To jest ustawa, która przypomina rosyjską ustawę o agentach zagranicznych – tak o "lex Tusk" w "Faktach po Faktach" w TVN24 wypowiedziała się była zastępczyni Rzecznika Praw Obywatelskich doktor Hanna Machińska po opublikowaniu przez Komisję Wenecką opinii na temat ustawy o komisji ds. badania wpływów rosyjskich.
Komisja Wenecka w opinii na temat "lex Tusk" stwierdza, że ustawa ta nie oferuje żadnych gwarancji przed nadużyciami politycznymi i może mieć wpływ na proces wyborczy. Podkreślono, że wprowadzona ustawą państwowa komisja ma charakter inwazyjny, działa wstecz i nie ma charakteru sądowego - jest "fundamentalnie wadliwa".
Była zastępczyni Rzecznika Praw Obywatelskich dr Hanna Machińska w "Faktach po Faktach" w TVN24 oceniła, że opinia Komisji Weneckiej jest "jak najbardziej trafna". Podkreśliła, że w czasie obrad komisji senackiej wszyscy eksperci stwierdzili, że ta ustawa "jest tworem, który nigdy nie powinien powstać".
- To jest ustawa polityczna w tym znaczeniu, że ma na celu wyeliminowanie bardzo ważnych osób, które mogłyby brać udział w procesie wyborczym – dodała.
Dr Machińska: "Lex Tusk" narusza podstawowe prawa człowieka
- Komisja Wenecka mówi, że to jest ustawa inwazyjna. To ustawa, która narusza podstawowe prawa człowieka. To jest ustawa, która mnie przypomina rosyjską ustawę o agentach zagranicznych, która posługiwała się równie nieokreślonym zakresem podmiotów – wskazała dr Hanna Machińska.
Była zastępczyni Rzecznika Praw Obywatelskich zwróciła uwagę, że przed komisją ds. badania rosyjskich wpływów może stanąć każdy, a także na to, że określenie "wpływy rosyjskie" jest nieostre.
Twór, który "zrodził się głowach ludzi chorych"
Zdaniem dr Machińskiej nieprzypadkowo Komisja Europejska wystąpiła przeciwko Polsce w związku z wprowadzeniem "lex Tusk". Stwierdziła, że w związku z przyjęciem tej ustawy w Unii Europejskiej zapanowało wzburzenie.
- Przygotowanie czegoś takiego przeciwko oponentom jest niedopuszczalne w państwie demokratycznym – oceniła.
Wiceszef PiS Antoni Macierewicz powiedział dwa tygodnie temu, że jest już gotowy skład personalny komisji. Pytany, czy w skład komisji wejdą politycy, czy tylko sami eksperci, przypomniał, że mogą być to politycy, ale nie parlamentarzyści.
- Sama komisja jest jakimś dziwnym tworem, który będzie stosował instrumenty prawne, właściwie będzie organem śledczym, będzie korzystała z różnych źródeł informacji, w tym niejawnych, bez wskazania jakie to są źródła - wyliczała. - To jest twór, który zrodził się w głowach ludzi chorych - dodała.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24