Po północy przy granicy z Białorusią przestanie obowiązywać stan wyjątkowy. Rzeczniczka Straży Granicznej Anna Michalska pytana, czy to oznacza, że media będę mogły wjechać na ten teren z kamerami, odparła, że stanie się tak w przypadku, gdy "nie zostanie dziś opublikowana nowa ustawa". Sejm zajmie się we wtorek po południu poprawkami Senatu do nowelizacji ustawy o ochronie granicy. Nowelizacja umożliwia wprowadzanie czasowego zakazu przebywania w strefie nadgranicznej.
W związku z kryzysem na granicy polsko-białoruskiej od 2 września w 183 miejscowościach województw podlaskiego i lubelskiego przylegających do granicy z Białorusią obowiązuje stan wyjątkowy. Został on wprowadzony na 30 dni na mocy wydanego na wniosek Rady Ministrów rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy. Sejm zgodził się na przedłużenie stanu wyjątkowego o kolejne 60 dni, czyli do końca listopada. Do strefy objętej stanem wyjątkowym nie mają dostępu dziennikarze. Relacjonując wydarzenia na granicy, media mogą korzystać niemal wyłącznie z oficjalnych rządowych nagrań i informacji.
Rzeczniczka Straży Granicznej porucznik Anna Michalska potwierdziła we wtorek TVN24, że stan wyjątkowy przestanie obowiązywać po północy. Pytana, czy to oznacza, że od tego momentu media będę mogły wjeżdżać na ten obszar z kamerami, odpowiedziała, że "jeżeli nie zostaną wprowadzone nowe przepisy, jeśli dziś nie zostanie opublikowana nowa ustawa, to tak". - Jeśli zostanie opublikowana, to nie - dodała.
Sejm zajmie się poprawkami Senatu do nowelizacji ustawy o ochronie granicy
We wtorek po południu Sejm rozpocznie trzydniowe posiedzenie. Jak przekazała reporterka TVN24 Maja Wójcikowska, pierwotnie miało się rozpocząć o godzinie 14, ale wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska poinformowała, że zostało przesunięte na godzinę 15.
Zgodnie z harmonogramem Sejmu, między godziną 15 a 15.30 mają się odbyć głosowania, w tym nad sprawozdaniem komisji o uchwale Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o ochronie granicy państwowej oraz niektórych innych ustaw.
Nowelizacja umożliwia wprowadzanie czasowego zakazu przebywania w strefie nadgranicznej. Zakaz taki będzie mógł być wprowadzony na szczególnie narażonych obszarach przy linii granicy zewnętrznej w drodze rozporządzenia szefa MSWiA po zasięgnięciu opinii komendanta głównego Straży Granicznej. Z zakazu wyłączeni będą m.in. mieszkańcy, czy osoby prowadzące tam działalność. Na czas określony i na określonych zasadach komendant placówki SG będzie mógł zezwolić na przebywanie tam również innych osób, w tym dziennikarzy.
Senat wniósł do noweli poprawki, zgodnie z którymi zakaz nie obejmowałby dziennikarzy ani przedstawicieli organizacji, których celem jest udzielanie pomocy humanitarnej, prawnej i medycznej. Przepisy umożliwiające wprowadzenie zakazu, według jednej z poprawek, straciłyby moc po 3 miesiącach od wejścia w życie. Inna senacka zmiana ograniczyłaby obszar, na którym mógłby zostać wprowadzony zakaz dostępu do terenu, na którym obecnie obowiązuje stan wyjątkowy. Kolejna poprawka skreśliłaby możliwą karę aresztu za złamanie zakazu przebywania, pozostawiając tylko karę grzywny. Senatorowie dodali też przepis, zgodnie z którym szef MSWiA i KG SG co 30 dni składaliby Sejmowi sprawozdanie z obowiązywania zakazu.
Grabiec: nagle rządzący zorientowali się, że kończy się stan wyjątkowy
- PiS został zaskoczony przez termin, który sam wpisał do ustawy i nagle się rządzący zorientowali, że kończy się stan wyjątkowy i że trzeba jakoś to zmienić. Stąd nagłe przyspieszenie prac Sejmu. Dzień wcześniej posiedzenie. To pokazuje, że oni nie panują nad niczym, nawet nad projektami ustaw, które wysyłają do Sejmu, natomiast sytuacja na granicy wymaga stałej uwagi, dlatego senatorowie Koalicji Obywatelskiej, opozycji demokratycznej złożyli poprawki, które cywilizują tę ustawę, którą złożył rząd - komentował we wtorek w Sejmie rzecznik PO Jan Grabiec.
Marek Biernacki z Koalicji Polskiej-PSL mówił, że "widać, że rząd nie ma strategii co do ochrony naszej granicy wschodniej".
Pytany, w jakiej rzeczywistości obudzimy się jutro, zakładając, że wszystko pójdzie po myśli PiS i ustawa wyjdzie dzisiaj z Sejmu w pierwotnym kształcie, powiedział, że "będziemy mieli ograniczenia, taki kieszonkowy, czy ułomny stan wyjątkowy, który był, wprowadzony na tym samym odcinku i tym samym terytorium".
Wicemarszałek Sejmu i szef klubu PiS Ryszard Terlecki pytany, czy obóz Zjednoczonej Prawicy poprze poprawki Senatu, odparł: myślę, że nie.
W poniedziałek poprawki Senatu rozpatrywała sejmowa komisja, która zarekomendowała odrzucenie każdej z nich.
Po wyjściu ustawy z Sejmu podpisać musi ją jeszcze prezydent. Nowe przepisy mają wejść w życie z dniem następującym po dniu ogłoszenia, z wyjątkiem przepisów regulujących służbę funkcjonariuszy SG, które mają wejść w życie 1 stycznia 2022 roku.
Źródło: TVN24