Minister infrastruktury Cezary Grabarczyk złożył zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez osoby prowadzące zajęcia szkoleniowe dla kierowców tirów, na których można usłyszeć m.in., jak "walić po osobówce". Zarzuca w nich "poświadczanie nieprawdy w dokumentacji", a także dokonania "przestępstwa polegającego na podżeganiu do popełnienia przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji".
Ich uczestnicy uczą się m.in., jak rozpychać się tirem na drodze. Wykładowcy nakłaniają ich, aby w razie zagrożenia na drodze nie narażali ładunku, tylko powodowali wypadek. Mają "walić po osobówce", bo jest "poniżej nóg".
Na kursach kierowcy dowiadują się też m.in. jak oszukać policjanta, gdy jedzie się przeładowanym samochodem.
Poświadczenie nieprawdy i podżeganie do przestępstwa
Zgodnie z zapowiedzią, minister infrastruktury złożył w piątek zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa polegającego na poświadczaniu nieprawdy w dokumentacji oraz przestępstwa polegającego na podżeganiu do popełnienia przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji. Dotyczy ono osób prowadzących zajęcia szkoleniowe, organizowane przez Ogólnopolski Związek Pracodawców Transportu Drogowego w ośrodkach szkoleniowych tego Związku.
Wnioski skierował do trzech Prokuratur Rejonowych: w Kępnie, Kielcach i Kościerzynie.
Na polecenie Grabarczyka wojewodowie mają w nadzorowanych przez nich ośrodkach szkoleniowych pilne sprawdzić czy szkolenia są prowadzone zgodnie z obowiązującymi programami i dokonać przeglądu kadry wykładowców (mają ustalić czy posiadają odpowiednie kwalifikacje do prowadzenia zajęć).
Wykładowcy tracą pracę
Zarząd Główny Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Transportu Drogowego wyraził ubolewanie "z powodu nieprofesjonalnego zachowania pracujących na jego rzecz osób" i oświadczył, że "ich postępowanie było niezgodne ze standardami obowiązującymi podczas szkoleń kierowców realizowanych przez OZPTD".
Zarząd zdecydował o natychmiastowym rozwiązaniu umów z przedstawionymi w programach TVN24 wykładowcami. Zawieszono też dyrektora ds. szkoleń do czasu wyjaśnienia wszystkich okoliczności tej sprawy. Zarząd organizacji zapewnił też, że od kwietnia zostanie zaostrzony wewnętrzny nadzór nad związkowymi ośrodkami szkolenia oraz wprowadzony stały monitoring prowadzonych zajęć.
Źródło: TVN24, PAP