- Najtrudniejszym, najważniejszym zadaniem rządu będzie odbudowanie zaufania Polek i Polaków - powiedziała Ewa Kopacz na konferencji, na której przedstawiła skład swojego rządu.
W studio tvn24 nominacje Ewy Kopacz skomentowali Agata Nowakowska z Gazety Wyborczej i Paweł Lisicki z "Do rzeczy".
- Mnie najbardziej zaskakuje odejście ministra Sikorskiego. I zwłaszcza w tej sytuacji, która mamy na wschodzie Ukrainy - skomentowała Agata Nowakowska. - I nie wiem, co sprawiło, że minister Sikorski zrezygnował, ale myślę, że trudno to będzie Platformie Obywatelskiej wytłumaczyć. - Czy on przelicytował, bo chał być ważnym wicepremierem odpowiedzialnym za sprawy obronnościowe. I tu usłyszał veto? Czy nie chciał go prezydent Bronisław Komorowski? Tego się już nie dowiemy - skomentowała publicystka. Jednocześnie przyznała, że nominacja Grzegorza Schetyny na ministra spraw zagranicznych, jest rozsądna, bo Schetyna jest bardzo sprawnym politykiem.
- Może Schetyna ma kompetencje organizacyjne, ale my mówimy o resorcie spraw zagranicznych - odpowiedział Paweł Lisicki. - Nie przypominam sobie żadnej znaczącej jego wypowiedzi w sprawach polityki zagranicznej. On jedynie poprawnie formułuje ogólne, nic nie znaczące poglądy - dodał publicysta. - Ale udało się pogodzić rożne frakcje w Platformie.
Skończyło się robocze spotkanie nowego rządu.
- Pani premier Ewa Kopacz zaprezentowała rząd. Ta uroczystość wypadła całkiem nieźle. Było ładne zdjęcie. Ale na zdjęciu wychodzi się ładnie, a rzeczywistość bywa gorsza - zaczął konferencję SLD Jerzy Wednerlich, po czym wymienił uwagi do nominacjami.
- Myślę, że zawodem i zaskoczeniem jest utrzymanie ministra zdrowia, Bartosza Arłukowicza - powiedział w pierwszej kolejności. - To jeden z najbardziej krytykowanych ministrów. Opinia publiczna nie przejedzie milcząco obok tego wydarzenia - zapowiedział.
- Zwróciliśmy też uwagę na taką rzecz - dylematy co do teamu PSL-owskiego, który był i jest w rządzie. Według nas PSL powiedział, że tu jest nasze podwórko. Rząd rządem, ale my z tego podwórka nie ustąpimy nawet o krok - stwierdził Wednerlich.
- Ostatnia rzecz, to wpływ pana prezydenta Komorowskiego. Czego dowodem jest decyzja o mianowaniu ministra Siemoniaka na wicepremiera - skwitował.
- To rząd dobry dla Platformy, ale czy na pewno dla Polski? - pytał Włodzimierz Czarzasty. - To rząd trzech spółdzielni; Grabarczyka, Komorowskiego i Schetyny - powiedział.
Czarzasty szczególną uwagę zwrócił na nominację ministra resortu sprawiedliwości. - Grabarczyk był fatalnym ministrem. I dlatego został odwołany. Dzisiaj okazało się, że jest przyjacielem pani Ewy Kopacz i wraca do rządu.
- To nie dlatego, że Sikorski był na swoim stanowisku, byliśmy wyłączeni z międzynarodowych rozmów w sprawie Ukrainy. On reprezentował interes Polski, który nie został do dzisiaj zmieniony - odpowiedział prof. Andrzej Rychard. - Czy to byłby Schetyna, czy ktokolwiek inny, zadaniem ministra było reprezentowanie strategicznego interesu kraju - dodał.
Jak powiedział prof. Kik, dowodem na wpływ prezydenta Komorowskiego jest nominacja Grzegorza Schetyny. - Jego nominacja stwarza szanse na nowe otwarcie dla polskiej polityki - uznał prof. Kik.
- Rząd pani Kopacz nie jest już rządem Donalda Tuska. Teraz struktura rządu nosi na sobie piętno dużego pałacu - ocenił prof. Kazimierz Kik.
W studio TVN24 zmiany w rządzie komentują prof. Kazimierz Kik, politolog z Instytutu Nauk Politycznych Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach oraz prof. Andrzej Rychard z Instytutu Filozofii i Socjologii PAN.
- Wszelkie niesnaski zostały wyrzucone za burtę. To jest gwarancja stabilności rządu. To jest dobra perspektywa dla rządu i samej Platformy Obywatelskiej - podkreślił Kosiński, odpowiadając na pytanie dotyczące kryzysu rządu Donalda Tuska po aferze taśmowej.
- Cieszymy się, że zaoszczędziliśmy czas Polaków i szybko skończyliśmy tę giełdę nazwisk - powiedział Krzysztof Kosiński. Rzecznik PSL przypomniał, że brak stabilizacji w parlamencie mógłby doprowadzić do kryzysu. - Decyzje personale trzeba uszanować i ocenić. To oznacza skuteczną pracę rządu. Z tej perspektywy skład jest optymalny - dodał.
Ewie Kopacz chodziło o stworzenie rządu ocalenia Platformy Obywatelskiej - powiedział Mariusz Błaszczak (PiS). - Koleżanki Ewy Kopacz - to zbyt słabe kryterium - dodał, oceniając skład zaproponowanego rządu.
- Warto wspomnieć o blaskach tego rządu. Jest to na pewno minister Siemoniak - powiedział Rozenek.
Nie widać wielkiej rewolucji, nowego otwarcia, pomysłu na Polskę - ocenił Andrzej Rozenek (Twój Ruchu). - To kontynuacja rządu Tuska. Zakończeń wielkich nie ma - dodał.
- Głównym priorytetem nie powinno być odbudowanie zaufania Polaków, ale bezpieczeństwo polskie. Od podniesienia rangi ministra obrony bezpieczeństwo Polskie nie wzrasta - tak Waszczykowski ocenił nominację Tomasza Siemoniaka na wicepremiera.
- Jest frakcyjny, jest partyjny, tę kandydaturę będzie trudno obronić - powiedział o Halickim Napieralski. - Ale to jest pierwszy minister administracji i cyfryzacji, który ma silne zaplecze w swojej partii - dodał.
Goście TVN24 - Grzegorz Napieralski i Witold Waszczykowski - za "najdziwniejszą nominację" w rządzie Ewy Kopacz uznali Andrzeja Halickiego na ministra administracji i cyfryzacji.
Odsunięcie Sikorskiego było decyzją prawidłową - ocenił w TVN24 Witold Waszczykowski (PiS). - On pomylił się co do polityki zagranicznej. Postawił na złe instrumenty. To jest awans, który odsuwa go do polityki czynnej - powiedział polityk.
Ewa #Kopacz przedstawiła dziś skład nowej Rady Ministrów. Oto szefowie poszczególnych resortów pic.twitter.com/BxIjjSYq6u
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) September 19, 2014
Dzisiaj Radek Sikorski jest wspólnym kandydatem koalicji na marszałka Sejmu. - To jest awans - zapewnia Kopacz.
Grzegorz Schetyna jest merytoryczny, to silna osobowość. Jest gwarantem tego, że nie będzie nieodpowiedzialnych decyzji - odpowiada Kopacz na pytanie o to, dlaczego polityk został szefem MSZ. Zapewniła, że to jej suwerenna decyzja.
Cezary Grabarczyk - minister sprawiedliwości
Za miesiąc będziemy dokonywać przeglądów wiceministrów - mówi Kopacz. Podkreśla, że w PO nie brakuje kobiet, które mogłyby zostać sekretarzami lub podsekretarzami stanu.
Maria Wasiak - minister infrastruktury i rozwoju regionalnego
Grzegorz Schetyna - minister spraw zagranicznych
Mateusz Szczurek - minister finansów
Andrzej Halicki - minister administracji i cyfryzacji
Bartosz Arłukowicz - minister zdrowia
Jacek Cichocki - szef Kancelarii Premiera
Teresa Piotrowska - minister spraw wewnętrznych
Andrzej Biernat - minister sportu
Włodzimierz Karpiński - minister skarbu
Maciej Grabowski - minister środowiska
Władysław Kosiniak-Kamysz - minister pracy i polityki społecznej
Marek Sawicki - minister rolnictwa.
Małgorzata Omilanowska - minister kultury
Lena Kolarska-Bobińska - minister nauki i szkolnictwa wyższego
Janusz Piechociński - wicepremier, minister gospodarki
Joanna Kluzik-Rostkowska - minister edukacji narodowej
Tomasz Siemoniak - wicepremier, minister obrony
- To ważny dzień dla Polski, Polaków, koalicji - rozpoczęła konferencję Ewę Kopacz.
- Chciałam stworzyć silny rząd, który znajdzie poparcie całej Platformy i koalicjanta - podkreśliła.
- Jest to rząd silnych osobowości - zapewnia. - Najtrudniejszym, najważniejszym zadaniem będzie odbudowanie zaufania Polek i Polaków. Jest to możliwe pod jednym warunkiem: że będziemy wymagać od siebie więcej niż wymagają inni - dodała.
- Gdyby nie musiała, to by nie wzięła Schetyny. To pokazuje jej słabość - ocenił gość "Wstajesz i wiesz" Jacek Sasin. Według polityka PiS tylko Donald Tusk mógł pozwolić sobie na to, żeby frakcję Schetyny trzymać daleko, Ewa Kopacz nie. I to - zdaniem Sasina - jest dowód na słabość rządu, w którym ministrem spraw zagranicznych będzie Grzegorz Schetyna.
Rząd Kopacz zostanie zaprzysiężony w poniedziałek 22 września.
1 października nowa premier wygłosi w Sejmie expose. W najbliższą środę Sejm wybierze natomiast nowych marszałka i wicemarszałka Sejmu.
Autor: nsz / Źródło: tvn24.pl