Ekspertka o "nowotworach, które są coraz częstsze". "Naprawdę mamy bardzo prosty sposób, żeby z tym walczyć"

Ministra zdrowia Izabela Leszczyna w środę przedstawiła projekt "Bezpieczna, świadoma ja". Mówiła między innymi o szczepieniach przeciwko HPV dla 12- i 13-latków. Przyznała, że resort na razie nie może pochwalić się spektakularnymi sukcesami w tym zakresie.

Zaznaczyła, że programem bezpłatnego szczepienia są objęte dziewczynki i chłopcy. Zaapelowała do mediów o promocję szczepień. - Mówmy o tym, że nie chodzi tylko o dziewczynki, chodzi także o chłopców - dodała. - Wydaje się, że promocja, uświadamianie, edukowanie społeczeństwa, rodziców, ale także dzieci o tym, że (...) możemy uniknąć raka szyjki macicy, który co roku zabiera 2,5 tysiąca kobiet, jest niezwykle ważne. Może to dać naszym dzieciom (...) przepustkę do zdrowia w tym zakresie i warto to zrobić - powiedziała Leszczyna.

Podkreśliła, że grupa dzieci uprawnionych do szczepień może zostać poszerzona. - Będę chciała zakres tych szczepień znowu poszerzyć, to znaczy objąć także młodsze dzieci - zapowiedziała szefowa resortu zdrowia.

O znaczeniu szczepień przeciwko HPV mówiła w czwartek w TVN24 profesor Marzena Dębska, specjalistka ginekologii i położnictwa. - HPV to jest wirus powszechny wśród ludzi, który jest główną przyczyną raka szyjki macicy, ale nie tylko, bo też wielu innych nowotworów u kobiet i u mężczyzn - podkreślała.

- Na przykład mało kto o tym wie, że on powoduje nowotwory głowy i szyi. Rak migdałka, języka, podniebienia, krtani. To są nowotwory, które są coraz częstsze i naprawdę mamy bardzo prosty sposób, żeby z tym walczyć - zaznaczyła.

Gościni TVN24 podkreślała, że "od kilkunastu lat w całej Europie obowiązują szczepienia przeciwko HPV, które w większości krajów są obowiązkowe". - I są już takie kraje, gdzie ta choroba, rak szyjki macicy, która jest najbardziej zależna od tego wirusa, należy do rzadkości. Do nas zaczynają przyjeżdżać wycieczki z krajów skandynawskich, żeby zobaczyć raka szyjki macicy. Jesteśmy absolutnie tutaj w tyle kilkanaście lat i mam nadzieję, że to się teraz zmieni - mówiła profesor Dębska.

- Musimy pamiętać, że każdy się może zaszczepić, bo nie ma w tej chwili górnej granicy wieku szczepienia. Granica jest tylko finansowa. Szczepić powinien się każdy, bo każdy odniesie korzyść. Największą te osoby, które jeszcze się z tym wirusem nigdy nie zetknęły - zwracała uwagę.

Profesor Dębska podkreślała, że "musimy osiągnąć mniej więcej dziewięćdziesięcioprocentowe wyszczepienie społeczeństwa, żeby nie było tej choroby". - W tej chwili kilkanaście procent osób jest zaszczepionych, więc bardzo dużo jest jeszcze tutaj do zrobienia. Musimy o tym mówić - powiedziała.

- Myślmy o zdrowiu, o tym, żeby kobiety się badały, żeby zachodziły w ciążę, żeby miały możliwość badań prenatalnych, żeby miały możliwość ochroni się przed nowotworami. To są zwyczajne ludzkie sprawy - dodała.