Iwona Lewandowska była jedną z uczestniczek spotkania wyborczego Rafała Trzaskowskiego w podwarszawskim Błoniu. Do wizyty mamy napastnika Barcelony odnieśli się w mediach społecznościowych politycy. Skomentował ją też sztab kandydata KO.
Rafał Trzaskowski spotkał się we wtorek z wyborcami w podwarszawskim Błoniu. Kandydat Koalicji Obywatelskiej mówił m.in. o bezpieczeństwie narodowym, wojnie w Ukrainie czy polskim przemyśle. Jego słowom przysłuchiwały się dziesiątki sympatyków. Minister sportu i turystyki Sławomir Nitras dopatrzył się wśród nich wyjątkowego gościa. "Panią w zielonym żakiecie to znam. Ale fajnie" - napisał później w mediach społecznościowych polityk. Mowa o Iwonie Lewandowskiej, matce Roberta Lewandowskiego. Do wizyty Lewandowskiej odniósł się też na X Arkadiusz Myrcha. "Pani Iwony nie mogło zabraknąć!" - stwierdził wiceminister sprawiedliwości.
ZOBACZ TEŻ: Najnowszy sondaż prezydencki
Iwona Lewandowska na wiecu Rafała Trzaskowskiego
Sztab kandydata KO potwierdził redakcji tvn24.pl obecność Iwony Lewandowskiej na spotkaniu. Poinformował też, że "uczestniczyła w nim jako osoba prywatna". Ona sama nie chciała komentować swojego udziału w wiecu w Błoniu. Na zdjęciach widać, że Trzaskowski osobiście przywitał się z matką polskiego napastnika i jej partnerem.
Jak pisał "Przegląd Sportowy", Iwona Lewandowska przez lata pracowała jako nauczycielka wychowania fizycznego. W przeszłości grała też w siatkówkę. Usiłowała zarazić syna pasją do tego sportu, ten ostatecznie wybrał jednak inną dyscyplinę.
Robert Lewandowski od lat pozostaje w ścisłej czołówce piłkarzy świata. Od lipca 2022 roku jest związany z Barceloną. Po podpisaniu kontraktu z katalońskim klubem kapitan piłkarskiej reprezentacji Polski przeniósł się wraz z najbliższą rodziną do Hiszpanii. Wcześniej Lewandowscy mieszkali w południowych Niemczech, gdzie Robert grał dla Bayernu Monachium - przypomina Eurosport.
ZOBACZ TEŻ: Oszust chciał wykorzystać transfer Lewandowskiego. W mailu do Barcelony podał się za jego agenta
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Paweł Supernak