Przez Pomorze w piątek wieczorem przeszły burze niosące ze sobą silne porywy wiatru i ulewny deszcz. Pogoda zmusiła organizatorów do ewakuacji festiwalu Open'er na lotnisku Gdynia-Kosakowo. Po około trzech godzinach impreza została wznowiona. Organizator poinformował jednak o zmianach w programie. W ocenie Karola Kierzkowskiego, rzecznika Państwowej Straży Pożarnej, ewakuacja festiwalu była "bardzo dobrą decyzją".
Organizatorzy Open'er Festival około godziny 19.30 rozpoczęli ewakuację terenu festiwalowego. Z głośników nadano komunikat, aby zachować spokój i udać się do najbliższego wyjścia. Komunikat ten wyświetlił się także na telebimach przy scenie głównej.
"Zaczęło mocno wiać i padać. Co chwila występują błyskawice i grzmoty" - informował nasz dziennikarz Tomasz-Marcin Wrona, który był na miejscu i relacjonował środowe i czwartkowe występy artystów na festiwalu.
Dziennikarka tvn24.pl Martyna Nowosielska-Krassowska, która również relacjonuje przebieg festiwalu, podała, że po ogłoszeniu ewakuacji wielu uczestników udało się pieszo w kierunku centrum Gdyni. Relacjonowała, że w okolicy są korki, nie jeżdżą autobusy, które zwykle kursują wahadłowo między terenem lotniska Kosakowo a centrum miasta.
Open'er został przerwany z powodu burzy. Komunikaty organizatora
Po godzinie 21.30 na w mediach społecznościowych festiwalu pojawił się komunikat o planowanym wznowieniu imprezy jeszcze w piątek. Po godzinie 22 organizator festiwalu przekazał, że tymczasowa ewakuacja została zakończona. "Dziękujemy za sprawną ewakuację. Po zakończeniu burzy i zapewnieniu bezpieczeństwa planujemy wznowienie festiwalu w dniu dzisiejszym" - poinformowano we wpisie na Facebooku.
Impreza została ostatecznie wznowiona o godzinie 22.30. Organizator poinformował jednak o zmianach w programie. "Z powodu złych warunków pogodowych koncerty Dua Lipy, Megan The Stallion oraz koncerty Tent Stage nie odbędą się" - czytamy w komunikacie.
Wcześniej informowano, że holenderski DJ Martin Garrix wystąpi o godzinie 2.00. W kolejnym komunikacie przekazano, że koncerty na Beat Stage odbędą się zgodnie z planem: A_Gim i Jurek Przezdziecki o godzinie 22.30, Anfisa Letyago o godzinie 00.00 i Adam Beyer o 2.00 w nocy.
Rzecznik PSP: bardzo dobra decyzja
Bryg. Karol Kierzkowski, rzecznik Komendanta Państwowej Straży Pożarnej ocenił, że ewakuacja festiwalu była "bardzo dobrze zorganizowana". - Bardzo dobra decyzja organizatorów, bo nie ma co czekać na to, aż się wydarzy tragedia, tylko trzeba podejmować zdecydowane, odpowiedzialne działania. Tutaj można tylko bić brawo i gratulować dobrej decyzji, bo rzeczywiście pogoda była bardzo niebezpieczna, dynamiczna - mówił. - Apelujemy do wszystkich, którzy są na koncertach czy plenerowych wydarzeniach - jeżeli organizator ogłasza ewakuację, to naprawdę jest to pilne i potrzebne. Nie zwlekajmy, nie ociągajmy się, tylko stosujmy się do poleceń służb, organizatorów czy ochrony. Bo to jest ważne, jeśli chodzi o nasze bezpieczeństwo, bo jeżeli poczekamy zbyt długo, to może się zdarzyć tragedia - powiedział.
Strażak dodał, że już sam silny wiatr jest niebezpiecznym zjawiskiem, a w przypadku wydarzenia plenerowego może spowodować kolejne zagrożenia np. przewrócenie drzew czy porwanie namiotów.
- Sam silny wiatr i deszcz mogą spowodować panikę, a jeżeli jest dużo osób w jednym miejscu, to bardzo szybko może dojść do tego, że ludzie w panice będą chcieli uciec i w wyjściach może się zrobić bardzo tłoczno i może dochodzić do niebezpiecznych sytuacji, gdzie ludzie będą się przepychali - zauważył.
Relacja z pierwszego dnia festiwalu: Open'er Festival 2022. Kto zachwycił, a kto zawiódł Relacja z drugiego dnia: Biustonosz dla Tove Lo, niedosyt po czwórce z Oksfordu i kanadyjska alternatywa
W czwartek uczestnicy festiwalu usłyszeli inną złą wiadomość - odwołany został sobotni występ The Chemical Brothers. Stało się to, jak podano, z powodu stanu zdrowia Eda Simonsa - czyli połowy legendarnego duetu z Manchesteru.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24