Wojsko Polskie kupuje najnowocześniejsze amerykańskie samoloty F-35

Źródło:
tvn24.pl, TVN24, PAP
Wojsko Polskie dostanie najnowocześniejsze amerykańskie samoloty F-35
Wojsko Polskie dostanie najnowocześniejsze amerykańskie samoloty F-35TVN24
wideo 2/8
Wojsko Polskie dostanie najnowocześniejsze amerykańskie samoloty F-35TVN24

Polskie Siły Powietrzne będą miały 32 samoloty wielozadaniowe F-35, czyli najnowocześniejsze amerykańskie maszyny bojowe, zaliczane do piątej generacji myśliwców. Warta 4,6 miliarda dolarów umowa na ich zakup została podpisana w piątek w Dęblinie. Przy okazji w tamtejszej bazie wojskowej można było zobaczyć samolot tego typu należący do Sił Powietrznych Włoch.

Kontrakt przewiduje dostawę 32 samolotów w wersji F-35A. W piątek resort obrony poinformował, że koszt jednej maszyny (wraz z silnikiem) wyniesie 87,3 milionów dolarów netto, a dostawy mają się rozpocząć w 2024 roku. Umowa obejmuje ponadto pakiet szkoleniowy oraz logistyczny, czyli zapas części zamiennych i eksploatacyjnych oraz sprzęt do obsługi naziemnej. Wszystko to zostało wycenione na 4,6 miliarda dolarów, co według obecnego kursu jest równowartością prawie 17,9 miliarda złotych. To drugi pod względem wartości kontrakt zbrojeniowy w historii Polski.

Przy zawarciu umowy byli obecni prezydent, zwierzchnik sił zbrojnych Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki oraz minister obrony Mariusz Błaszczak. To właśnie szef MON podpisał dokument noszący angielską nazwę Letter of Offer and Acceptance (LOA), czyli kontrakt przygotowany i już podpisany przez jedną z amerykańskich agend rządowych. Umowa została następnie przekazana ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher.

Prezydent: jeden z najważniejszych etapów budowania nowoczesnej polskiej armii

Andrzej Duda tuż przed podpisaniem podkreślał, że to "niezwykle ważny dzień dla polskiego lotnictwa wojskowego, dla polskich pilotów samolotów myśliwskich, dla bezpieczeństwa Rzeczypospolitej Polskiej i dla całej naszej części Europy".

- Wielokrotnie udowodnialiśmy, że zasadę bezpieczeństwa sojuszniczego traktujemy poważnie. To między innymi, dlatego nasze siły zbrojne brały już wielokrotnie udział w misjach, strzegąc także innych krajów NATO - mówił. Prezydent podziękował "wszystkim, którzy przyczynili się do tego, aby umowa została podpisana", w tym premierowi oraz ambasador Mosbacher.

- To w istotnym stopniu wzmacnia nasze bezpieczeństwo, obronność. To jeden z najważniejszych etapów budowania nowoczesnej polskiej armii, wojska z prawdziwego zdarzenia - podkreślał.

Prezydent: to niezwykle ważny dzień dla polskiego lotnictwa wojskowego
Prezydent: to niezwykle ważny dzień dla polskiego lotnictwa wojskowegoTVN24

Premier: cień rosyjskiej dominacji będzie odsuwał się od Polski

- To rzeczywiście pamiętna chwila. Polska nie tylko przez dziesięciolecia, ale przez z okładem dwieście lat stara się pozbyć długiego rosyjskiego cienia, który dominował nad tą częścią Europy - powiedział premier Mateusz Morawiecki po podpisaniu umowy. Przywołał 1993 rok, "kiedy ostatni żołnierz radziecki opuścił Polską ziemię". Jak zaznaczył, Polska jednocześnie starała się dokonać skoku modernizacyjnego swojej armii. - W dzisiejszym wyścigu technologicznym trzeba mieć sojuszników i czerpać doświadczenia od najlepszych - podkreślił premier. Dodał, że pomimo wyjścia wojsk radzieckich z Polski nadal służył w niej poradziecki sprzęt wojskowy. Wymienił między innymi samoloty MiG-29 i Su-22, które pozostają na uzbrojeniu.

Jak mówił szef rządu, "F-35 to taki podniebny pancerny pancerz, który ma służyć polskim siłom zbrojnym i siłom zbrojnym NATO do ochrony wszystkich sił, a w szczególności wschodniej flanki". - Dołączamy do tego elitarnego grona państw, które będą mogły korzystać z najnowocześniejszego sprzętu, najnowocześniejszych technologii - dodał.

Premier Mateusz Morawiecki o kupnie samolotów F-35
Premier Mateusz Morawiecki o kupnie samolotów F-35TVN24

Szef MON: nowy etap rozwoju sił powietrznych

Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak podkreślił w Dęblinie, że "dziś słowa zamieniły się w rzeczywistość".

- Poprzez podpisanie tej umowy polskie siły powietrzne wchodzą na nowy etap swojego rozwoju. Dołączamy do elitarnego grona państw, które posiadają F-35, a więc samoloty stanowiące swoiste centra dowodzenia, samoloty wyróżniające się interoperacyjnością, współpracujące także na przykład z systemem Patriot, który zakupiliśmy w 2018 roku, współpracujące z samolotami F-16, które posiadamy już od kilku lat, a więc gwarantujące bezpieczeństwo w naszej ojczyźnie - powiedział minister obrony.

- Rok 2020 zaczynamy od mocnego uderzenia - podkreślał. - Mamy świetnych, fantastycznych pilotów i to właśnie z myślą o nich dzisiaj została podpisana ta umowa - dodał.

Minister Błaszczak o kupnie samolotów F-35
Minister Błaszczak o kupnie samolotów F-35TVN24

Ambasador Mosbacher: to nie relacja oparta na transakcji, to przyjaźń

- Dzisiejsza ceremonia zakupu przez Polskę samolotów F-35 jest dowodem siły więzi polsko-amerykańskiej - oceniła ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher. - Jestem dumna, że mogę być tutaj. Jestem dumna z tego, co Stany Zjednoczone i Polska razem osiągają - dodała. Mosbacher przypomniała o obecności amerykańskich żołnierzy w Polsce. - Amerykańscy żołnierze są na polskiej ziemi, szkoląc się i zapewniając bezpieczeństwo wschodniej flance NATO razem z polskimi żołnierzami. Uważamy, że partnerstwo oparte o bezpieczeństwo z Polską jest ważne i wiemy, że wolność nie jest za darmo - mówiła. Zdaniem Mosbacher, "Polskę i Stany Zjednoczone wiążą pokolenia rodzin i więzi międzyludzkie, które łatwiej teraz utrzymywać, bo Polacy mogą podróżować do Stanów Zjednoczonych bez wiz". - To nie jest relacja oparta na transakcji, to jest przyjaźń - podkreśliła.

Ambasador podziękowała i pogratulowała prezydentowi Dudzie zdecydowanego przywództwa w realizacji porozumienia w sprawie zakupu myśliwców F-35.

Po uroczystościach Departament Stanu USA opublikował oświadczenie w sprawie zakupu F-35. "Wspieramy prezydenta Dudę, premiera Morawieckiego oraz zaangażowanie polskiego rządu w dalszej modernizacji polskiego wojska poprzez pozyskanie najbardziej zaawansowanych samolotów myśliwskich na świecie" - napisano.

"Z niecierpliwością czekamy na współpracę nad tym projektem i dalszy rozwój naszego partnerstwa strategicznego" - dodano.

Mosbacher: gratuluje prezydentowi za pańską wizję dotyczącą bezpieczeństwa i obrony
Mosbacher: gratuluje prezydentowi za pańską wizję dotyczącą bezpieczeństwa i obronyTVN24

F-35 po raz drugi w Polsce

Specjalnie na ceremonię podpisania umowy samolot F-35 Sił Powietrznych Włoch przyleciał do Dęblina. To miasto to kolebka polskiego lotnictwa wojskowego. Znajduje się tu tzw. szkoła orląt, dziś funkcjonująca pod szyldem Lotniczej Akademii Wojskowej. Kształci ona pilotów i innych specjalistów na potrzeby Sił Powietrznych, a także lotnictwa Marynarki Wojennej i Wojsk Lądowych. Wiosną 2003 roku Dęblin był miejscem, gdzie podpisano kontrakt na dostawę do Polski 48 samolotów wielozadaniowych F-16, które dziś stanowią trzon polskich Sił Powietrznych. Obie maszyny – F-16 i F-35 – łączy ten sam producent, amerykański koncern Lockheed Martin, największa firma zbrojeniowa świata.

Piątkowa obecność F-35 w Dęblinie to druga wizyta samolotu tego typu w Polsce. Pierwsze lądowanie odbyło się w lipcu 2019 roku w Powidzu w Wielkopolsce. Znajdująca się tam baza, największa w polskich Siłach Powietrznych, jest jednym z najważniejszych centrów polsko-amerykańskiej współpracy wojskowej.

Dostawy w latach 2024-30

W piątek MON potwierdziło w oficjalnym komunikacie informacje, które tvn24.pl opublikował w poniedziałek.

Podpisana w piątek umowa przewiduje, że dostawy F-35A dla Polski zostaną zrealizowane w latach 2024-30. Rocznie Siły Powietrzne mają otrzymywać od czterech do sześciu maszyn. Będą to samoloty z oprogramowaniem w wersji Block 4, najnowszej dostępnej i jednocześnie planowanej jako standardowa dla dostaw zaplanowanych na wspomniane lata dostaw. Otrzymają też spadochrony hamujące wykorzystywane przy lądowaniu, szczególnie w trudnych warunkach atmosferycznych.

Kontrakt przewiduje, że wszystkie polskie samoloty będą wyposażone w zwiększoną – z czterech do sześciu – liczbę podwieszeń na uzbrojenie wewnątrz kadłuba samolotów. Wprawdzie pierwsze dostarczone samoloty pod tym względem prawdopodobnie będą jeszcze zbudowane "po staremu" (prace nad tą zmianą konstrukcyjną trwają), ale w umowie już przewidziano ich modernizację.

Pierwsze sześć zakupionych przez Polskę samolotów w latach 2024-25 pozostanie w Stanach Zjednoczonych, gdzie będzie odbywało się szkolenie żołnierzy, w tym do poziomu instruktora (w kontrakcie MON płaci za 24 pilotów i 90 osób personelu naziemnego). Nad Wisłę pierwsze polskie F-35 mają przylecieć na przełomie 2025 i 2026 roku. Podobne rozwiązania stosowały już inne państwa, które kupiły takie samoloty.

Szkolenie kolejnych pilotów i personelu naziemnego ma się odbywać już w Polsce. Umowa przewiduje, że powstanie zintegrowane centrum szkoleniowe, a strona amerykańska dostarczy osiem tzw. pełnych symulatorów misji (po cztery do każdej bazy).

W pakiecie logistycznym, prócz części zamiennych i eksploatacyjnych oraz sprzętu do obsługi naziemnej, jest informatyczny system zarządzania eksploatacją oraz pełne wsparcie producenta do roku 2030. Umowa przewiduje też dostawę jednego zapasowego silnika F-135.

Według informacji przekazanych przez ambasadę USA w Polsce, polskie F-35 mają osiągnąć wstępną gotowość operacyjną w 2028 roku. Polski resort obrony nie podał konkretnej daty, poinformował jedynie, że stanie się to możliwe po dostarczeniu do kraju co najmniej ośmiu samolotów, przeszkoleniu personelu i otrzymaniu niezbędnych części zamiennych i materiałów eksploatacyjnych.

F-35A Lightning II podczas pokazów lotniczychU.S. Air Force Photo by Senior Airman Alexander Cook/DVIDSHUB.net

MON: jedyny dostępny samolot "stealth"

Ministerstwo Obrony Narodowej podkreśla, że F-35 jest obecnie jedynym dostępnym na rynku i produkowanym seryjnie samolotem bojowym o właściwościach "stealth". Tym terminem określa się techniki, które utrudniają wykrycie maszyny przez przeciwnika, w szczególności przez jego radary. W przypadku F-35 to między innymi specjalny kształt kadłuba, pokrycie go materiałami absorbującymi promieniowanie radarowe oraz schowanie uzbrojenia do komór wewnątrz samolotu. Te cechy – podkreśla resort obrony – są kluczowe dla skutecznej realizacji zadań w przypadku konfliktu z przeciwnikiem posiadającym zaawansowane systemy obrony powietrznej. Czyli np. z państwem takim jak Rosja.

Te same cechy F-35 przedstawiciele MON przywoływali wielokrotnie w ciągu ostatniego roku dla uzasadnienia zakupu tych samolotów bez przetargu. Zdecydował o tym minister Błaszczak, choć początkowo w programie pozyskania nowych samolotów bojowych, któremu wojsko nadało kryptonim "Harpia", prowadzono analizę rynku z udziałem większej liczby zainteresowanych podmiotów.

Pierwsze lądowanie F-35 w Polsce
Pierwsze lądowanie F-35 w Polsce16.07. | Cztery amerykańskie maszyny, których zakup zapowiedziała polska armia wylądowały we wtorek bazie w Powidzu. To prawdopodobnie pierwszy raz, kiedy ta maszyna pojawiła się na polskiej ziemi.TVN24 Poznań

Bez offsetu i bez uzbrojenia

Zakupowi F-35 nie towarzyszy offset. Taki stan rzeczy krytykuje opozycja. Resort obrony przekonuje jednak, że zastosowanie offsetu podrożyłoby wartość umowy zakupu o 1,1 miliarda dolarów. Jednocześnie w ramach negocjacji strona amerykańska nie zgodziła się na przystąpienie Polski do programu budowy F-35 ani na przekazanie naszym zakładom zdolności produkcyjnych, związanych z samolotami wielozadaniowymi F-16 i transportowymi C-130 Hercules, które są używane w polskim lotnictwie. Rząd amerykański oferował jedynie rozszerzenie serwisu tych samolotów nad Wisłą. MON uznało, że to się nie opłaca. W zamian postawiło na rozwijanie współpracy między państwową Polską Grupą Zbrojeniową a koncernem Lockheed Martin.

Podpisany w piątek kontrakt nie przewiduje także zakupu uzbrojenia dla F-35. Podobnie było z umowami, jakie zawierali inni nabywcy tych samolotów. Mogą one bowiem używać większości typów uzbrojenia, które kupiliśmy już dla samolotów F-16.

- Około 90 procent arsenału, którym dysponujemy na potrzeby F-16, może zostać wykorzystana przez F-35. To jest, jak myślę, jeden z głównych powodów, dla których nie zaplanowano dużego zakupu uzbrojenia w ramach umowy, która zostanie podpisana w piątek - tłumaczył Juliusz Sabak, specjalista od lotnictwa wojskowego z portalu Defence24.

Najpewniej nie obejdzie się jednak bez zakupu kolejnych bomb i rakiet w przyszłości. – Jeżeli już kupujemy jakieś samoloty, to trzeba mieć do nich odpowiednią ilość uzbrojenia. Tymczasem to, co kupiliśmy do tej pory, było planowane dla F-16. Dla F-35 trzeba by kupić kolejne pociski – mówi Bartosz Głowacki, specjalizujący się w tematyce lotniczej dziennikarz z miesięcznika "Raport – Wojsko, Technika, Obronność".

Samolot wielozadaniowy i wspólny

F-35 jest samolotem wielozadaniowym. Oznacza to, że jest przystosowany do zwalczania innych statków powietrznych przeciwnika (jak myśliwiec), atakowania celów naziemnych i nawodnych (jak bombowiec czy samolot szturmowy), prowadzenia misji rozpoznawczych oraz walki radioelektronicznej. Jest także maszyną piątej generacji wśród myśliwców. Jej wyróżnikiem są przede wszystkim opisane już właściwości "stealth" oraz wyrafinowane systemy do zbierania, obróbki oraz przekazywania dalej informacji o przeciwniku.

F-35 powstał w ramach programu Joint Strike Fighter jako wspólny samolot bojowy dla różnych rodzajów sił zbrojnych USA. Dla sił powietrznych stworzono wersję F-35A, podstawową, tę samą, którą kupuje Polska. Na potrzeby Korpusu Piechoty Morskiej wykonano najbardziej skomplikowany model F-35B – przystosowany do skróconego startu i pionowego lądowania. Z kolei dla lotnictwa marynarki wojennej przygotowano F-35C przystosowany do startów i lądowania na lotniskowcach.

Od początku program Joint Strike Fighter był pomyślany jako forum współpracy Stanów Zjednoczonych z sojusznikami. W kooperacji przemysłowej – w różnym stopniu – uczestniczyły Wielka Brytania, Holandia, Włochy, Australia, Dania, Kanada, Norwegia, Turcja (wykluczona z programu F-35 po zakupie rosyjskiego systemu obrony powietrznej), a także Izrael i Singapur. Samolot zamówiły także Belgia, Japonia i Korea Południowa.

Przed dekadą Amerykanie oferowali polskiemu rządowi przystąpienie do programu JSF. Warszawa jednak odmówiła. Dziś jest to jeden z najczęściej podnoszonych zarzutów, które minister Błaszczak kieruje pod adresem poprzedników. Przedstawiciele Platformy Obywatelskiej, która wówczas rządziła, odpowiadają, że w tamtym czasie Siły Powietrzne ledwo co odebrały ostatnie samoloty F-16, poważnym zaś obciążeniem dla budżetu MON były misje zagraniczne – najpierw w Iraku, potem w Afganistanie.

F-35 Lightning IIf35.com

Polskie Siły Powietrzne

Obecnie o sile bojowej polskich Sił Powietrznych decydują przede wszystkim samoloty wielozadaniowe F-16 wyprodukowane w Stanach Zjednoczonych. W 2003 roku Polska kupiła 48 takich maszyn. Stacjonują one w poznańskich Krzesinach oraz Łasku koło Łodzi.

Oprócz tego Wojsko Polskie posiada myśliwce MiG-29 skonstruowane jeszcze w Związku Radzieckim i pozyskiwane stopniowo od 1989 roku, najpierw jako nowe maszyny bezpośrednio od producenta, potem także używane z Czech i Niemiec (z lotnictwa dawnej NRD). Do służby wcielono w sumie 32 takie samoloty, ale od 2016 r. w kolejnych wypadkach utracono cztery. Jedna z katastrof, w lipcu 2018 roku pod Pasłękiem, zakończyła się śmiercią pilota. Bezpośrednią przyczyną ogłoszenia, że Wojsko Polskie nabędzie F-35, była ostatnia katastrofa MiG-a, do której doszło w marcu 2019 roku. Myśliwce były uziemione aż do ostatnich dni listopada. Wówczas także prezydent Andrzej Duda zasugerował, żeby programowi zakupu nowych samolotów "nadać rangę narodową, zapewniającą finansowanie z budżetu państwa". Nic takiego jednak się nie stało.

Bazami myśliwców MiG-29 są Mińsk Mazowiecki niedaleko Warszawy i Malbork w województwie pomorskim.

Na uzbrojeniu Sił Powietrznych są także samoloty myśliwsko-bombowe Su-22 przeznaczone przede wszystkim do atakowania celów naziemnych i również pochodzące ze Związku Radzieckiego. W polskim lotnictwie zostało ich oficjalnie 18. Eksperci są zgodni, że te samoloty nie przystają do wymogów współczesnego pola walki, a sens pozostawienia ich w bazach sprowadza się do utrzymania w służbie wyszkolonych pilotów i personelu naziemnego. Ostatnim lotniskiem, gdzie stacjonują Su-22 jest Świdwin w województwie zachodniopomorskim.

F-35 podczas pokazu we wrześniu 2019 roku
F-35 podczas pokazu we wrześniu 2019 rokuPokaz samolotu F-35A, jaki odbył się w McMinnville w stanie Oregon w USA 22 września 2019 roku.U.S. Air Force Video by Senior Airman Alexander Cook/dvidshub.net

Bazy, ale jakie?

Nie zapadła jeszcze decyzja, gdzie polskie F-35 będą miały bazy. MON informuje jedynie, że będą to dwie lokalizacje. Według nieoficjalnych informacji, obecnie najbardziej prawdopodobne kandydatury to dwa lotniska wojskowe, na których dziś stacjonują samoloty produkcji radzieckiej, a także jedno lotnisko w środkowej Polsce, gdzie wojsko ostatnio wraca po wielu latach nieobecności.

Niezależnie od decyzji, koszty dostosowania infrastruktury w przyszłych bazach F-35 będą dodatkowym wydatkiem, jaki resort obrony będzie musiał ponieść oprócz płatności przewidzianych w podpisanym w Dęblinie kontrakcie. W piątek MON poinformowało, że według analiz na ten cel trzeba będzie przeznaczyć, w zależności od lokalizacji, od 700 milionów do 1,8 miliarda złotych.

Coraz więcej amerykańskiej broni

Kontrakt na samoloty F-35 to kolejna w ostatnich latach umowa, dzięki której polskie ministerstwo obrony pozyskuje sprzęt made in USA.

Wśród nich jest największa w historii Polski umowa zbrojeniowa. Chodzi o wyceniony na 4,75 miliarda dolarów zakup systemu obrony powietrznej Patriot. Ta umowa, podpisana wiosną 2018 roku, to dobry przykład, by wyjaśnić, że zapłata przy takich kontraktach jest rozłożona na wiele lat. Trudno przewidzieć, jaki w tym czasie będzie kurs dolara. W momencie podpisywania umowa na patrioty była warta 16,1 miliarda złotych. Dziś jest to niecałe 18,5 miliarda złotych. Ile faktycznie polski rząd przeleje do USA, przekonamy się pod koniec 2022 roku, kiedy ostatnie patrioty zostaną dostarczone nad Wisłę.

W przypadku zakupu F-35 za 4,6 miliarda dolarów MON nie podało informacji na temat harmonogramu płatności. Nieoficjalne sygnały wskazują jednak, że będą one rozłożone na okres od 2020 do 2030 roku. Dzisiejsza wartość umowy – prawie 17,9 miliarda złotych – może okazać się jedynie bardzo wstępnym szacunkiem.

Na patriotach lista zakupów polskiego wojska w USA się nie kończy. W lutym 2019 roku została podpisana umowa na dywizjon systemu artylerii rakietowej HIMARS, który dysponuje zasięgiem rażenia nieosiąganym od lat przez Wojsko Polskie – nawet do 300 kilometrów. Cena? 414 milionów dolarów.

Ponad 680 milionów złotych MON zapłaciło za odebrane w grudniu 2019 roku cztery śmigłowce Black Hawk dla Jednostki Wojskowej GROM, która jest częścią Wojsk Specjalnych. Umowa została podpisana z PZL Mielec, które należą do koncernu Lockheed Martin.

Z USA pochodzą także dalekosiężne pociski JASSM przenoszone przez samoloty F-16. MON kupiło je w dwóch wersjach – o zasięgu do 370 i do 1000 kilometrów. Za pierwszą partię (kontrakt z grudnia 2014 roku) zapłaciliśmy około 250 mln dolarów, za drugą (grudzień 2016 roku) – około 940 mln złotych.

W USA wojsko zakontraktowało także pięć samolotów do przewozu najważniejszych osób w państwie. Za dwa małe gulfstreamy G550 zapłaciliśmy około 440 mln zł netto. Cena za trzy większe boeingi 737 to nieco ponad 2 mld zł bez podatku.

F-35 Lightning II Małgorzata Latos , Maciej Zieliński/PAP

Autorka/Autor:Rafał Lesiecki (rafal_lesiecki@tvn.pl), akw//rzw

Źródło: tvn24.pl, TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Rodzice trzymiesięcznego chłopca, u którego "stwierdzono liczne obrażenia mózgu powstałe na przestrzeni co najmniej kilku tygodni", usłyszeli zarzuty znęcania się fizycznego nad dzieckiem i spowodowania ciężkich obrażeń. To 35-letnia adwokatka i 37-letni lekarz. Ich pełnomocnik przekazał, że nie przyznali się do stawianych zarzutów.

Zarzuty dla rodziców niemowlaka z obrażeniami mózgu. Ojciec dziecka jest lekarzem, matka adwokatką

Zarzuty dla rodziców niemowlaka z obrażeniami mózgu. Ojciec dziecka jest lekarzem, matka adwokatką

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Od niedzieli wszystkie nowo rejestrowane samochody muszą być wyposażone w rejestratory danych zdarzeń (EDR) - przekazał rzecznik Instytutu Transportu Samochodowego (ITS) Mikołaj Krupiński. Wyjaśnił, że są to urządzenia podobne do montowanych w samolotach tak zwanych czarnych skrzynek.

To urządzenie musi znaleźć się w samochodzie. Nowe przepisy od jutra

To urządzenie musi znaleźć się w samochodzie. Nowe przepisy od jutra

Źródło:
PAP

Trójka polskich turystów utknęła w piątek w Tatrach Wysokich na Słowacji. Wspinacze musieli przerwać wycieczkę z powodu wychłodzenia i zmęczenia, a w górach zastał ich zmrok. Na pomoc ruszyli ratownicy Horskiej Zachrannej Sluzby.

Polscy turyści w pułapce. Opadli z sił, zastał ich mrok

Polscy turyści w pułapce. Opadli z sił, zastał ich mrok

Źródło:
PAP, HZS

Prezydent USA Joe Biden powiedział w piątkowym wywiadzie dla telewizji ABC, że nie wycofa się z wyścigu o prezydenturę i zapewniał o swoim dobrym stanie zdrowia, ale agencja Reutera zwraca uwagę, że nie przekonał części krytyków.

Wywiad "potwierdził poważne obawy". Komentarze po rozmowie z Bidenem

Wywiad "potwierdził poważne obawy". Komentarze po rozmowie z Bidenem

Źródło:
Reuters, PAP

Tu nie chodzi o "pokój", tylko o zyski - tak wizytę Viktora Orbana w Moskwie skomentował ambasador USA w Budapeszcie David Pressman.

Orban w Moskwie. Ambasador USA: nie chodzi o "pokój", tylko o zyski

Orban w Moskwie. Ambasador USA: nie chodzi o "pokój", tylko o zyski

Źródło:
PAP

Eksperci portali Mediazona, Meduza i rosyjskojęzycznego kanału BBC - stosując złożoną analizę matematyczną – obliczyli, ilu rosyjskich żołnierzy zginęło od początku wojny w Ukrainie. Analitycy zastrzegają jednak, że liczba ta obejmuje zaledwie część zmarłych – nie ma na niej obywateli Ukrainy z obwodów Ługańskiego i Donieckiego walczących po stronie Rosji, ani zwerbowanych przez Moskwę cudzoziemców.

Media: od początku wojny zginęło około 120 tysięcy rosyjskich żołnierzy

Media: od początku wojny zginęło około 120 tysięcy rosyjskich żołnierzy

Źródło:
PAP

Ambasada RP we Włoszech w sugestywny sposób ostrzega polskich turystów przed złodziejami. Polska dyplomacja opublikowała szereg rad dla podróżujących do Włoch - między innymi jak uchronić się przed kradzieżą i gdzie szukać pomocy.

Ambasada RP we Włoszech ostrzega polskich turystów przed kieszonkowcami

Ambasada RP we Włoszech ostrzega polskich turystów przed kieszonkowcami

Źródło:
PAP

W piątkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana. Kumulacja rośnie do 420 milionów złotych. W Polsce odnotowano jedną wygraną trzeciego stopnia w wysokości niemal prawie 1,4 miliona złotych. Oto liczby, które wylosowano 5 lipca.

Rośnie kumulacja w Eurojackpot. Duża wygrana w Polsce

Rośnie kumulacja w Eurojackpot. Duża wygrana w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

IMGW wydał ostrzeżenia meteorologiczne. Sobota będzie gorącym dniem - na terenie prawie całej Polski obowiązują alarmy przed upałem. W drugiej połowie dnia spiekota może również przynieść niebezpieczne zjawiska pogodowe.

Uwaga na skwar i burze z gradem. IMGW ostrzega

Uwaga na skwar i burze z gradem. IMGW ostrzega

Źródło:
IMGW

Premier Donald Tusk zaprosił organizatorów protestu dotyczącego prawa autorskiego na spotkanie. Ma w nim wziąć udział też marszałkini Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska. "Władza nie powinna kupować przychylności mediów, media z władzą robić dwuznacznych interesów, a big techy wykorzystywać autorów i wydawców" - podkreślił premier.

"Big techy nie powinny wykorzystywać autorów i wydawców". Tusk zaprasza na spotkanie

"Big techy nie powinny wykorzystywać autorów i wydawców". Tusk zaprasza na spotkanie

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Podoficerka izraelskiej armii służąca w jednostce wywiadowczej 8200 ostrzegła, że terroryści Hamasu czekają tylko na rozkaz i są w pełni przygotowani do wielkiego ataku na Izrael. Ostrzegała, że zamierzają porywać ludzi i wzywała do ochrony cywilów. Choć wojsko miało kilka dni na reakcję, jej alarm dowódcy zignorowali - poinformowała telewizja Kanał 12.

Media: "W" wiedziała i podniosła alarm kilka dni przed 7 października. Dowódcy ją zignorowali

Media: "W" wiedziała i podniosła alarm kilka dni przed 7 października. Dowódcy ją zignorowali

Źródło:
PAP

Patrząc wyłącznie na liczbę zdobytych mandatów, Partia Pracy odniosła w wyborach do brytyjskiej Izby Gmin wielkie zwycięstwo, ale dokładniejsza analiza pozwala dostrzec rysy, które z czasem mogą stać się problemem dla nowego premiera Keira Starmera.

Gorzki posmak wielkiego zwycięstwa. Wybory w Wielkiej Brytanii w liczbach

Gorzki posmak wielkiego zwycięstwa. Wybory w Wielkiej Brytanii w liczbach

Źródło:
PAP

W Iranie odbyła się druga tura wyborów prezydenckich. Były minister zdrowia, reformista Masud Pezeszkian zwyciężył, pokonując konserwatystę Saida Dżalilego - poinformowało irańskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych.

Irańczycy zagłosowali w drugiej turze. Są wyniki

Irańczycy zagłosowali w drugiej turze. Są wyniki

Źródło:
PAP

Dziennikarz Władimir Kara-Murza, który odsiaduje wyrok 25 lat więzienia, został przewieziony do szpitala więziennego - poinformowała w piątek jego żona Eugenia we wpisie na platformie X. Przed dwoma tygodniami został karnie przeniesiony do celi "o zaostrzonym reżimie osadzenia", w której ma przebywać przez sześć miesięcy.

Opozycjonista Kara-Murza przewieziony do więziennego szpitala

Opozycjonista Kara-Murza przewieziony do więziennego szpitala

Źródło:
PAP

Tragiczny wypadek w miejscowości Borzęcin Duży. Kierujący autem osobowym potrącił dwóch nastolatków. Jeden zginął na miejscu. Policja podała, że kierowca był pijany, miał prawie trzy promile.

Potrącenie nastolatków, jeden zginął na miejscu. Kierowca był pijany

Potrącenie nastolatków, jeden zginął na miejscu. Kierowca był pijany

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Podzielić zachodnie społeczeństwa i "zaszczepić strach" - tak wygląda obecny plan Rosji i jej najnowszej odsłony wojny informacyjnej prowadzonej przeciwko demokracji. Dziennikarze portalu The Insider i tygodnika "Der Spiegel" dotarli do dokumentów rosyjskiej agencji wywiadu zagranicznego (SWZ FR). Wynika z nich, że Rosjanie skupiają się na publikowaniu fałszywych informacji i podszywają się pod radykalne europejskie i ukraińskie siły polityczne. 

Dotarli do dokumentów Kremla. Opisują "najważniejszy cel wojny informacyjnej Moskwy"

Dotarli do dokumentów Kremla. Opisują "najważniejszy cel wojny informacyjnej Moskwy"

Źródło:
PAP

Odpowiednie pismo dziś, jutro wystosuję do Prokuratury Krajowej. Powinno zostać wszczęte śledztwo i wniosek o uchylenie immunitetu - zapowiedział w "Tak jest" wiceszef MSZ Andrzej Szejna. Chodzi o orzeczenie NSA z czerwca stwierdzające, że decyzja byłego premiera Mateusza Morawieckiego w sprawie przygotowania wyborów korespondencyjnych rażąco naruszyła prawo.

Wiceszef MSZ zapowiada pismo do Prokuratury Krajowej w sprawie Mateusza Morawieckiego

Wiceszef MSZ zapowiada pismo do Prokuratury Krajowej w sprawie Mateusza Morawieckiego

Źródło:
TVN24

Najpierw musimy się zastanowić nad odpowiedzialnością samego ministra sprawiedliwości, ale być może w tym kontekście także premiera - powiedział o Zbigniewie Ziobrze i Mateuszu Morawieckim w specjalnym wydaniu programu "#BezKitu" w TVN24 obecny szef resortu Adam Bodnar. Odniósł się w ten sposób do kwestii badania nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości i odpowiedzialności za tę aferę członków poprzedniego rządu. Zaznaczył, że list Jarosława Kaczyńskiego do Ziobry ujawniony w ostatnich dniach "ma szczególne znaczenie" i był jedną z podstaw dla przygotowania wniosku o uchylenie immunitetu byłemu wiceministrowi Marcinowi Romanowskiemu.

Afera rządu PiS. Bodnar o "liście, który ma szczególne znaczenie"

Afera rządu PiS. Bodnar o "liście, który ma szczególne znaczenie"

Źródło:
TVN24

Z powodu pożarów, do których dochodzi w całej Kalifornii, 30 tysiącom mieszkańców tego amerykańskiego stanu nakazano ewakuację. Wysoka temperatura utrudnia walkę z ogniem. W piątek blisko połowa mieszkańców USA była objęta ostrzeżeniami związanymi z upałami.

Kolejne nakazy ewakuacji, temperatura ma dojść do 47 stopni

Kolejne nakazy ewakuacji, temperatura ma dojść do 47 stopni

Źródło:
PAP, Reuters

Przedstawiamy apel wydawców mediów cyfrowych skierowany do polityków. Ma zwrócić uwagę na regulacje odnośnie relacji gigantów technologicznych z mediami. Platformy takie jak Google i Facebook regularnie korzystają z treści mediów, obracając nimi, monetyzując, ale nie dzieląc się zyskami, co uderza bezpośrednio w redakcje i dziennikarzy.

Polskie media apelują do polityków

Polskie media apelują do polityków

"Przestrzegamy przed pochopnym przyjmowaniem przepisów, które jedynie pozornie poprawiając pozycję wydawców, mogą uniemożliwić nam zawarcie umów licencyjnych" - pisze polski oddział Google'a w liście do senatorów i senatorek cytowanym przez Interię. Cyfrowy gigant ocenia postulaty środowiska wydawców jako "niewłaściwe" i pisze o konsekwencjach przyjęcia ich. - To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana - komentuje list Google'a Andrzej Andrysiak, wydawca "Gazety Radomszczańskiej", członek Stowarzyszenia Gazet Lokalnych.

Google pisze list do senatorów. "To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana"

Google pisze list do senatorów. "To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana"

Źródło:
tvn24.pl, interia.pl

Treściwe, pełnokrwiste relacje, a do tego smoki, miecze i magia Westeros – oto co zdaniem Eve Best, odtwórczyni roli Rhaenys Velaryon, przyciąga widzów do "Rodu smoka". Jej serialowy małżonek u źródeł popularności serialu upatruje połączenia "epickości i kameralności". Jak na planie kreowana jest pierwsza z nich? Jak z kręcone były sceny na morzu i kadry z udziałem smoków? O tych i innych wątkach gwiazdy produkcji opowiadają w rozmowie z reporterką TVN24 Eweliną Witenberg.  

"Ród smoka". W drugim sezonie więcej politycznych intryg

"Ród smoka". W drugim sezonie więcej politycznych intryg

Źródło:
TVN24

Wakacje na greckiej wyspie, w malowniczym regionie Włoch, a może w hotelu Drakuli? W ofercie platformy Max nie brakuje filmów w sam raz na letni wieczór. Co warto obejrzeć?

Pięć dobrych filmów na letni weekend

Pięć dobrych filmów na letni weekend

Źródło:
tvn24.pl

Posłowie nie posłuchali apelu mediów, teraz czas na senatorów. Chodzi o nowelizację ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Jak przestrzegają najwięksi polscy wydawcy, przepisy w kształcie, który przyjął Sejm, są bardzo niekorzystne dla mediów i mogą doprowadzić do zamknięcia wielu z nich. Zapytaliśmy największe koncerny o komentarz do nowych regulacji. Na naszą prośbę odpowiedział Google.

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Źródło:
tvn24.pl