- Pan Wrzodak u mnie był, złożył mi propozycje kandydowania, a ja mu odpowiedziałem "nie" - powiedział gość "Kropki nad i" Roman Giertych. Z ugrupowaniem Zygmunta Wrzodaka miał ostatnio negocjować PiS bojąc się, że wróci do LPR.
- Dzisiaj PO i PiS kłóci się o napisy na billboradach, o drobiazgi, o śmieszne rzeczy, nic tych panów nie różni. - powiedział w "Kropce nad i" Roman Giertych. Lider LPR stwierdził także, że nie interesuja go "transfery" polityków między tymi klubami.
- Te transfery są mi obojętne. Sikorski jest w PiS, a później w PO. Nie oceniam tego czy dobrze czy źle - stwierdził. Według lidera LPR nic te zmiany nie wnoszą do polityki. - Przez ostatnich 17 lat rządziło na przemian SLD, PiS i PO - powiedział Roman Giertych. Były wicepremier dodał, że w kluczowych kwestiach różnic miedzy tymi partiami nie ma, a jego sojusz powstał, aby ten układ rządzący skruszyć.
Nie przeszkadza mu, że w sojusz weszły osoby, które wcześniej nie miały ze sobą nic wspólnego, a często wręcz były ze sobą w konflikcie. - Ja nigdy nie miałem sporu ideowego z Markiem Jurkiem. Kiedy on był marszałkiem, miałem bardzo ostry spór z PiS i dlatego domagałem się jego odwołania. - W sprawach kluczowych mieliśmy zawsze te same poglądy. Łączy nas także wiara w wartości chrześcijańskie - stwierdził Roman Giertych.
Były wicepremier wrócił także do swojego sporu z Jackiem Kurskim. Poseł PiS przypisał swojej partii wprowadzenie w życie becikowego, Roman Giertych twierdzi, że to nieprawda. - Nie mają swoich sukcesów? - pytał się lider LPR. - Niech się PiS chwali tym, co zrobił. Jest siedem kilometrów autostrad, kilka tysięcy mieszkań przecież. Becikowe uchwaliły cztery kluby: LPR, PO, PSL i Samoobrona. Podobnie było teraz z podatkiem prorodzinnym.
Były minister edukacji odniósł się także do sprawy lekcji etyki w szkołach. W mediach ostatnio padały głosy, że brakuje nauczycieli tego przedmiotu. Według Romana Giertycha taki problem nie istnieje. - Dzieci nie chcą chodzić na etykę. Często jest tak, że w szkole nie ma jednego chętnego ucznia. Pieniądze na ten cel są, tylko potrzeby nie ma. Może jest w kilku liceach warszawskich i głowach niektórych mediów - stwierdził Giertych.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24