W sobotę wieczorem odbyła się kolejna edycja "Godziny dla Ziemi". W Polsce tegoroczna akcja odbywa się pod hasłem "Godzina dla Bałtyku". Jej celem są działania mające uświadamiać o tym, że przyszłość ekosystemu Morza Bałtyckiego jest zagrożona. O godzinie 20.30 na godzinę zgasły światła między innymi w Pałacu Prezydenckim i w Belwederze.
W setkach miast na świecie, jak i dziesiątkach w Polsce, w sobotę o godz. 20.30 na godzinę zgasły światła w ramach akcji WWF "Godzina dla Ziemi". Odbywa się od 2007 roku w każdą ostatnią sobotę marca.
W akcję po raz kolejny włączyła się między innymi Kancelaria Prezydenta. W sobotę wieczorem na godzinę zgasły światła w Pałacu Prezydenckim i w Belwederze.
Jak podkreślono w komunikacie na stronie prezydenckiej kancelarii, w Polsce akcja obchodzona jest pod hasłem "Godzina dla Bałtyku".
"O 20.30 na godzinę zgasły światła w Pałacu Prezydenckim i w Belwederze jako symboliczny wyraz troski o przyszłość środowiska naturalnego" - podała KPRP.
Na godzinę zgasły także między innymi takie miejsca jak Pałac Kultury i Nauki, Zamek Królewski w Warszawie, budynek szczecińskiej Filharmonii czy Sukiennice w Krakowie.
Ekolodzy chcą zwrócić uwagę na ochronę Bałtyku
W tym roku w Polsce ekolodzy z WWF chcą zwrócić uwagę na ochronę Bałtyku. Na ich stronie można podpisać petycję do premiera Polski Mateusza Morawieckiego o objęcie przez nasz kraj przywództwa na arenie międzynarodowej w kwestii osiągnięcia dobrego stanu środowiska Morza Bałtyckiego, zgodnie z wymogami Dyrektywy Ramowej ws. Strategii Morskiej i Bałtyckiego Planu Działań Komisji Helsińskiej. Ekolodzy apelują również o zapewnienie zrównoważonego rybołówstwa na akwenie.
W poprzednich latach polski oddział WWF również wskazywał na istotne problemy ekologiczne w naszym kraju. Ekolodzy zwracali uwagę m.in. na kwestię zagrożonego wyginięciem morświna, wilka, czy regulacji polskich rzek. WWF apelował również o utworzenie Turnickiego Parku Narodowego w polskiej części Karpat.
Źródło: PAP, tvn24.pl