- Dla mnie osobiście to jest sprawa sumienia. Tak jak deklarowałem parę miesięcy temu, jeżeli w sprawach światopoglądowych będzie wprowadzona dyscyplina, to w tym samym dniu, zaraz po głosowaniu wychodzę i oświadczam odejście z PO - powiedział w "Tak jest" w TVN24 poseł PO John Godson, komentując wczorajsze spotkanie premiera z klubem PO ws. związków partnerskich.
W środę wieczorem premier spotkał się z parlamentarzystami PO, by porozmawiać ws. dwóch projektów PO dotyczących związków nieformalnych. Spotkanie, które odbyło się w Kancelarii Premiera, trwało ponad trzy godziny. W Platformie przygotowano dwa projekty ustaw - jeden autorstwa Artura Dunina (odrzucony już raz przez Sejm, także głosami konserwatywnej części PO), a drugi - Jacka Żalka.
W czwartek rzecznik rządu Paweł Graś powiedział, że na spotkaniu premiera z parlamentarzystami PO ws. związków partnerskich padł wyraźny sygnał, że w PO jest miejsce dla różnych poglądów, ale gdy któraś ze stron próbuje zdecydowanej większości narzucić swoją wolę, to szkodzi.
Godson: Łączyć, a nie dzielić
Według Godsona "dziś PO to ugrupowanie szerokie i powinniśmy skupiać się na tych projektach, które nas spajają - gospodarczych, społecznych - a nie wdawać się w sprawy, które nas rozdzielają".
- Jestem przeciwko instytucji związków partnerskich. Nasze podejście do tej sprawy jest zbliżone do podejścia pana prezydenta. Opracowywanie szeregu poprawek do już istniejących ustaw, które ułatwią życie tym ludziom. Szczegółnie jeśli chodzi o pary homoseksualne - podkreślił poseł.
Pytany czy w związku z różnicami i sporami PO w sprawie związków partnerskich dostał propozycję przejścia do PiS Godson odpowiedział: - Teraz nie było takiej bezpośredniej propozycji. Ale parę miesięcy temu były takie próby. Jednak odrzuciłem je - zaznaczył.
Nie chciał jednak powiedzieć kto mu takie propozycje składał.
Mowa polityczna
Godson zapewnił, że gdy zapisywał się do PO, w deklaracji ideowej nie było słowa o związkach partnerskich.
Odniósł się też do deklaracji premiera Tuska, który podczas kamapnii wyborczej w 2011 roku powiedział, że PO rozwiąże kwestie związków partnerskich.
- Każdy polityk ubiegający się o elekcję może mówić to co uważa za odpowiednie, żeby zyskać elektorat. Dla mnie ważniejsze od obietnicy wyborczej są deklaracje ideowe, które przeczytałem zanim wstapiłem do PO - podkreślił Godson.
Autor: mn/tr / Źródło: tvn24.pl, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24