Policjanci zatrzymali 85-letniego kierowcę hyundaia, który w Gliwicach pomylił zjazdy i wjechał pod prąd na autostradę A1. W taki sposób dotarł aż do Bytomia. Zatrzymano mu prawo jazdy - podała w niedzielę policja.
"W Gliwicach 85-letni kierowca wybrał zły zjazd z DK-88 na A1 i wjechał pod prąd na autostradę. Jazdę kontynuował lewym pasem aż do Bytomia, gdzie został zatrzymany przez policjantów z komisariatu autostradowego. Mężczyzna tym sposobem chciał dojechać do Pyrzowic" - opisywała w mediach społecznościowych Komenda Wojewódzka Policji w Katowicach.
Dyżurny komisariatu autostradowego w Gliwicach powiedział, że o samochodzie jadącym autostradą pod prąd zaalarmowali służby inni jadący tą trasą kierowcy. 85-latkowi zatrzymano prawo jazdy, sprawa znajdzie finał w sądzie.
"Za kierownicą bądźcie skoncentrowani, patrzcie na znaki i obserwujcie przedpole jazdy. Jeśli pomylisz zjazdy i wjedziesz na autostradę pod prąd, natychmiast zatrzymaj się w bezpiecznym miejscu - najlepiej na pasie awaryjnym i włącz światła awaryjne. Opuść pojazd z zachowaniem szczególnej ostrożności – jeśli to możliwe schroń się za barierą ochronną. Powiadom służby drogowe lub policję" - apelują policjanci.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Policja Śląska