To zaproszenie dla każdego, kto chce być przygotowany, bo - jak zapewnia minister obrony - żeby być gotowym, nie trzeba być żołnierzem
- W sytuacji kryzysu, powodzi, zagrożenia, wypadku drogowego, ale też zagrożenia konfliktem zbrojnym. Żyjemy w najniebezpieczniejszych czasach od II wojny światowej - powiedział minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.
Dlatego MON wraz z wojskiem ruszają z projektem o nazwie wGotowości. - Przez ostatnie sześć miesięcy pracowaliśmy bardzo intensywnie nad projektem niezwykłym, największym w polskiej historii, powszechnych dobrowolnych szkoleń wojskowych - poinformował Kosiniak-Kamysz.
Podstawy pierwszej pomocy i samoobrony - to tylko część zaplanowanych zajęć. Każdy dorosły będzie mógł wybrać to, co najbardziej go interesuje. Na razie dostępne są cztery propozycje: podstawowy kurs bezpieczeństwa, kurs przetrwania, medyczny i cyberhigieny.
Szkolenia grupowe w miejscu pracy
Oprócz zajęć indywidualnych, nowością będą szkolenia grupowe, na przykład w miejscu pracy. - To jest oferta dla wszystkich firm w Polsce. Już od tych największych jak Orlen. Liczymy też na firmy prywatne oczywiście - przyznał wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz.
- Wiemy, i to jest też doświadczenie z Ukrainy, że nie broni się tylko wojsko, broni się całe państwo - podkreślił wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk.
Program przewiduje dwie ścieżki: jedną bardziej militarną - dla tych, którzy myślą o służbie wojskowej, i drugą o nazwie "odporność" - niezwiązaną z ewentualną bezpośrednią walką.
- Wszystkie tego typu szkolenia będziemy się starali organizować jak najbliżej miejsca zamieszkania i w weekendy, w taki sposób, aby umożliwić balansowanie życia rodzinnego, życia zawodowego i tego typu szkoleń - poinformował gen. Wiesław Kukuła, szef sztabu generalnego Wojska Polskiego.
wGotowości dzięki mObywatelowi
Przeszkolić można będzie się w jednej ze 132 jednostek w całym kraju, a zapisać prosto i szybko już dzisiaj w aplikacji mObywatel.
- Nasze założenie było takie, żeby rejestracja na szkolenie nie trwała dłużej niż 30 sekund, a interfejs był intuicyjny i przyjazny użytkownikom. (...) Wystarczy komórka i aplikacja mObywatel - przekazał gen. dyw. Karol Molenda, dowódca Komponentu Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni.
Jak zapewnia resort obrony, projekt ma nie tylko uczyć, ale też łączyć - pokolenia, środowiska i regiony.
- To jest budowanie odporności całego państwa. Bezpieczeństwo Polski zależy od silnej armii, silnych sojuszy, ale także siły nas samych, siły naszego społeczeństwa - podkreślił Kosiniak-Kamysz.
Cel: przeszkolić 400 tysięcy obywateli
Pilotaż programu rusza 22 listopada, potrwa trzy tygodnie i obejmie 25 tysięcy osób. Docelowo w przyszłym roku przeszkolonych ma być nawet 400 tysięcy Polek i Polaków.
- Są państwa, które mają zaawansowaną obronę cywilną i ochronę ludności, jak Szwecja, Finlandia, Szwajcaria, natomiast my chcemy tę świadomość obudzić i chcemy tę odporność zwiększać, ze względu na to, że jesteśmy krajem przyfrontowym - powiedział gen. Mirosław Bieniek, były zastępca dowódcy strategicznego NATO ds. transformacji.
A o tym, że Polacy chcą się szkolić, świadczy rekordowe zainteresowanie programem "Trenuj z wojskiem".
- Wiem, jak rzucać granatem hukowym, wiem, jak rozłożyć broń, praktyczne, przydatne wiadomości - powiedział jeden z uczestników. - Nadmiar wiedzy nigdy nikomu nie zaszkodził, tym bardziej, że chodzi o moje bezpieczeństwo, bezpieczeństwo najbliższych - skomentowała jedna z uczestniczek.
Na dobrowolnych i bezpłatnych szkoleniach zainteresowanych często było więcej niż miejsc.
- To jest lekcja patriotyzmu. Przed nami Święto Niepodległości. Będziemy świętować, ale prawdziwym świętowaniem, prawdziwą odpowiedzialnością za ojczyznę, są umiejętności i gotowość do obrony państwa polskiego - skomentował minister obrony narodowej.
Autorka/Autor: Maciej Kempiński
Źródło: Fakty po Południu TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24