty i został aresztowany

Brutalne zabójstwo starszej kobiety. Jej syn usłyszał zarzuty i został aresztowany

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Proboszcz parafii w Potoku Wielkim (woj. lubelskie) ks. Artur Dyjak miał przepraszać wiernych za zgorszenie, które - jak twierdził - wywołała posłanka KO Marta Wcisło przez swoją obecność tuż przy ołtarzu podczas mszy w kościele. Posłanka jest oburzona, że w świątyni użyty został język nienawiści.

Ksiądz w kazaniu miał mówić o posłance KO i "skandalu". Ta nazywa to językiem nienawiści

Ksiądz w kazaniu miał mówić o posłance KO i "skandalu". Ta nazywa to językiem nienawiści

Źródło:
tvn24.pl

W sobotę podejrzany o przeprowadzenie zamachu na Roberta Ficę Juraj C. stanął przed sądem specjalnym w Pezinku w pobliżu Bratysławy. Sąd ma podjąć decyzję w sprawie tymczasowego aresztowania mężczyzny, o co wnioskowała słowacka prokuratura. Przesłuchanie Juraja C. jest zaplanowane na 18 maja. Grozi mu nawet dożywocie.

Juraj C. przed sądem. Dziś ma zapaść decyzja w sprawie tymczasowego aresztowania

Juraj C. przed sądem. Dziś ma zapaść decyzja w sprawie tymczasowego aresztowania

Źródło:
PAP, TVN24, Dennik N

Stany Zjednoczone dostarczyły Ukrainie sprzęt artyleryjski z zastrzeżeniem, że nie może być on używany do ataków na terytorium Rosji. Dziennik "Wall Street Journal" podaje, że Ukraina zwróciła się o zezwolenie na użycie broni także w Rosji. "Władze amerykańskie nadal rozważają ukraiński wniosek" - podaje amerykańska gazeta.

Media: Ukraina zwróciła się o zezwolenie na użycie amerykańskiej broni na terytorium Rosji

Media: Ukraina zwróciła się o zezwolenie na użycie amerykańskiej broni na terytorium Rosji

Źródło:
PAP

W wyniku spożycia zatrutego piwa w kilku miejscowościach w południowej Zambii zmarło co najmniej 10 osób, a wiele trafiło do szpitala - poinformowała w piątek zambijska policja. Do produkcji piwa wykorzystano alkohol metylowy i pastę do butów.

Pasta do butów w piwie. Nie żyje co najmniej 10 osób

Pasta do butów w piwie. Nie żyje co najmniej 10 osób

Źródło:
PAP

Główny Inspektor Farmaceutyczny podjął decyzję o wstrzymaniu w obrocie leku Viglita, stosowanego przy leczeniu cukrzycy. Powodem jest stwierdzenie wady jakościowej. 

Lek na cukrzycę wstrzymany w obrocie

Lek na cukrzycę wstrzymany w obrocie

Źródło:
tvn24.pl

Wietnamczycy zorganizowali wsparcie dla swoich rodaków, którzy ucierpieli w pożarze hali handlowej Marywilska 44. Kupcy otrzymali w sobotę pierwszą pomoc.

Wsparcie po pożarze Marywilskiej 44. "Każdy otrzyma od nas pomoc, jesteśmy solidarni"

Wsparcie po pożarze Marywilskiej 44. "Każdy otrzyma od nas pomoc, jesteśmy solidarni"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Myślę, że do Polski mogło przyjechać kilkadziesiąt tysięcy osób, które chciały teoretycznie studiować, ale chodziło tylko o to, żeby mieć wizę - powiedział w "Jeden na jeden" w TVN24 minister nauki i szkolnictwa wyższego Dariusz Wieczorek (Lewica). Jego zdaniem "wiele prywatnych uczelni powstawało tylko po to, żeby ten proceder prowadzić". Przekazał, że jest przygotowana w tym zakresie biała księga.

Wieczorek: to mógł być jeden z elementów afery wizowej

Wieczorek: to mógł być jeden z elementów afery wizowej

Źródło:
TVN24

IMGW wydał ostrzeżenia meteorologiczne przed burzami. Gwałtowna aura spodziewana jest w większości województw, a miejscami porywy wiatru mogą sięgnąć 70 kilometrów na godzinę. Sprawdź, gdzie może być groźnie.

Zagrzmi, może spaść grad. Ostrzeżenia IMGW

Zagrzmi, może spaść grad. Ostrzeżenia IMGW

Źródło:
IMGW

Europejczycy sobie budowali i budują całkiem nowy system polityczny. System integracji, który nie jest imperium i nie jest państwem narodowym, a który służy obywatelom i funkcjonuje bardzo dobrze - mówił o Unii Europejskiej prof. Timothy Snyder z Uniwersytetu Yale. Podkreślał też, że "my jesteśmy dłużnikami (Ukraińców - red.), nie odwrotnie". - Rosja stoi na przeszkodzie lepszej ukraińskiej przeszłości - mówił historyk w rozmowie z dziennikarzem TVN24 BiS Janem Niedziałkiem.

Snyder: my jesteśmy dłużnikami Ukraińców, nie odwrotnie

Snyder: my jesteśmy dłużnikami Ukraińców, nie odwrotnie

Źródło:
TVN24 BiS

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o filmie "Monster" nagrodzonym w Cannes, który trafił właśnie do kin. Wspomniała o serialu "Diuna: Proroctwo", który zadebiutuje jesienią na platformie MAX. Fragment programu poświęcono także amerykańskiej piosenkarce Billie Eilish i jej nowemu albumowi.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Ruszyło głosowanie internautów na zwycięzcę Nagrody Internautów XX edycji Grand Press Photo. Wyboru można było dokonać spośród 233 zdjęć, 56 autorów. Na oddanie głosu jest tydzień, do 21 maja do godziny 23:59. Wszystkich laureatów XX Grand Press Photo 2024 poznamy podczas gali dzień później, czyli 22 maja.

XX edycja Grand Press Photo. Rusza głosowanie internautów

XX edycja Grand Press Photo. Rusza głosowanie internautów

Źródło:
tvn24.pl