Co mówiono i co robiono. Kalendarium wydarzeń w sprawie obiektu pod Bydgoszczą

Autor:
mjz/kab
Źródło:
tvn24.pl
Błaszczak: procedury i mechanizmy reagowania w takiej sytuacji zadziałały prawidłowo do poziomu Dowódcy Operacyjnego
Błaszczak: procedury i mechanizmy reagowania w takiej sytuacji zadziałały prawidłowo do poziomu Dowódcy OperacyjnegoTVN24
wideo 2/4
TVN24Błaszczak: procedury i mechanizmy reagowania w takiej sytuacji zadziałały prawidłowo do poziomu Dowódcy Operacyjnego

W sprawie szczątków niezidentyfikowanego obiektu pod Bydgoszczą pojawia się wiele pytań o działania władz i odpowiednich służb w tym zakresie, a także o to, kiedy je podjęto. I chociaż o sprawie zrobiło się głośno pod koniec kwietnia, trzeba się cofnąć do połowy grudnia zeszłego roku. Przedstawiamy krok po kroku chronologię wydarzeń związanych z tą sprawą.

16 grudnia - informacje o zbliżającym się obiekcie i pierwsze podjęte działania

W tym dniu - według tego, co na czwartkowej konferencji prasowej mówił Mariusz Błaszczak - Centrum Operacji Powietrznych otrzymało od strony ukraińskiej informację o zbliżającym się w stronę polskiej przestrzeni obiekcie, który może być rakietą.

Wtedy też - według informacji przekazanych przez Błaszczaka - uruchomiono procedury współpracy sojuszniczej - podwyższono gotowość bojową środków dyżurnych, w powietrze poderwano dyżurne samoloty, polskie i amerykańskie.

Centrum Operacji Powietrznych poinformowało w meldunku przełożonego - Dowódcę Operacyjnego - "o niezidentyfikowanym obiekcie, który pojawił się w polskiej przestrzeni powietrznej".

Jak twierdzi Błaszczak, w sprawozdaniu operacyjnym Dowództwa Operacyjnego z 16 grudnia, które otrzymał, znalazła się informacja, że w dniu 16 grudnia nie odnotowano naruszenia ani przekroczenia przestrzeni powietrznej RP. Szef MON przyznał, że - jak później się okazało - było to "nieprawdą".

Data 16 grudnia pojawiała się także w późniejszych wypowiedziach - Dowódcy Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych gen. broni Tomasza Piotrowskiego oraz premiera Mateusza Morawieckiego.

Okolice znalezienia obiektu pod BydgoszcząTVN24

19 grudnia - poszukiwania za pomocą śmigłowca

Według szefa MON dopiero w tym dniu przeprowadzono poszukiwania za pomocą śmigłowca. Do poszukiwań - jak twierdzi minister - nie włączono żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej, pełniących dyżury.

Po 19 grudnia całkowicie zaniechano poszukiwań - taką informację przekazał Mariusz Błaszczak.

Sprawa - jak się później okazało - wróciła po kilku miesiącach, pod koniec kwietnia, kiedy to pojawiają się pierwsze informacje o znalezieniu niezidentyfikowanego obiektu w okolicach wsi Zamość.

25 kwietnia - od tego dnia grupa służb - w tym policja, wojsko, patrol saperski i straż pożarna - zabezpieczała teren w lesie we wsi Zamość.

Na miejscu był reporter TVN24 Mariusz Sidorkiewicz.

Miejsce znalezienia szczątków powietrznego obiektu wojskowego we wsi Zamość koło BydgoszczyMariusz Sidorkiewicz/TVN24
Pojazd Żandarmerii Wojskowej we wsi ZamośćTVN24

27 kwietnia - w tym dniu MON poinformowało, że w okolicach miejscowości Zamość, około 15 kilometrów od Bydgoszczy, znaleziono szczątki niezidentyfikowanego obiektu wojskowego, ale sytuacja nie zagraża bezpieczeństwu mieszkańców.

Tego samego dnia prokurator generalny, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro przekazał, że "Wydział Wojskowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, pod nadzorem Prokuratury Krajowej, wszczął postępowanie w sprawie szczątków powietrznego obiektu wojskowego znalezionego w lesie kilkanaście kilometrów od Bydgoszczy". Jak dodał, miejsce zdarzenia oprócz prokuratorów badają wojskowi eksperci, policja, żandarmeria i przedstawiciele Służby Kontrwywiadu Wojskowego.

W późniejszym komunikacie rzecznika Prokuratury Okręgowej w Gdańsku prokurator Grażyna Wawryniuk dodała, że "miejsce znalezienia szczątków zostało zabezpieczone i jest szczegółowo badane".

28 kwietnia - w tym dniu do sprawy odnoszą się Dowódca Operacyjny RSZ, a także premier Mateusz Morawiecki

Dowódca operacyjny rodzajów sił zbrojnych gen. broni Tomasz Piotrowski poinformował, że "trwają intensywne dochodzenia, sprawdzenia, intensywny dialog między różnego rodzaju instytucjami". Jak wskazał, chodzi o ustalenie, w jaki sposób sprzęt mógł się tam znaleźć i jakie jest jego pochodzenie.

Generał Piotrowski podczas tego wystąpienia nawiązał też do wydarzeń z połowy grudnia ubiegłego roku, gdy Rosjanie przeprowadzili jeden ze zmasowanych ataków powietrznych na Ukrainę, wskazał też na próby działań psychologicznych podejmowane przez Rosję. - Powstały pewne hipotezy, mamy pewne wątki, które można byłoby powiązać ze zdarzeniem w Zamościu pod Bydgoszczą - oświadczył.

"Powstały pewne hipotezy i mamy wątki, które można byłoby powiązać z tym zdarzeniem w Zamościu pod Bydgoszczą"
"Powstały pewne hipotezy i mamy wątki, które można byłoby powiązać z tym zdarzeniem w Zamościu pod Bydgoszczą"TVN24

Dowódca Operacyjny wskazuje właśnie na datę 16 grudnia. - W jednej z takich sytuacji z 16 grudnia poprzedniego roku, doszliśmy do wniosku, że jest prawdopodobne, że znalezisko na ziemi można połączyć z tym, co działo się w przestrzeni powietrznej - poinformował. I wyjaśniał: - W tamtym czasie, kiedy doszło do takiego zdarzenia, kiedy mieliśmy sytuację oceny sytuacji powietrznej, zostały użyte nasze samoloty. Zostały użyte w ścisłym współdziałaniu z naszymi zagranicznymi sojusznikami samoloty sił zbrojnych innego państwa, używaliśmy naszych śmigłowców poszukiwawczo-ratowniczych, starając się dojść do tego, co tak de facto nasze systemy odnotowały.

Całe oświadczenie generała broni Tomasza Piotrowskiego w sprawie szczątek obiektu wojskowego pod Bydgoszczą
Całe oświadczenie generała broni Tomasza Piotrowskiego w sprawie szczątek obiektu wojskowego pod BydgoszcząTVN24

Tego samego dnia głos w sprawie zabrał premier Mateusz Morawiecki. Mówił wówczas, że zażądał także wszelkich informacji związanych z incydentem od prokuratury i otrzymał je 27 kwietnia. Poinformował, że polecił ministrowi obrony narodowej Mariuszowi Błaszczakowi osobisty nadzór nad przebiegiem dochodzenia, przebiegiem wszystkich prac, które wiążą się z ostatecznym wyjaśnieniem w tej sprawie.

Czytaj też: Wojskowy obiekt pod Bydgoszczą. Premier: poleciłem ministrowi obrony osobisty nadzór nad dochodzeniem

Powoływał się także na opisywane wyżej tłumaczenie generała Piotrowskiego. - Istnieją przesłanki - jak powiedział pan generał (Piotrowski - red.) - aby połączyć to znalezisko, ten sprzęt znaleziony parę dni temu, z informacją, którą powzięły nasze służby już w grudniu zeszłego roku, a co do której również byliśmy w stałym kontakcie z naszymi sojusznikami, wiążącej się z incydentem z połowy grudnia zeszłego roku - mówił wówczas premier.

2 maja - premier, pytany podczas wizyty w Wilnie o tę sprawę, powiedział, że czeka na ostateczne wyniki badań, które łączą wydarzenia z grudnia ubiegłego roku z ostatnimi znaleziskami pod Bydgoszczą.

Tutaj również przywołał słowa generała Piotrowskiego. - Zleciłem odpowiednie działania służbom, prokuraturze poprzez odpowiednich ministrów i czekamy na ostateczne wyniki badań, które łączą te wydarzenia, tak jak wspomniał pan generał Piotrowski podczas swojego oświadczenia, wydarzenia z grudnia, z tymi ostatnimi - nazwijmy to ogólnie - znaleziskami - powiedział premier. - Kiedy te wyniki badań będą potwierdzone, przekażemy je opinii publicznej - zapewnił.

Premier: zleciłem działania, czekamy na ostateczne wyniki badań (wypowiedź z 2 maja)
Premier: zleciłem działania, czekamy na ostateczne wyniki badań (wypowiedź z 2 maja)TVN24

6 maja - o sprawę ponownie pytany był premier Morawiecki

- Cały czas postępowanie jest w toku, niedawno uczestniczyłem w spotkaniu, w którym odebrałem bieżące informacje, które są przedstawiane przez służby. Prokuratura prowadzi śledztwo, biegli przystępują do weryfikacji tak, żeby każdy szczegół bardzo dokładnie sprawdzić i dopiero po pewnym czasie, kiedy wnioski z tego postępowania będą przedstawione, będziemy mogli je w sposób wiarygodny przedłożyć (opinii publicznej - red.) - powiedział Morawiecki.

10 maja - premier o tym, kiedy się dowiedział o "incydencie"

Szef rządu został zapytany na konferencji prasowej o to, kiedy dowiedział się o incydencie pod Bydgoszczą oraz o to, "dlaczego śledztwo zostało wszczęte tak późno".

- Dowiedziałem się o tym incydencie wtedy, kiedy poinformowałem o tym. To było pod koniec kwietnia, kilka dni przed końcem kwietnia, w środku tygodnia - odpowiedział. Dodał, że obecnie - według jego wiedzy - biegli dokonują pełnych analiz zarówno miejsca, jak i przedmiotu zdarzenia. - Prokuratura prowadzi śledztwo i myślę, że minister obrony narodowej, pan premier (Mariusz) Błaszczak niebawem przedstawi raport w tej sprawie - powiedział.

Premier: o incydencie pod Bydgoszczą dowiedziałem się pod koniec kwietnia
Premier: o incydencie pod Bydgoszczą dowiedziałem się pod koniec kwietniaTVN24

Tego samego dnia po południu wypowiedź premiera - że o sprawie dowiedział się w kwietniu - korespondentka RMF FM zapytała szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego generała Rajmunda Andrzejczaka. Zapewnił, że on sam "poinformował swoich przełożonych" o incydencie, ale unikał wskazania dokładnej daty przekazania informacji. - Wtedy, kiedy miało to miejsce - stwierdził.

Generał Rajmund Andrzejczak w kwaterze głównej NATO w BrukseliNATO/IMS

- Poczekajmy, aż prokuratura skończy swoje dochodzenie i wtedy będziemy mieli oficjalną wersję. Proszę zapytać pana premiera, pana ministra. Ja robię to, co mam w zakresie swoich obowiązków - mówił.

Generał stwierdził, że w sprawie tej nie ma sobie "nic do zarzucenia". - Pan premier postawił zadania dotyczące całego dochodzenia stosownym osobom. One są upoważnione, kompetentne do tego, żeby udzielać odpowiedzi, nie ja - oznajmił.

Szef Sztabu Generalnego: poczekajmy, aż prokuratura skończy swoje dochodzenie i wtedy będziemy mieli oficjalną wersję
Szef Sztabu Generalnego: poczekajmy, aż prokuratura skończy swoje dochodzenie i wtedy będziemy mieli oficjalną wersjęRMF FM

11 maja - ponowne pytanie do premiera, wypowiedź wiceszefa MSZ i oświadczenie szefa MON

O środową wypowiedź premiera był pytany w RMF FM wiceszef MSZ Paweł Jabłoński. - To jest pewne nieporozumienie, dlatego że premier już kilka dni wcześniej mówił o tym, nawiązując do pewnego incydentu z grudnia. To było w jego wcześniejszej wypowiedzi. A ten jego wczorajszy cytat jest - jak rozumiem - odpowiedzią na pytanie, kiedy się dowiedział o tym, że odnaleziono te szczątki - stwierdził.

- Mam wrażenie, że doszło do pewnego nieporozumienia, jeśli chodzi o interpretację tego, o czym mówimy. O tym, że w grudniu miało miejsce pewne zdarzenie, które wciąż jest wyjaśniane, a przynajmniej nie może być jeszcze bez klauzul przedstawiane opinii publicznej, o tym mówiliśmy w mediach. (...) O tym, że doszło do pewnego zdarzenia o niewyjaśnionym, czy takim charakterze, którego jeszcze nie można w pełni przekazać opinii publicznej, pod koniec roku, było wiadomo od razu wtedy - dodał.

- Pięć miesięcy minęło. Natomiast to nie jest tak, że nikt nic nie wie. Ta wiedza jest, ona jest coraz szersza. Nie całą wiedzą my się możemy dzielić. Natomiast z całą pewnością sprawa jest bardzo poważna i zostanie wyjaśniona - mówił Jabłoński.

Jabłoński o wypowiedzi Morawieckiego: pewne nieporozumienie, dlatego że premier już kilka dni wcześniej mówił o tym
Jabłoński o wypowiedzi Morawieckiego: pewne nieporozumienie, dlatego że premier już kilka dni wcześniej mówił o tymRMF FM

Jak zapewniał, "nikt nie ukrywał przed premierem wiedzy na temat rakiety". - Ta wiedza pomiędzy poszczególnymi instytucjami państwa jest przekazywana błyskawicznie. Ona jest pełna. Co do szczegółów - będziemy tę sprawę wyjaśniać. Będzie wyjaśniane też, czy prawidłowa była reakcja - stwierdził.

Tego dnia Mateusz Morawiecki ponownie odniósł się do sprawy. - Mogę powtórzyć to, co wczoraj powiedziałem. Oczywiście, że dowiedziałem się pod koniec kwietnia i dzisiaj prokuratura wraz z biegłymi bada zarówno miejsce, jak i ten obiekt, który spadł. Myślę, że minister obrony narodowej będzie mógł przedstawić niebawem odpowiedni raport - dodał.

Premier: Mogę powtórzyć to, co wczoraj powiedziałem. Oczywiście, że dowiedziałem się pod koniec kwietnia
Premier: Mogę powtórzyć to, co wczoraj powiedziałem. Oczywiście, że dowiedziałem się pod koniec kwietniaTVN24

Po południu na konferencji prasowej wystąpił wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak.

Stwierdził między innymi, że "właściwie uruchomiono współpracę sojuszniczą", jednak nie podjęto "wystarczających działań" przez Dowódcę Operacyjnego. Oświadczył między innymi, iż "ustalenia kontroli wskazują, że procedury i mechanizmy reagowania w takiej sytuacji zadziałały prawidłowo do poziomu Dowódcy Operacyjnego, który nie wywiązał się właściwie ze swoich obowiązków".

- Największe uchybienia stwierdzono w zakresie meldowania o zdarzeniu i podjęciu działań poszukiwawczych. Ustalenia kontroli natychmiast przekażę prezydentowi, jak i Prezesowi Rady Ministrów. Ewentualne decyzje personalne lub dyscyplinarne zostaną podjęte po konsultacji ze zwierzchnikiem Sił Zbrojnych - powiedział.

Błaszczak po zakończeniu oświadczenia nie chciał odpowiadać na pytania, między innymi o to, kiedy dowiedział się o rakiecie, która spadła pod Bydgoszczą.

Całe wystąpienie Mariusza Błaszczaka w sprawie obiektu znalezionego pod Bydgoszczą
Całe wystąpienie Mariusza Błaszczaka w sprawie obiektu znalezionego pod BydgoszcząTVN24
Zaślepka materiału TVN24GO
TVN24 na żywo - oglądaj w TVN24 GO
Materiał jest częścią serwisu TVN24 GO

Autor:mjz/kab

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

W środę Sejm kontynuuje pierwsze posiedzenie X kadencji. Izba niższa zajmuje się dwoma projektami związanymi z zamrożeniem cen energii na przyszły rok. Trwa zadawanie pytań w związku ze złożonymi projektami. Do zabrania głosu zgłosiło się 70 osób. - Tak rządziliście przez osiem lat, że Polaków nie stać na prąd - stwierdził poseł Michał Kołodziejczak (KO). Krzysztof Bosak wyłączył mu mikrofon. Relacjonujemy polityczną środę.

Sejm obraduje. Kołodziejczak grzmi z sejmowej mównicy. Bosak wyłącza mikrofon

Sejm obraduje. Kołodziejczak grzmi z sejmowej mównicy. Bosak wyłącza mikrofon

Autor:
asty/kab
Źródło:
PAP

Akademia Sztuki w Szczecinie poinformowała o śmierci studentki, która została poważnie poparzona w eksplozji, do której doszło w czerwcu tego roku. Poszkodowane zostały wtedy trzy osoby: dwie wykładowczynie i studentka.

Nie żyje studentka Akademii Sztuki poparzona w wyniku eksplozji na uczelni

Nie żyje studentka Akademii Sztuki poparzona w wyniku eksplozji na uczelni

Autor:
MR/gp
Źródło:
tvn24.pl

Przyszłość wakacji kredytowych nadal nie jest znana. Poseł Prawa i Sprawiedliwości Zbigniew Kuźmiuk na początku środowego posiedzenia Sejmu wnioskował o uzupełnienie porządku obrad o rządowy projekt dotyczący przedłużenia tego rozwiązania. - Co państwo powiecie mieszkańcom Wilanowa i Jagodna, którzy z tych kredytów korzystają - pytał z sejmowej mównicy. W ten sposób nawiązywał do odwołania posiedzenia sejmowej Komisji Finansów Publicznych, która miała się zająć projektem PiS. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia zapowiedział, że przeprowadzi "kontrole sprzętu AGD, zamrażarek, chłodziarek we wszystkich komisjach sejmowych".

Poseł PiS pyta o mieszkańców Wilanowa. Marszałek Sejmu zapowiada "kontrole sprzętu AGD, zamrażarek, chłodziarek"

Poseł PiS pyta o mieszkańców Wilanowa. Marszałek Sejmu zapowiada "kontrole sprzętu AGD, zamrażarek, chłodziarek"

Autor:
mb/dap
Źródło:
tvn24.pl

Szwecja zawsze była postrzegana jako kraj wyjątkowo bezpieczny. Być może jeden z najbezpieczniejszych na świecie. I ten wizerunek się rozpada - mówi w rozmowie z BBC ekspertka do spraw przestępczości Klara Hradilova-Selin. W ostatnich latach strzelaniny i zamachy bombowe stały się chlebem powszednim w tym skandynawskim kraju. Do tej pory lokalne gangi nękały głównie największe miasta, teraz przemoc rozprzestrzenia się także na spokojniejsze przedmieścia i miasteczka.

"Błędne koło przemocy" rujnuje wizerunek Szwecji. "Dzieci w swoich plecakach zamiast książek noszą narkotyki"

"Błędne koło przemocy" rujnuje wizerunek Szwecji. "Dzieci w swoich plecakach zamiast książek noszą narkotyki"

Autor:
momo/kab
Źródło:
BBC
Cicha zmiana szefa najmłodszej służby specjalnej

Cicha zmiana szefa najmłodszej służby specjalnej

Robert
Zieliński
Autor:
Robert
Zieliński
Źródło:
tvn24.pl
Premium

Dziewczynka w spektrum autyzmu postawiła na nogi służby na Śląsku. Zniknęła w poniedziałek po południu w Kamieńcu pod Tarnowskimi Górami, odnalazła się następnego dnia 40 kilometrów dalej, w Katowicach. Jest podopieczną ośrodka, który od dwóch lat jest pod lupą prokuratury. Chodzi między innymi o znęcanie się nad dziećmi. W jednym już siedem osób usłyszało zarzuty.

14-letnia Wiktoria całą noc jeździła autobusami. Śledztwa w sprawie ośrodka

14-letnia Wiktoria całą noc jeździła autobusami. Śledztwa w sprawie ośrodka

Autor:
Małgorzata
Goślińska
Źródło:
tvn24.pl

Groźne zdarzenie na jeziorze Jeziorak (woj. warmińsko-mazurskie). Na taflę zbiornika wjechał trzylatek na sankach, pod którymi załamał się lód. Dziecko wpadło do wody. Na ratunek ruszył 77-letni dziadek. Na miejscu pracowały wszystkie służby.

Trzylatek wjechał na sankach na jezioro, lód się załamał. Na pomoc ruszyli dziadek i babcia

Trzylatek wjechał na sankach na jezioro, lód się załamał. Na pomoc ruszyli dziadek i babcia

Autor:
pk/gp
Źródło:
tvn24.pl

Joe Biden przyznał, że nie jest pewien, czy startowałby w nadchodzących wyborach prezydenckich w USA, gdyby zamiaru kandydowania nie zgłosił Donald Trump. Wyznanie amerykańskiej głowy państwa zaskoczyło nawet jego doradców. Później Biden złagodził jednak swoje słowa.

Niespodziewane wyznanie Joe Bidena dotyczące wyborów. Zaskoczyło nawet jego doradców

Niespodziewane wyznanie Joe Bidena dotyczące wyborów. Zaskoczyło nawet jego doradców

Autor:
pb//az
Źródło:
Reuters, CNN, BBC

Rządzący na Węgrzech Fidesz przedłożył w parlamencie projekt rezolucji do rządu sprzeciwiający się podjęciu przez Unię Europejską negocjacji akcesyjnych z Ukrainą. W dokumencie czytamy, że "rozpoczęcie rozmów członkowskich z Ukrainą powinno opierać się na konsensusie państw członkowskich Unii Europejskiej". Według Fideszu "dziś nie ma ku temu przesłanek", a Kijów nie powinien wyprzedzić oczekujących na akcesję krajów bałkańskich. Projekt wpłynął do parlamentu na około tydzień przed ważnym szczytem Rady Europejskiej.

Fidesz ostro w sprawie Kijowa. "Dziś nie ma ku temu przesłanek"

Fidesz ostro w sprawie Kijowa. "Dziś nie ma ku temu przesłanek"

Autor:
bp/dap
Źródło:
Reuters, PAP

Przez nikogo niepokojony wszedł do internatu z opaską dozoru na nodze. Według relacji wychowawcy szkoły samochodowej w Koszalinie (Zachodniopomorskie) agresywny mężczyzna mówił, że wyszedł z więzienia, że "musi kogoś zabić", żeby tam wrócić i że "jest maszyną do zabijania". Zaatakował nauczyciela. Patrol wyprowadził intruza z budynku i puścił wolno. Postępowanie wszczęto dopiero po tygodniu. Materiał Katarzyny Czupryńskiej-Chabros.

Przyszedł do szkoły, mówił, że jest "maszyną do zabijania". Policja puściła go wolno

Przyszedł do szkoły, mówił, że jest "maszyną do zabijania". Policja puściła go wolno

Autor:
bp/kab
Źródło:
"Fakty po Południu" TVN

Mamy nad Europą starcie tytanów - stwierdził Tomasz Wasilewski, prezenter tvnmeteo.pl, w środowym programie "Wstajesz i Wiesz" w TVN24. Wynikiem tej walki będzie zmiana obecnej sytuacji pogodowej.

"Mamy nad Europą starcie tytanów. Będzie się działo". Tomasz Wasilewski o pogodzie

"Mamy nad Europą starcie tytanów. Będzie się działo". Tomasz Wasilewski o pogodzie

Autor:
jdw
Źródło:
TVN24

Wśród tematów najczęściej wyświetlanych na Wikipedii w 2023 roku znalazły się między innymi ChatGPT, filmy "Oppenheimer" i "Barbie", a także Taylor Swift, Cristiano Ronaldo czy Matthew Perry. Znacząco wybijają się jednak hasła, których popularność zawdzięczać można użytkownikom z Indii, między innymi te dotyczące popularnego tam sportu - krykieta.

Rok 2023 w Wikipedii. Czego najczęściej szukaliśmy

Rok 2023 w Wikipedii. Czego najczęściej szukaliśmy

Autor:
pb//az
Źródło:
CNN

Zaatakowali, gdy zwrócił im uwagę, że źle się zachowują. Trzech pijanych 27-latków dotkliwie pobiło pracownika ochrony. Po zdarzeniu odeszli, ale po kilkunastu minutach zostali zatrzymani.

Brutalnie pobili pracownika ochrony, bo zwrócił im uwagę

Brutalnie pobili pracownika ochrony, bo zwrócił im uwagę

Autor:
pop
Źródło:
tvn24.pl/małopolska policja

Od 6 grudnia każda osoba, która skończyła 12 lat, może przyjąć nowy wariant szczepionki przeciw COVID-19 - Nuvaxovid firmy Novavax - ogłosiło Ministerstwo Zdrowia. Obecnie dostępnych jest 210 tysięcy szczepionek, a pod koniec przyszłego tygodnia dotrze kolejne 200 tysięcy - przekazała rzeczniczka resortu Iwona Kania.

Dostępny nowy wariant szczepionki na COVID-19. Kto może się zaszczepić

Dostępny nowy wariant szczepionki na COVID-19. Kto może się zaszczepić

Autor:
momo/kab
Źródło:
PAP, TVN24

Zachowanie tego kierowcy jest irracjonalne, zrobił sobie chorą zabawę na drodze, na której pojazdy jeżdżą z dużymi prędkościami - tak zachowanie jadącego drogą ekspresową w okolicach Łodzi kierowcy volkswagena, który hamował i spowalniał ruch - skomentował Andrzej Janicki, były naczelnik pabianickiej drogówki, a także były biegły z zakresu analizy i rekonstrukcji wypadków drogowych.

Wyprzedził, a potem nie dał się wyprzedzić. "Irracjonalne zachowanie, zrobił sobie chorą zabawę na drodze"

Wyprzedził, a potem nie dał się wyprzedzić. "Irracjonalne zachowanie, zrobił sobie chorą zabawę na drodze"

Autor:
pk/gp
Źródło:
tvn24.pl

"Podczas walk w Ukrainie zginął pracownik urzędu miasta w Lublinie Mykoła Miałkowski"– poinformował prezydent Lublina Krzysztof Żuk. 28-latek pracował w Wydziale Strategii i Przedsiębiorczości, odpowiadał za projekty dotyczące współpracy akademickiej.

"Z Ukrainy nadeszła bardzo smutna wiadomość". Nie żyje pracownik lubelskiego urzędu

"Z Ukrainy nadeszła bardzo smutna wiadomość". Nie żyje pracownik lubelskiego urzędu

Autor:
MR/gp
Źródło:
PAP

To nie była tylko decyzja oskarżonego. To była wspólna decyzja. Wspólnie biesiadowali, wspólnie pili alkohol, wspólnie wsiedli - przekonywał w sądzie obrońca byłego policjanta, który odpowiadał za spowodowanie śmiertelnego wypadku w Kobyłce. Pijany Adrian B. wsiadł do dwuosobowego kabrioletu, zabierając trzech kolegów. Dwaj, którzy jechali na dachu, zginęli. We wtorek zapadł prawomocny wyrok: osiem i pół roku więzienia.

Pijany policjant wiózł kolegów na dachu kabrioletu. Oni zginęli, on uciekł. Wyrok

Pijany policjant wiózł kolegów na dachu kabrioletu. Oni zginęli, on uciekł. Wyrok

Autor:
Klaudia
Ziółkowska
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Premier Mateusz Morawiecki przekonuje, że "wtedy, kiedy wybuchła afera wiatrakowa 'Fakty' TVN w ogóle jej nie zauważyły". Sprawdziliśmy. Zarówno w "Faktach" TVN, TVN24, jak i w portalu tvn24.pl informowaliśmy o kontrowersjach wokół ustawy.

Morawiecki o "aferze wiatrakowej" i "Faktach" TVN. Jak relacjonowaliśmy dyskusje wokół projektu ustawy

Morawiecki o "aferze wiatrakowej" i "Faktach" TVN. Jak relacjonowaliśmy dyskusje wokół projektu ustawy

Autor:
Krzysztof
Jabłonowski
Źródło:
Konkret24

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w ostatniej chwili odwołał zaplanowane na wtorek wirtualne wystąpienie w Senacie USA. Powodem jego decyzji jest prawdopodobnie impas w sprawie funduszy na wsparcie wojskowe dla Ukrainy - ocenia BBC. Jeśli do końca grudnia amerykański Kongres nie przegłosuje kolejnego pakietu pomocowego dla Kijowa, administracja Joe Bidena nie będzie mogła dostarczać Ukrainie pomocy. 

Wołodymyr Zełenski odwołał wystąpienie w Senacie USA. W tle spór o dalszą pomoc dla Ukrainy

Wołodymyr Zełenski odwołał wystąpienie w Senacie USA. W tle spór o dalszą pomoc dla Ukrainy

Autor:
momo/kab
Źródło:
BBC, CNN, tvn24.pl

Krzysztof L., podejrzany o brutalne zamordowanie kuzynki w 2000 roku w Surażu na Podlasiu, stanie przed sądem. Mężczyzna w tym roku został sprowadzony do Polski w ramach ekstradycji ze Stanów Zjednoczonych, teraz śledczy wysłali do sądu akt oskarżenia. Jak informują, podejrzany w momencie dokonania zabójstwa miał zaledwie 15 lat. Aby ukryć ślady zbrodni, spalił dom, w którym doszło do morderstwa.

Miał 15 lat, gdy - według śledczych - brutalnie zamordował kuzynkę. Za zbrodnię odpowie po 23 latach

Miał 15 lat, gdy - według śledczych - brutalnie zamordował kuzynkę. Za zbrodnię odpowie po 23 latach

Autor:
Źródło:
PAP

Nieruchomości za ponad 20 mln zł zgromadził Robert Dowhan z Koalicji Obywatelskiej, po raz pierwszy wybrany do Sejmu. Inny debiutant, Krzysztof Hetman z PSL, ma prawie 3 mln zł oszczędności, prawie milion złotych zarobiła Elżbieta Burkiewicz z Polski 2050. Przyglądamy się oświadczeniom majątkowym posłów debiutantów.

Nowi posłowie w Sejmie. Który najwięcej zarobił, który najwięcej oszczędził

Nowi posłowie w Sejmie. Który najwięcej zarobił, który najwięcej oszczędził

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Świat ekscentrycznego cukiernika Willy'ego Wonki wróci do kin, "Pure Imagination" - piosenka napisana do "Charliego i fabryki czekolady" z 1971 r. - wybrzmi na nowo. Wszystko to za sprawą filmu Paula Kinga "Wonka", który opowiada historię cukiernika przed powstaniem baśniowej fabryki czekolady. Gwiazdorska obsada, zachwycająca warstwa wizualna, zapadająca w pamięć muzyka i momentami absurdalne poczucie humoru sprawiają, że "Wonkę" można jeść garściami, zanurzając się w najlepszej jakości kino rodzinne. Recenzja Tomasza-Marcina Wrony. 

"Wonka". Recenzja nowego filmu z Timothee Chalametem

"Wonka". Recenzja nowego filmu z Timothee Chalametem

Autor:
Tomasz-Marcin
Wrona
Źródło:
tvn24.pl

Po raz kolejny 16-metrowa choinka nie stanie w okresie świątecznym na placu Lotników w Szczecinie. Dekoracja kosztowała ponad 100 tysięcy złotych, dotychczas została wystawiona trzy razy. W zamian jest 14-metrowy wiatrak oraz mniejsza choinka.

16-metrowa choinka za ponad 100 tysięcy złotych kolejne święta spędzi w magazynie. Z powodu oszczędności

16-metrowa choinka za ponad 100 tysięcy złotych kolejne święta spędzi w magazynie. Z powodu oszczędności

Autor:
MR/gp
Źródło:
PAP

Dziennikarze tvn24.pl, TVN i TVN24 są wśród nominowanych do tegorocznych nagród Grand Press. Nominacje otrzymali: Justyna Suchecka, Piotr Szostak, Wojciech Bojanowski, Filip Folczak, Olga Orzechowska, Maciej Duda, Łukasz Ruciński, Michał Fuja, Grzegorz Głuszak, Marcin Jakóbczyk, Piotr Świerczek, Robert Zieliński, Olga Mildyn, Ewa Galica, Marcin Gutowski, Edyta Krześniak, Piotr Jacoń, Adam Diehl, Piotr Karczewski, Michał Przedlacki, Łukasz Frątczak, Dariusz Kubik i Grzegorz Łakomski.

Nominacje dla dziennikarzy tvn24.pl, TVN24 i TVN do nagrody Grand Press

Nominacje dla dziennikarzy tvn24.pl, TVN24 i TVN do nagrody Grand Press

Autor:
red.
Źródło:
tvn24.pl