Jak poinformował rzecznik prasowy podkarpackiej policji Marcin Betleja, w wypadku w Jabłonicy obrażenia odniosło 17 osób. Mają złamania rąk i nóg, a także liczne stłuczenia.
- Dwanaścioro poszkodowanych przewieziono do szpitala w Brzozowie, a cztery osoby trafiły do szpitala w Krośnie. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Kierowcy obu pojazdów uczestniczących w wypadku byli trzeźwi - powiedział Bartosz Wilk z zespołu prasowego podkarpackiej policji.
- Autobus był przeznaczony do przewozu 28 osób. Rany jakie odnieśli poszkodowani są typowe dla wypadków drogowych, czyli złamania i stłuczenia. Nie było przypadku stanu krytycznego - powiedział w TVN24 Betleja.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca ciężarówki najechał na stojącego w zatoczce busa, który zabierał pasażerów. Krajowa "9" z Radomia do granicy ze Słowacją w Barwinku jest już odblokowana.
Ciężarówka wjechała w busa
Podobna sytuacja jest na drodze krajowej numer "77" w Trześni, gdzie także doszło do wypadku. Pięć osób zostało rannych, droga jest zablokowana. Na miejscu pracują służby.
Na drogach na Podkarpaciu panują bardzo trudne warunki do jazdy, drogi są śliskie (O WARUNKACH NA DROGACH CZYTAJ WIĘCEJ NA TVNMETEO.PL).
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn 24