Sejm głosami posłów PiS przyjął projekt ustawy o Sądzie Najwyższym. Wynik głosowania posłowie większości rządzącej przyjęli owacją na stojąco. Wicepremier Jarosław Gowin, który też głosował za projektem, zareagował inaczej.
Na nagraniach z Sejmu widać, że Jarosław Gowin, wicepremier i minister nauki i szkolnictwa wyższego, z wyraźnym niezadowoleniem przyjął wyniki głosowania. Jako jedyny minister, wśród siedzących na trybunie rządowej nie bił braw, ani nie wstał do owacji.
Jeszcze w trakcie debaty między innymi Borys Budka z Platformy Obywatelskiej wezwał swojego byłego partyjnego kolegę o to, by razem ze swoją frakcją - Polska Razem (dziewięciu posłów, którzy startowali z list PiS) - głosowali przeciw ustawie o Sądzie Najwyższym.
- Chcę zaapelować do pana premiera Gowina: byłem dumny Jarku, że mogłem po tobie kontynuować dobre zmiany w wymiarze sprawiedliwości. Byłem dumny z tego, że wspólnie zmienialiśmy wymiar sprawiedliwości. Po czym Zbigniew Ziobro, twój rządowy kolega, wyrzucił do kosza wszystkie twoje reformy. Ty, który mówisz o wartościach, o państwie prawa, o konserwatyzmie, w tej chwili dasz świadectwo. Czy przyłączasz się do narodowo-socjalistycznej rewolucji przeciwko obywatelom? - powiedział Budka.
Większość za ustawą
Za ustawą o Sądzie Najwyższym, która przewiduje m.in. możliwość przeniesienia obecnych sędziów SN w stan spoczynku, głosowało 235 posłów, przeciw było 192 zaś 23 wstrzymało się od głosu.
Za przyjęciem nowego prawa opowiedziało się w czwartkowym głosowaniu 231 posłów PiS; trzech posłów rządzącego ugrupowania nie wzięło udziału w głosowaniu - Zbigniew Biernat, Jan Mosiński i Łukasz Rzepecki.
Ustawę o SN poparło ponadto troje posłów koła Wolni i Solidarni oraz jeden poseł niezrzeszony.
Informacja o uchwaleniu ustawy wzburzyła osoby protestujące przeciwko tej regulacji przed Sejmem. Protestujący położyli się wzdłuż ogrodzenia z metalowych barierek, które rozstawione jest przed Sejmem i rytmicznie uderzają w nie stopami. Słychać przy tym głośne okrzyki "Hańba!" oraz "Sejm jest nasz, a nie wasz". Leżący trzymają się za ręce, po drugiej stronie barierek - od strony Sejmu stoi szpaler policjantów.
Autor: tmw//plw / Źródło: tvn24.pl, PAP