W poniedziałek Jacek Dobrzyński poinformował na platformie X o zatrzymaniu w Katowicach dwojga Ukraińców - mężczyzny i kobiety w wieku 32 oraz 34 lat, którzy "prowadzili działania na rzecz obcego wywiadu". Wcześniej, jako pierwsze, informację tę przekazało RMF FM.
"Realizowali wywiadowcze zlecenia polegające między innymi na rozpoznawaniu potencjału militarnego RP i montażu urządzeń do skrytego monitoringu infrastruktury krytycznej. Zbierane przez nich informacje dotyczyły żołnierzy Sił Zbrojnych RP oraz infrastruktury krytycznej znajdującej się na terytorium Polski, w tym infrastruktury transportowej służącej wsparciu logistycznemu i militarnemu dla walczącej Ukrainy" - napisał rzecznik.
Podejrzanym grozi kilka lat pozbawienia wolności
Decyzją sądu podejrzani spędzą w areszcie trzy najbliższe miesiące. Jak poinformował Dobrzyński, prowadzone śledztwo dotyczy podejrzenia popełnienia przestępstwa z art. 130 § 3 kk. Nadzoruje je Wydział do spraw Wojskowych Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
Kto zgłasza gotowość działania na rzecz obcego wywiadu przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej albo w celu udzielenia obcemu wywiadowi wiadomości, których przekazanie może wyrządzić szkodę Rzeczypospolitej Polskiej, gromadzi je lub przechowuje lub wchodzi do systemu informatycznego w celu ich uzyskania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.Art. 130 § 3 Kodeksu karnego
Dobrzyński zaznaczył też, że do zatrzymania doprowadziły wspólne działania Służby Kontrwywiadu Wojskowego i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Dobrzyński o szpiegach. "Nie rzucają się w oczy"
Tego dnia Dobrzyński wziął udział w briefingu prasowym, w czasie którego poinformował o szczegółach sprawy. Jak przekazał, zatrzymani obywatele Ukrainy działali na niekorzyść Polski i na rzecz obcego wywiadu od co najmniej 2023 roku. - To jest rzecz karygodna - ocenił.
- Są to kolejne osoby z tych 55 osób zatrzymanych przez polskie służby specjalne, które działały na niekorzyść Polski, na zlecenie służb rosyjskich - dodał.
Dobrzyński zwrócił uwagę na stereotypy wokół osób zajmujących się szpiegostwem i zaznaczył, że "to są tacy normalni ludzie, którzy na ulicy nie rzucają się w oczy". - Ważne jest, żeby nasze społeczeństwo też zwracało na to uwagę, bo bezpieczeństwo Polski, Europy i Unii Europejskiej to tak naprawdę nasza wspólna sprawa - tłumaczył.
- Jeśli widzicie państwo, że ktoś robi zdjęcia (...) infrastrukturze krytycznej, transportowej czy wojskowej - dzwońcie, informujcie przede wszystkim służby. Mówię w tym momencie o policji na numer 112. Policjanci przyjadą i dokładnie wszystko sprawdzą - zaapelował rzecznik.
Autorka/Autor: kgr/ads
Źródło: tvn24.pl, RMF FM, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: ABW