To miała być kolejna lekcja gry na gitarze elektrycznej. W pewnej chwili 21-letni nauczyciel sięgnął po instrument swojego ucznia i został porażony prądem. Śmiertelnie. Sprawą już zajęli się prokuratorzy z Leszna. Świadkowie wypadku są w szoku.
Z tego powodu śledczy na razie nie mogą przesłuchać dwóch osób, które widziały moment porażenia. Według pierwszych i bardzo ogólnych informacji policji do tragicznego wypadku doszło w środę, kiedy 21-latek podczas udzielania wskazówek swojemu koledze, trzymając w ręku jedną gitarę, chwycił po drugą.
Będzie sekcja zwłok
- Wówczas doszło właśnie do śmiertelnego porażenia - mówi szef Prokuratury Rejonowej w Lesznie Jerzy Maćkowiak. Prokuratura poleciła już przeprowadzenie sekcji zwłok 21-latka. Powołany ma zostać także biegły, który ustali dokładną przyczynę wypadku.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia