Na konferencji prasowej o rozmowie z Krystyną Szumilas premier powiedział, iż głównym tematem była debata o przedszkolach. - Mamy poczucie, że problem realnie taniej usługi przedszkolnej powinien stać się prawem rodziców, a państwo wspólnie z samorządem powinno zadbać o jej pełną dostępność, szczególnie dla 4- i 5-latków na poziomie, który nie będzie dewastujący dla rodziców - powiedział premier. Dodał, że chciałby uruchomić program subwencji dla przedszkoli od 2013 roku, co oznacza, że jego projekt powinien być gotowy przed końcem wiosny tego roku.
"Będą subwencje dla przedszkoli"
"Będzie debata o Karcie Nauczyciela"
- Musimy mówić o tym ostrożnie, zwłaszcza ze względu na wysokie koszty utrzymania przedszkoli. Mamy niż demograficzny i obligatoryjne przejście 6-latków do szkół, dzieci będzie więc mniej, ale samorządy już dziś wydają na przedszkola prawie 5 miliardów złotych, a rodzice dokładają 700 mln - zauważył Tusk. Jak dodał, rząd chce uruchomić centralne środki tak, aby ustanowić niski pułap realnych nakładów, jakie ponoszą rodzice. Premier pochwalił się również, że wzrosła dostępność przedszkoli, chociaż przyznał, że w wielu przedszkolach rodzice muszą płacić wysokie ceny.
Tusk powiedział też, że rozmawiał z Szumilas o przywilejach resortowych, w tym emerytalnych. - Karta nauczyciela staje się coraz bardziej gorącym tematem, bo sprawia, że samorządy przeznaczają duże środki na przywileje zawarte w karcie, a nie rzeczywiste usługi oświatowe. Nie pracujemy nad zmianą, ale można się spodziewać gorącej dyskusji nad jej przyszłością - powiedział premier.
"Gawron to bezsensowny projekt"
Połowa kapelanów musi odejść
Z kolei po rozmowie z Tomaszem Siemoniakiem Tusk stwierdził, że głównym zadaniem resortu jest racjonalizacja wydatków, "tak aby pieniądze, które trafiają do wojska, a które się nie zmniejszają, dały większą wydajność, a więc większą obronność". - Dużo pieniędzy idzie bowiem na rzeczy, które z obronnością mają niewiele wspólnego. Więc zamykamy bezsensowny projekt korwety "Gawron" (CZYTAJ WIĘCEJ). Mimo oporu w różnych miejscach, w Marynarce i problemów, jakie wiążą się z przyszłością stoczni Marynarki, utrzymywanie tego wydatku nawet na poziomie konserwacji, nie ma sensu. Nie ma potrzeby budowy i użytkowania dużych maszyn bojowych na Bałtyku - powiedział Tusk.
Dodał również, że w ramach racjonalizacji wydatków MON chce zmniejszyć liczbę zatrudnionych w wojsku kapelanów. - Ta liczba rosła, mimo że liczba żołnierzy malała. Minister zobowiązał się, że do końca roku z setek kapelanów odejdzie połowa - zapowiedział premier.
Siemoniak: likwidacja dla oszczędności
Na konferencji minister Tomasz Siemoniak mówił, że pracuje nad konsolidacją dowodzenia w wojsku na szczeblu centralnym, co - jego zdaniem - powinno przynieść znacznie lepszą jakość dowodzenia i znaczące oszczędności.
Zwrócił uwagę, że ze 142 stanowisk generalskich zlikwidowano już 16, a liczba generałów zmniejszyła się ze 110 do 103.
Siemoniak zapewnił również, że termin 1 lipca jest niezagrożony dla podwyżki o 300 złotych dla każdego żołnierza i "każdy żołnierz podwyżkę otrzyma". Jak mówił, wzrosnąć mają też dodatki motywacyjne dla żołnierzy.
Mówiąc o planach modernizacyjnych dla wojska w 2012 roku Siemoniak wymienił przetarg na śmigłowce wielozadaniowe. Jak zaznaczył, zapadły decyzje, że nie będą remontowane fregaty i okręty rakietowe, a plan budowy korwety "Gawron" nie będzie kontynuowany.
Siemoniak dodał, że z ministrem skarbu przygotowują plan dla Stoczni Marynarki Wojennej. Szef MON zapowiedział też plany dokupienia samolotów transportowych - typu CASA lub Hercules.
Przegląd ministerstw
W środę Tusk rozmawiał z szefem dyplomacji Radosławem Sikorskim i ministrem finansów Jackiem Rostowskim, a w czwartek z wicepremierem, ministrem gospodarki Waldemarem Pawlakiem oraz minister rozwoju regionalnego Elżbietą Bieńkowską.
Spotkania z ministrami Tusk chce zakończyć w przyszłą sobotę. Przegląd resortów ma związek z tym, że 25 lutego upływa 100 dni funkcjonowania rządu koalicyjnego PO-PSL. Na początku tygodnia Donald Tusk zapowiadał, że na razie nie przewiduje żadnej rekonstrukcji swojego gabinetu.
Źródło: PAP, TVN24