Jak zdecydują kluby i koła parlamentarne w sprawie Krajowego Planu Odbudowy po epidemii COVID-19, który jest podstawą do uzyskania unijnych środków? Wiadomo, że sprzeciwia się temu koalicjant PiS, Solidarna Polska, a "Polska 2050" Szymona Hołowni - jak zapowiedziała w TVN24 posłanka Hanna Gill-Piątek - będzie głosować za. Przedstawiamy najnowsze stanowiska polityków opozycji w tej sprawie.
Każde państwo członkowskie Unii Europejskiej powinno do końca kwietnia przedstawić Komisji Europejskiej plan odbudowy po epidemii COVID-19. Ma być on podstawą do sięgnięcia po środki z unijnego funduszu odbudowy. Wcześniej krajowe parlamenty muszą zgodzić się na uruchomienie unijnego funduszu.
Jak aktualnie przedstawia się nastawienie poszczególnych klubów i kół w sprawie poparcia funduszu?
Gill-Piątek (Polska 2050): poprzemy, ale będziemy wywierać presję
Posłanka i przewodnicząca koła parlamentarnego Polska 2050 Hanna Gill-Piątek zaznaczała w TVN24 w poniedziałek, że na pieniądze z Unii "czekają wszyscy Europejczycy". - Zawsze mówiliśmy, że poprzemy fundusz odbudowy - oświadczyła.
Powiedziała jednocześnie, że Polska 2050 będzie "wywierać presję" na PiS, mimo że wcześniej tę presję ze strony niektórych partii opozycyjnych nazwała "nieodpowiedzialną". - Zgłosiliśmy swoje uwagi i w trakcie dyskusji, która, mam nadzieję, w Sejmie nastąpi, bo od tego uzależniamy ostatecznie swoje głosowanie, będziemy zgłaszać uwagi do tego, jak wygląda Krajowy Plan Odbudowy - zapowiedziała. - Mówimy o wywieraniu presji przed głosowaniem - dodała.
Przekonywała, że jej koło "chce zachować się odpowiedzialnie". - Nie wykazujemy postawy, którą wykazuje część opozycji, która mówi, że "na złość mamie odmrożę sobie uszy" i zagłosuję ze Zbigniewem Ziobrą, żeby Polska tych pieniędzy nie dostała. Na te pieniądze czekają Polacy - mówiła.
Czarzasty (Nowa Lewica): sześć postulatów
Wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty (Nowa Lewica) na wspólnej konferencji z Adrianem Zandbergiem i Robertem Biedroniem wskazywał, że "wszystkie siły polityczne powinny zrobić wszystko, dosłownie wszystko, żeby te 250 miliardów do Polski przyszło i zostało rozsądnie, mądrze, pod kontrolą społeczną podzielone".
- Wiedząc o tym, że do 30 kwietnia rząd ma przedstawić ostateczną wersję, na tym etapie, sposobu wydatkowania tych środków, chcemy dzisiaj, po spotkaniu z prezydentami miast, wieloma marszałkami sejmików i samorządowcami różnych szczebli, z doradcami, przedstawić państwu nasze najważniejsze postulaty dotyczące krajowego planu odbudowy - powiedział. - Ponieważ traktujemy tę sprawę bardzo poważnie, spodziewamy się poważnej reakcji ze strony rządowej - zapowiedział.
Czarzasty dodał, że w tej kwestii Lewica przedstawia "sześć najważniejszych spraw", od których uzależniają poparcie dla funduszu. Są to:
- Minimum 30 procent środków dla samorządów, - 75 tysięcy tanich mieszkań na wynajem, - Miliard euro na szpitale powiatowe, - 400 milionów euro dla zagrożonych firm, - Komitet Monitorujący wydatki, - Szczegółowy plan wydatków z części pożyczkowej.
Zdrojewski (KO): nie wyobrażam sobie sytuacji, w której głosowałbym przeciwko
Senator Koalicji Obywatelskiej Bogdan Zdrojewski pytany w Polskim Radiu 24 o kwestię głosowania w tej sprawie odpowiedział, że jest zwolennikiem sugestii, aby "Koalicja Obywatelska nie głosowała przeciwko temu programowi".
- Zdaję sobie sprawę, że głosowanie "za" może być problemem, jeżeli PiS nie wypełni pewnych podstawowych warunków, które są związane przede wszystkim z transparentnością i sprawiedliwością wydawania środków finansowych zwłaszcza na odbudowę - tłumaczył.
Przyznał jednak, że nie rekomendowałby głosowania przeciwko ratyfikacji tych funduszy. - Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której ja głosowałbym przeciwko środkom finansowym z takim trudem wywalczonych, aby pomóc polskim przedsiębiorcom - mówił.
Zapewnił, że sprzeciwiłby się dyscyplinie partyjnej w tej sprawie. - Zawsze staram się, aby w takich kwestiach dyskusja trwała aż o wyczerpania tematu - argumentował. - Z mojego punktu widzenia głosowanie przeciwko tym środkom finansowym byłoby niewłaściwe z wielu powodów - ocenił.
Niektórzy politycy KO wskazywali wcześniej, że opozycja nie poprze bezwarunkowo ratyfikacji funduszu odbudowy w parlamencie. Postulowali między innymi udział samorządów w sprawiedliwym rozdziale środków z Unii.
Kosiniak-Kamysz (PSL): nie będziemy popierać w ciemno
Szef ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz w ubiegłym tygodniu w TVN24 podkreślał, że przy decyzji jego partii w tej sprawie bardzo ważne są warunki. - Część została spełniona. Przeprowadzono uczciwe konsultacje, pewnie nie konsultacje marzeń, ale lepsze niż było to zapowiadane - mówił.
- Razem z Platformą [Obywatelską - przyp. red.] postawiliśmy jasno: my bezwarunkowo nie będziemy popierać w ciemno funduszu, który ma bardziej na samym początku służyć partii politycznej niż tym, którzy zostali pokrzywdzeni w wyniku covidu, czyli wszystkim Polakom. To powinno być dla wszystkich obywateli - postulował. - Jeżeli nasze warunki nie zostaną spełnione, to oczywiście nie będziemy popierać - oświadczył.
Terlecki: my zachęcamy, żeby byli za
W Zjednoczonej Prawicy nadal widoczny jest rozłam w sprawie ratyfikacji Krajowego Planu Odbudowy. Politycy Solidarnej Polski konsekwentnie odmawiają poparcia projektu.
Według deklaracji wicemarszałka Sejmu i szefa klubu PiS Ryszarda Terleckiego w klubie ma obowiązywać dyscyplina podczas głosowania w parlamencie nad projektem ustawy. Pytany o sprzeciw Solidarnej Polski, powiedział: - My zachęcamy, żeby byli za.
Źródło: TVN24, PAP