Za złagodzeniem ochrony wilków w Europie opowiedzieli się w środę ambasadorowie państw członkowskich Unii Europejskiej. Za takim rozwiązaniem zagłosowała też Polska. Zmiana ma pozwolić krajom unijnym na odstrzał wilków, choć nadal będą musiały brać pod uwagę wielkość ich populacji. Greenpeace Polska zbiera podpisy pod listem do ministry środowiska, w którym apeluje, "by nie dopuściła do osłabienia jego ochrony i przygotowała opartą na aktualnej wiedzy naukowej strategię ochrony tego drapieżnika".
Chodzi o zmianę statusu regulowanego przez Konwencję Berneńską - zamiast "ściśle chroniony" wilk ma być jedynie "chroniony" zapisami prawa międzynarodowego. Umożliwi to poluzowanie unijnych przepisów dotyczących ochrony tego gatunku.
Decyzję ambasadorów muszą zatwierdzić ministrowie. W następnym kroku UE złoży wniosek do komitetu zajmującego się Konwencją Berneńską w Radzie Europy na najbliższym posiedzeniu w grudniu. Potem będą mogły zostać zmienione przepisy unijne.
"Strony Konwencji zobowiązują się do wprowadzenia środków ustawodawczych i administracyjnych oraz innych działań mających na celu ochronę siedlisk dzikiej fauny i flory w szczególności siedlisk gatunków wymienionych w Konwencji. Państwa powinny zwracać szczególną uwagę na obszary ważne dla gatunków wędrownych, które znajdują się na szlakach ich wędrówek i spełniają rolę terenów zimowania, odpoczynku, żerowania, rozmnażania lub pierzenia. Dla takich obszarów oraz siedlisk naturalnych położonych na obszarach przygranicznych, Strony powinny podjąć współpracę z państwami graniczącymi na tych obszarach. Jednocześnie państwa ratyfikujące Konwencję Berneńską powinny uwzględnić w swoich politykach planowania i rozwoju potrzebę ochrony tych obszarów" - czytamy.
Obecnie polowanie na wilki wymaga uzyskania specjalnego odstępstwa. Zostało ono przyznane Polsce, dlatego też - jak powiedziało PAP źródło unijne - Warszawa "przyglądała się tej debacie raczej neutralnie". Wśród innych państw sprawa ta budziła jednak duże emocje.
Debata w sprawie wilków
"Są kraje, które mocno popierały utrzymanie ochrony wilków, i takie, w których szkody wyrządzane przez wilki są tematem numer jeden w debacie publicznej" - usłyszała PAP.
"W ostatnich tygodniach wsłuchiwaliśmy się w głosy państw członkowskich dotkniętych wyzwaniami związanymi ze wzrostem populacji wilków w UE. W duchu solidarności uważamy, że (kraje te) powinny móc elastycznie zarządzać swoimi populacjami wilków" - powiedziało źródło unijne.
Komisja Europejska zaproponowała zmianę w grudniu 2023 roku. Media łączyły tę propozycję ze stratą, jaką poniosła osobiście szefowa KE Ursula von der Leyen - wilk zabił wcześniej jej kucyka Dolly na farmie w Niemczech.
- Mówimy o wilkach i tylko o wilkach - podkreślił w środę rzecznik KE Adalbert Jahnz, pytany o ustanowienie precedensu, który będzie prowadził do złagodzenia ochrony innych gatunków.
Apel w sprawie wilków do ministry środowiska
"Populacja wilków w Europie dopiero się odradza, a mimo tego z miesiąca na miesiąc rośnie presja, by poluzować ochronę tego niezwykle cennego gatunku i zezwolić na odstrzał zarówno w naszym kraju, jak i w całej Unii Europejskiej. Polski rząd planuje opowiedzieć się za zmianą przepisów ochronnych" - pisze na swojej stronie Greenpeace Polska.
Organizacja zbiera podpisy obywateli pod apelem do Pauliny Hennig-Kloski, ministry środowiska, o ochronę wilków na arenie krajowej i międzynarodowej. "By nie dopuściła do osłabienia jego ochrony i przygotowała opartą na aktualnej wiedzy naukowej strategię ochrony tego drapieżnika" - pisze Greenpeace.
Wilki pod ścisłą ochroną
Ścisła ochrona wilków jest surowo egzekwowana przez Trybunał Sprawiedliwości UE. Tylko w lipcu sędziowie w Luksemburgu w dwóch wyrokach orzekli o złamaniu prawa przez Hiszpanię i Austrię, które zezwoliły na odstrzał. Według portalu Swissinfo plan odstrzelenia 70 procent wilków musiała też częściowo zawiesić nienależąca do UE Szwajcaria (kraj ten podpisał Konwencję Berneńską), gdy organizacje zajmujące się ochroną przyrody zaczęły masowo wnosić sprawę do sądów.
Według KE populacja wilków w krajach unijnych znacznie wzrosła w ciągu ostatnich 20 lat. W 23 państwach członkowskich UE żyje ponad 20 tysięcy zwierząt tego gatunku. Krajami o największej ich liczbie, zgodnie z szacunkami z 2021 roku, są Włochy (około 3 tysięcy), Rumunia (między 2,5-3 tysiące), Bułgaria (około 2,7 tysiąca) i Polska (około 1,9 tysiąca).
Ekolodzy wskazują jednak, że populacja wilków w Europie nadal się nie odbudowała, a propozycja KE jest oparta na niepotwierdzonych danych. W grudniu 2023 roku przeciwko poluzowaniu ochrony wilków zaprotestowało 300 organizacji pozarządowych.
Źródło: PAP, Greenpeace Polska
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock