Musimy zrozumieć, że szczepionka przeciwko HPV, tak jak wszystkie inne szczepionki, zapobiega chorobom i powikłaniom, które mogą być tak drastyczne jak nowotwór czy nawet śmierć z tego powodu - mówił w "Tak jest" doktor nauk medycznych Paweł Grzesiowski, Główny Inspektor Sanitarny. Ocenił przy tym, że program szczepień przeciwko temu wirusowi "niestety jest na razie obrazem porażki".
Od ponad roku (od 1 czerwca 2023 r.) w Polsce działa powszechny program bezpłatnych szczepień przeciw HPV dla dziewcząt i chłopców w wieku 12-13 lat. Dla dzieci w tym wieku dostępne są dwa warianty. Zgodnie z obowiązującą obecnie procedurą dzieci mogą zostać bezpłatnie zaszczepione, jeśli lekarz wystawi e-receptę na szczepionkę. Wówczas rodzic realizuje e-receptę w aptece, umawia dziecko na szczepienie bezpośrednio w przychodni POZ i przynosi tam szczepionkę.
Doktor nauk medycznych Paweł Grzesiowski, nowy Główny Inspektor Sanitarny, mówił w programie "Tak jest" w TVN24, że program szczepień przeciwko HPV "niestety jest na razie obrazem porażki". - Program szczepień przeciwko HPV nie odniósł sukcesu, czyli nie spełniła się nasza nadzieja, że zaszczepi się 60-70 procent dzieciaków, które są w tych rocznikach przewidzianych do szczepień - kontynuował. Jak ocenił, "to jest porażka". - Zaszczepiło się około 15 procent, więc możemy powiedzieć, że program nie zadziałał i teraz wyciągnijmy wnioski, dlaczego nie zadziałał - podkreślił.
Jego zdaniem powodami są: "zła informacja, brak informacji, brak szkoleń, brak dotarcia do rodziców dzieci, bo to oni przede wszystkim decydują o szczepieniach". - Ale były też i problemy czysto techniczne: niedobór szczepionki w różnych regionach, niekoniecznie zbyt entuzjastycznie nastawione niektóre gabinety szczepień czy gabinety lekarzy rodzinnych - wyliczał.
Ekspert ocenił, że "mamy znowu problem, w którym jest kilku interesariuszy i do nich musimy dotrzeć".
Czytaj też: Szczepienia przeciw HPV skutecznie chronią przed rakiem. W jakim wieku najlepiej je podać?
"Można zapobiec chorobie nowotworowej". Szczepienie sprzymierzeńcem
Szef GIS i lekarz, mówiąc o tym, dlaczego warto się szczepić przeciwko HPV, podkreślał, że dzięki temu "można zapobiec chorobie nowotworowej".
- Musimy po prostu zrozumieć, że szczepionka przeciwko HPV, tak jak wszystkie inne szczepionki, zapobiega chorobom i powikłaniom, które mogą być tak drastyczne jak nowotwór czy nawet śmierć z tego powodu - przekonywał, dodając, że wirus brodawczaka ludzkiego (HPV) jest bardzo niebezpieczny.
Jego zdaniem, "wiele osób nie zdaje sobie z tego sprawy". - Naprawdę wiele osób pytanych, co to jest wirus HPV, odpowiada: nie wiem, nie słyszałem - zauważył. - Myśmy mieli taki program w jednym z województw, gdzie zaprosiliśmy nauczycieli ze szkół. Proszę mi wierzyć, że (w przypadku - red.) wielu z nich na początkowe pytanie "czy państwo wiecie, co to jest HPV?", padła odpowiedź: niekoniecznie, nie wiemy. Wiemy, bo coś słyszeliśmy w mediach - relacjonował Grzesiowski. Zaznaczył, iż "żeby przekazać tę wiedzę dzieciom, które mają być szczepione - a pamiętajmy, że to są 12-13-latki - my musimy mieć bardzo mocne argumenty merytoryczne".
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock